Nie lubisz sprzątać? Pędź do Biedronki po Hobot Legee D7!
189
Views

To całkiem zabawne, ale nie lubię odkurzać, natomiast uwielbiam mieć czystą podłogę. Jak więc pogodzić te dwie sprawy? Oczywiście, odpowiedzią jest robot sprzątający. Właśnie od dziś do dziesiątego września w Biedronka Home możesz kupić Hobot Legee D7 w bardzo rozsądnej cenie.

Biedronka
Sklep Biedronka, fot. mat. wł.

Jak prawdziwy Polak, przeglądałem sobie dziś gazetkę Biedronki na nadchodzący tydzień. Oprócz promocji związanych z żywnością, zawsze ciekawi mnie elektronika wszelkiej maści. I takim też sposobem trafiłem na bardzo fajną promocję. Robot automatyczny Hobot Legee D7 został przeceniony o tysiąc złotych. OK, może ta cena jest trochę przesadzona, bo np. w Media Expert czy Electro ten model jest wyceniony na 2299 zł, jednak co tu dużo piać – Biedronka ma najlepszą cenę na dzień dzisiejszy. Wynosi 1999 zł, co według mnie jest naprawdę rozsądną kwotą za robot sprzątający z funkcją mopowania. Sami zobaczcie krótką prezentację wideo przygotowaną przez producenta tego modelu.

Promocja w Biedronce. Robot sprzątający Hobot Legee D7 taniej o 1000 zł!

Jakiś czas temu testowałem podobny robot odkurzający Eufy RoboVac X8 Hybryd. Fajny model, przyznaje, jednak ten, który znalazł się w promocyjnej ofercie sklepu Biedronka Home ma jedną interesującą mnie funkcję. Wydaje mi się, że dzięki niej robot ten sprawi, że podłogi będą znacznie czystsze. O jakiej funkcji mowa? A może jest ich więcej? Teraz przyjrzyjmy się mu bliżej.

Nie lubisz sprzątać? Pędź do Biedronki po Hobot Legee D7!
Nie lubisz sprzątać? Pędź do Biedronki po Hobot Legee D7!

Zacznijmy od kwestii wizualnej. Nie ukrywam – projekt tego modelu jest według mnie najlepszym jeśli chodzi o roboty sprzątające. Płaski przód sprawia, że sprzęt faktycznie będzie dokładnie sprzątał nasz dom. Chodzi mi przede wszystkim o krawędzie i rogi, które są “piętą Achillesową” robotów z “okrągłą” obudową. Kolejna rzecz to duża moc silnika – 2700 Pa. Dzięki temu faktycznie pozbędziemy się wszystkich nieczystości. Nie jest to jednak to, co mnie naprawdę zaskoczyło pozytywnie.

Ciekawie zapowiada się funkcja mopowania. Przede wszystkim robot sprzątający Hobot Legee D7 ma tak zwany inteligentny mop, który potrafi unieść się o 6 mm nad podłogę. To oznacza, że model ten nie ominie na przykład dywanów podczas sprzątania z opcją mopowania. Najlepsze jest jednak to, że producent wyposażył tego robota odkurzającego w system rozpylania wody, który rozpuszcza plamy i brud. Świetna rzecz, serio!

Nie lubisz sprzątać? Pędź do Biedronki po Hobot Legee D7!
Nie lubisz sprzątać? Pędź do Biedronki po Hobot Legee D7!

Fajnie wygląda również tryb, który dokładnie czyści podłogi i dywany. Szczotka “rozpędza się” do takiej ilości obrotów, by faktycznie usunąć cały kurz z dywanów i fug. Na koniec jeszcze jedna rzecz, która irytowała mnie w przypadku innych robotów sprzątających. Mowa o wentylacji podczas ładowania. Często kiedy robot podjeżdżał do stacji dokującej z funkcją mopowania zostawiał smugi, a morka ściereczka cały czas miała styczność z podłogą. W przypadku tego modelu problem ten ma zniknąć. Czy faktycznie tak jest? Być może zrealizuję test tego modelu i wtedy się przekonamy.

Dobry robot odkurzający w rozsądnej cenie. Biegnij do Biedronki bądź zamów go przez Internet!

Osiem trybów sprzątania, bardzo rozsądnie przygotowany tryb mopowania oraz spryskiwanie powierzchni, by usunąć zaschnięte plamy. A to wszystko za 1999 zł. Według mnie warto. Robotem Hobot Legee D7 sterujemy za pomocą aplikacji, wydaje się być bardzo skutecznym modelem jeśli chodzi o sprzątanie mieszkania. Dlaczego tak uważam?

Przede wszystkim chodzi o dobrze zaprojektowaną funkcję mopowania. Dodatkowo podoba mi się opcja spryskiwania plam. Rzecz jasna, nie sposób nie wspomnieć o mocnym silniku, który powinien wciągnąć wszystkie nieczystości. A jeśli chodzi o sprzątanie, należy także pochwalić chyba najrozsądniejszy projekt wizualny robota – płaski przód sprawia, że robot dotrze do każdego kąta i posprząta każdą krawędź w naszym domu. Na koniec wygoda obsługi – to akurat normalne w praktycznie każdym robocie sprzątającym, aczkolwiek nie ukrywam, wygodnie obsługuje się takim sprzętem za pomocą aplikacji.

Nie lubisz sprzątać? Pędź do Biedronki po Hobot Legee D7!
Nie lubisz sprzątać? Pędź do Biedronki po Hobot Legee D7!
Kategoria artykułu
AGD i RTV · Dom
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

    All Comments

    • Promocje kuszą ale jak już jest irobot w domu to po co mi drugi

      Bambo 21/08/2023 14:52
      • Jak ktoś ma dom, to jeden nie wystarczy 😛

        Daniel Laskowski 21/08/2023 14:55
    • Jeszcze jedna ważna sprawa. Nie tylko szczotka ale również ssawka zbiera brud. Nie znalazłem takiego combo w innym robocie.

      Tomek 21/08/2023 10:51
      • O! Dziękuję Ci za cenną uwagę!

        Daniel Laskowski 21/08/2023 10:58