Trwają targi elektroniki w Las Vegas. Razer na CES 2025 pokazał wentylowany fotel dla gracz. Tak, taki, który jest nie tylko podgrzewany, ale również chłodzony. Mało tego, firma zaprezentowała również trenera AI, który będzie pomagał nam w budowaniu strategii w grach.
Targi CES 2025 rozkręcają się na dobre. Wielu producentów zaprezentowało swoje nowe rozwiązania, które mogą zainteresować potencjalnych klientów. Przyjrzyjmy się temu, co przygotował popularny producent sprzętu dla graczy – Razer. Wśród nowości mamy między innymi bardzo cienki laptop gamingowy – Razer Blade 16 z topowymi podzespołami, takimi jak najnowsze karty graficzne NVIDIA GeForce RTX z serii 50 czy 16-calowy ekran OLED QHD+ 240 Hz. Do tego dochodzi podstawka Razer Monitor Stand Chroma, która ma w sobie tyle sensu co nic, ale jednak możemy podnieść przestrzeń roboczą i cieszyć się oświetlaniem biurka czy podkładkę chłodzącą Razer Laptop Cooling Pad, która… wiadomo jakie ma zadanie. Gadżetów jest o wiele, wiele więcej, jednak dziś skupię się na dwóch ciekawostkach, które mogą Was zainteresować.
Razer CES 2025 – wentylowany fotel dla graczy. Grzeje i chłodzi… wiadomo co
Jakiś czas temu byłem w Warszawie, gdzie oglądałem między innymi Razer Freyja. To pierwsza na świecie mata haptyczna. Tym razem skupmy się na czymś innym. Producent sprzętu dla graczy zaprezentował Project Arielle. To fotel gamingowy Razer Fujin Pro, który został wyposażony w technologię pozwalającą na ogrzewanie, bądź chłodzenie naszego ciała. Przyda się! Szczególnie podczas wielu różnych rozgrywek. Przykładowo, grasz sobie spokojnie w strategię, np. budujesz miasto, a na zewnątrz jest chłodno – uruchamiasz podgrzewanie. A może jednak strzelasz z kumplami i temperatura jest naprawdę wysoka – wtedy uruchamiasz chłodzenie. Brzmi to sensownie.
Przyjrzyjmy się mu bliżej. Oczywiście, w miarę możliwości, ponieważ ja na CES nie poleciałem, więc korzystam jedynie z informacji dostarczonych przez producenta, a także ze zdjęć, które są dostępne w sieci. Wspomniany Project Arielle to nic innego jak siatkowy (materiałowy) fotel dla graczy – Razer Fujin Pro, który zyskał nową funkcjonalność. Oprócz tego, że możemy sobie… na nim usiąść, będzie nam grzał lub chłodził to i owo. Co ciekawe, korzysta on z systemu wentylatorów bez łopatek. To ma zapewnić użytkownikowi skuteczną wentylację dostarczając równomierny oraz co najważniejsze, ciągły przepływ powietrza przez całe ciało, jednocześnie nie generując wysokiego poziomu hałasu.
Project Arielle – Razer Fujin Pro. Najważniejsze informacje
Podsumujmy to, co wiemy z informacji dostarczonych przez producenta. Jak już wspominałem, mamy zainstalowany system wentylatorów pozbawionych łopatek. Ma to pozwolić na wydajny przepływ powietrza, a przy okazji ciszę. Jeśli chodzi o hałas, który generuje system wentylacji, ma on przypominać szept, a więc całkiem dobrze. Pozostając przy temacie wentylacji, fotel jest wyposażony w dotykowy panel sterowania, który pozwala nam na regulację ustawień. A co z przewodem? Producent o tym pomyślał. Jeśli się zirytujesz i szybko odsuniesz fotel od biurka, nie uszkodzisz kabla, gdyż zastosowano system szybkiego odłączania.
Jak to jest z tą temperaturą? Jeśli będzie ci zimno, możesz uruchomić wbudowany system grzewczy z grzałkami PTC, które mogą wytworzyć ciepłe powietrze o temperaturze 30 stopni Celsjusza – o ile dobrze zrozumiałem. Latem natomiast możemy uruchomić wentylację, która obniża odczuwalną temperaturę od 2 do 5 stopni Celsjusza.
Ile kosztuje Razer Fujin Pro Project Arielle?
Jeśli zainteresował was ten temat i już liczycie gotówkę, muszę was zasmucić. Jego cena nie jest znana, gdyż jest to obecnie projekt pokazowy. Nie ma żadnych planów dotyczących premiery, a tym bardziej ceny, aczkolwiek patrząc na to, że bazowy fotel kosztuje ponad pięć tysięcy złotych, wydaje mi się, że cena może być wysoka.
Twój wirtualny trener – Project Ava
Kilka słów o jeszcze jednej nowości godnej uwagi. To znaczy – wszystkie są godne, ale ta mnie zaciekawiła. Mam na myśli copilota do gier AI. Dzięki niemu uzyskujemy informacje od trenerów e-sportowych w czasie rzeczywistym. Jak to działa? Za sprawą AI możemy dostawać profesjonalne wskazówki podczas gry. Skąd się to bierze? Razer informuje, że Project Ava opiera się na danych, które pochodzą od trenerów oraz graczy Team Razer. Uzyskujemy wskazówki dotyczące poprawy w danych rozgrywkach. Brzmi ciekawie? Jasne. Aczkolwiek nie do końca podoba mi się funkcja AI Game Guide, która ułatwia nam grę przez porady AI dotyczące łamigłówek czy bossów. To może trochę zepsuć rozgrywkę, ponieważ nie musimy skupiać się na przejściu danego etapu gry.
Rozwiązanie to optymalizuje również nasz sprzęt, abyśmy uzyskali jak najwyższą wydajność. Sztuczna inteligencja analizuje oraz dostraja nasz komputer, by dobrać takie ustawienia gry, które sprawią, że liczba klatek na sekundę będzie wysoka, natomiast czas ładowania jak najkrótszy. Oprócz tego Project Ava sprawdza czy pojawiły się najnowsze aktualizacje – zarówno sprzętu, oprogramowania, jak i firmware.