MSI HS01 Combo to stojak na słuchawki w komplecie z ładowarką indukcyjną. Właśnie takie akcesorium zawitało u mnie na testy. Czy połączenie tych dwóch produktów to dobry pomysł? Czy każdy z nas powinien posiadać stojak na słuchawki? Czy RGB zwiększa szybkość ładowania o 200%? Na te pytania postaram się dzisiaj odpowiedzieć.
MSI HS01 Combo – Wygląd i jakość wykonania
Stojak wykonany został praktycznie w całości z metalu. Znajdziemy jedynie jedną plastikową wstawkę w miejscu do zamocowania naszej ładowarki bezprzewodowej.
Na samej górze standardowo znalazło się miejsce na powieszenie naszych słuchawek, w środkowej części znajdziemy duże logo producenta – marki MSI, natomiast na dole zostało wyznaczone miejsce na naszą ładowarkę indukcyjną, stojak został wyposażony w gumowe stopki, więc nie przesuwa się po biurku, gdy odkładami słuchawki. MSI HS01 Combo nie chwieje się oraz jest stabilny zarówno z słuchawkami jak i bez nich. Kolorystyka to głównie czerń z charakterystycznymi dla MSI czerwonymi wstawkami. Produkt ten możemy kupić za około 240 zł.
MSI HS01 Combo – wygoda użytkowania
Stojak niestety zajmuję trochę miejsca. Dla osób z małym biurkiem lub dwoma monitorami może być problem, aby wygodnie go umiejscowić tak, by nie zasłaniał nam monitora czy nie przeszkadzał w pisaniu na klawiaturze. Nie mniej jednak, z produktu MSI korzysta się bardzo dobrze. Na przykład ładowarkę możemy położyć w dowolnym miejscu, nie musi być przytwierdzona do stojaka, a zaoszczędzone miejsce na stojaku idealnie sprawdzi się jako uchwyt na pada do PC.
Przeczytaj także: MSI Force GC30 v2 White – bezprzewodowy pad do PC i Android
MSI HS01 Combo – Ładowanie indukcyjne
Nasz stojak wyposażony jest dodatkowo w ładowarkę bezprzewodową z RGB. Jest ona dość lekka i wykonana z plastiku. Niestety, nie wygląda na zbyt wytrzymałą. Ugina się pod lekkim naciskiem, a sam plastik lekko trzeszczy w rękach. Kabel dostajemy w gratisie jednak, aby z niej skorzystać będziemy potrzebowali ładowarki sieciowej zgodną z standardem Quick Charge 2.0 lub wyższym. Niestety producent nie podaje nam informacji odnośnie certyfikacji Qi oraz dokładnej wspieranej wersji Quick Charge.
Podczas testów używałem Samsunga S20FE z baterią o pojemności 4500 mAh. Ładowanie od 20 do 100% zajmowało średnio 2h 10min. Telefon dość mocno się nagrzewał jednak jest to normalne podczas korzystania z ładowania indukcyjnego. Niestety, w tym przypadku nagrzewanie jednak było, aż nazbyt widoczne. Nie wiemy czy urządzenie posiada certyfikacje Qi, dlatego też nie chcę wydawać wyroków, ale może to wpłynąć na kondycje baterii. Wiadomo, że im większa temperatura baterii i im dłużej się ona utrzymuje, tym bardziej bateria ulega degradacji.
Co do samego wykorzystania podświetlenia RGB stwierdzam, że w urządzeniu jest ono bardzo pomocne. Dlaczego? Gdy położymy niezgodne urządzenie, ładowanie nie tylko nie rozpocznie się, lecz także zaświeci się czerwone światło. Gdy ładowanie rozpocznie się zauważymy efekt fali w RGB. Od razu po zdjęciu np. telefonu z ładowarki podświetlenie zacznie zmieniać kolory, aż po kilku minutach uśpi się i pozostanie przy ostatnim, jednolitym kolorze.