Peugeot 308 GT PureTech. Obłędnie piękny, piekielnie drogi

O ile nie przepadam za hatchbackami, o tyle na Peugeota 308 w wersji GT mógłbym patrzeć godzinami. Jeszcze ta świetna konfiguracja. Coś pięknego!
Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT. Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.
Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.

Już na starcie ten najpiękniejszy hatchback jest bardzo drogi, a dodając wersję GT niebezpiecznie zbliżamy się do 150 tysięcy złotych. Taka kasa za hatchbacka?! Peugeot 308 GT z silnikiem 1.2 PureTech wcale nie zamyka stawki.

Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.
Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.

Wystarczy, że powiecie dealerowi – nie mam ochoty słuchać trzycylindrowego silniczka, chcę coś mocnego. I takim oto sposobem sprzedawca serwuje wam Peugeota 308 w wersji plug-in, która startuje od 198 800 zł. Chyba kogoś zaczyna głowa boleć, serio. Ja rozumiem, że francuskie hatchbacki są obecnie najpiękniejsze jeśli chodzi o ten segment, ale bez przesady. Napiszę wam tylko w tajemnicy – lepiej nie pytajcie ile kosztuje 308 w wersji elektrycznej. Po co macie sobie podnosić ciśnienie.

Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.
Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.

Wizualnie – miażdży konkurencję

Bez dwóch zdań, taki Ford Focus, Toyota Corolla czy Honda Civic nie mają w ogóle szans w starciu pod kątem wizualnym. To auto jest obłędnie piękne i nie zapraszam do dyskusji, bo nie ma o czym. Francuzi (a konkretnie Sébastien Criquet) zaprezentowali światu wiosną 2021 projekt idealny. Wizualnie tu gra dosłownie wszystko. Efektywny przód z kłami lwa, a raczej tygrysa szablozębnego. Chromowany grill, który zawiera centralnie umieszczone logo producenta. Tuż nad nim, jeszcze na zderzaku, a przed maską ulokowano nazwę modelu, w tym przypadku, rzecz jasna, chodzi o 308.

Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.
Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.

Idąc dalej mamy masywne nadkola, sporo przetłoczeń, duże 18-calowe felgi aluminiowe i delikatnie opadającą linię nadwozia, którą w przypadku dachu kończy spojler. Teraz przejdźmy do tyłu. Szczerze? Gdybym spotkał takiego Peugeota 308, jechałbym za nim nawet wtedy, gdyby nie jechał tam, gdzie zamierzałem. Po trzy paski czerwonych LED-owych świateł imitujące ślady, które pozostawił lew. duże imitacje wydechów (to akurat zabawne, szczególnie przy tych trzech cylindrach). Bardzo masywny zderzak. Mógłbym na tego Peugeota patrzeć i patrzeć. Obłędnie piękna konfiguracja.

Peugeot 308 GT PureTech. Obłędnie piękny, piekielnie drogi
Peugeot 308 GT PureTech. Obłędnie piękny, piekielnie drogi

Wnętrze jest równie świetne, chociaż do pełni szczęścia zabrakło mi zestawu audio marki Focal. Szkoda, że osoba konfigurująca ten testowy model nie zdecydowała się zaznaczyć tej opcji. Tak czy inaczej, mamy do dyspozycji bardzo wygodne (szkoda, że nie są elektryczne) fotele z odpowiednim trzymaniem bocznym. Jest ten dziwny układ kierownicy i zegarów, który w moim przypadku pasuje tylko w modelu 3008, w tych mniejszych nie potrafię się z nim „zaprzyjaźnić”. Wszystko jest na swoim miejscu i nawet brak fizycznych przycisków do sterowania klimatyzacją absolutnie mi nie przeszkadza. To za sprawą dodatkowego ekranu, który jest w pełni konfigurowalny. Możemy ustawić tam szybki dostęp do opcji klimatyzacji i temat załatwiony.

Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.
Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.

Jak jeździ Peugeot 308 GT 1.2 PureTech?

Zacznijmy od ilości miejsca. O ile osoby, które podróżują z przodu narzekać nie będą, o tyle wyżsi pasażerowie tylnej kanapy mogą mieć problem ze znalezieniem miejsca na nogi. OK, wystarczy, że z przodu usiądzie ktoś niższy, a więc ustawi fotel wysoko, a pasażer będzie miał łaskie buty – problemu nie będzie. Tak czy inaczej, to całkiem ciasny kompakt oferujący 2675 mm w przypadku rozstawu osi.

Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.
Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.

Jeśli chodzi o bagażnik, jest całkiem ustawny. Z lewej strony znalazło się miejsce na mniejsze akcesoria, gdyż ulokowano tam wnękę z siatką. Brakuje mi jakichkolwiek uchwytów. Bagażnik ma 412 litry pojemności. Nie jest to dużo, ale mało w sumie też nie. Plusem jest miejsce na narty w centralnym miejscu kanapy dzielonej w proporcjach 60/40. Aha, jeśli złożycie fotele możecie liczyć na 1323 litry pojemności bagażnika.

Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.
Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.

Cóż. Teraz coś, co z jednej strony w zupełności mi nie przeszkadza do czasu, gdy przypomnę sobie ile ten samochód kosztuje. Mowa oczywiście o silniku. Dobrze znany, trzycylindrowy motor 1.2 PureTech o mocy 130 KM i 230 Nm momentu obrotowego. 100 km/h osiągniecie w około 10 sekund. Wynik przeciętny, wręcz słaby jak na dzisiejsze standardy ale przecież to miejski hatchback, więc nikt nim rekordów nie będzie próbował pobijać. W mieście ten silnik jest bardzo żwawy, a połączenie z 8-biegowym automatem sprawia, że samochód spala bardzo małe ilości paliwa. Mówimy o około 6 litrów w trasie (droga ekspresowa 120 km/h) i 7-8 litrów w mieście.

Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.
Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.

W aucie jest stosunkowo cicho, o ile nie przekroczycie 120 km/h. Rzecz jasna, pakiet systemów bezpieczeństwa będzie wspomagał wasze podróżowanie. Mam tu na myśli aktywny tempomat, asystenta martwego pola, kamery 360 stopni czy nawet wspomaganie utrzymywania na pasie. Jest tego sporo i zdecydowanie wpływa na komfort prowadzenia. Najlepszą opcją w tym modelu jest zastosowanie reflektorów matrix LED. W skrócie, cały czas jedziecie na drogowych, a snop światła wycina innych uczestników ruchu aby ich nie oślepiać. Najlepsza rzecz, którą ktoś wymyślił.

Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.
Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.

Czy warto kupić Peugeota 308 GT 1.2 Pure Tech?

Bardzo ciężko mi to ocenić. Osobiście uważam, że ta cena za hatchbacka z trzycylindrowym silnikiem jest niepoważna. Z drugiej jednak można znaleźć gotowe konfiguracje za 120 tysięcy złotych (zawsze to lepiej wygląda niż 160 tysięcy złotych w konfiguratorze). Tak czy inaczej, co się na tym świecie wydarzyło, że za zwykły, chociaż piękny samochód miejski musimy zapłacić tak wysoką cenę? Jeszcze żeby pod maską były cztery cylindry i 2 litry pojemności. Fakt, płacimy za obłędnie przepiękny design, bardzo dobre właściwości jezdne i szereg technologii, które wspierają kierowcę – zarówno pod względem komfortu, jak i bezpieczeństwa. Ale bądźmy szczerzy – quo vadis motoryzacjo?!

Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.
Test Peugeot 308 GT III 1.2 PureTech 8EAT.
Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama