Praca w ogrodzie, mam tu na myśli przede wszystkim drzewa czy krzewy, nie jest najłatwiejsza. Ale wcale nie musi tak być. Sprawdziłem Stiga PR 100e i SC 100e, które możesz kupić w zestawie jako SP 100e. To pilarka i sekator akumulatorowy. Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że te niepozorne urządzenia zrobią na mnie tak ogromne wrażenie. Ba, nie tylko na mnie, ale na moich znajomych również.

Masz do przycięcia grubsze gałęzie ale ich średnica nie jest tak duża, by uruchamiać dużą pilarkę. A może masz do zlikwidowania duży krzak, jednak nie dajesz sobie rady ze zwykłym sekatorem, gdyż to zadanie jest za trudne? W sumie, nawet jeśli odpowiedziałeś przecząco, uwierz, że jeśli chociaż raz użyjesz jednego z tych urządzeń, mam tu na myśli sekator akumulatorowy Stiga SC 100e, bądź pilarkę akumulatorową Stiga PR 100e, będziesz chciał wyciąć wszystko, co stanie na Twojej drodze. Lepiej uważaj, bo ta praca przeobraża się w zabawę i, jeśli by było tego mało, niesamowicie wciąga. Ciężko Ci uwierzyć? Przecież to zwykłe narzędzia ogrodowe. Myślałem tak samo – do pierwszego użycia.
Stiga PR 100e, SC 100e (zestaw SP 100e) – dane techniczne
Zanim opiszę swoje wrażenia z użytkowania tych urządzeń, sprawdźmy wybrane informacje techniczne. Oczywiście, są podzielone na te dotyczące sekatora, jak i pilarki.
Pilarka akumulatorowa Stiga PR 100e
Silnik: | Szczotkowy, moc 0,30 kW, obroty 3700 rpm |
Akumulator: | 2 Ah, 20 V |
System tnący | Prowadnica 5 cali (13 cm), łańcuch 1/4″ 0,635 mm, prędkość 7,2 m/s, system szybkiego napinania |
Wymiary: | 400 x 90 x 245 mm |
Waga: | 1,44 kg (z prowadnicą i łańcuchem) |
Cena: | 699 zł |
Cena w zestawie z sekatorem SC 100e: | 1096 zł |
Sekator akumulatorowy Stiga SC 100e
Silnik: | Bezszczotkowy, moc 0,50 kW |
Akumulator: | 2 Ah, 20 V |
System tnący: | stalowe ostrze, maksymalna średnica gałęzi 30 mm, regulowana szerokość robocza |
Wymiary: | 376 x 160 x 95 mm |
Waga: | 1,26 kg |
Cena: | 685 zł |
Cena w zestawie z pilarką PR 100e: | 1096 zł |

Pilarka akumulatorowa Stiga PR 100e
Początkowo myślałem sobie – po co komuś taka mała pilarka. Chcesz uciąć gałąź – używasz sekatora. OK, może i tak, ale co zrobisz, gdy średnica będzie większa niż np. 3 cm? Przecież nie będziesz specjalnie uruchamiał dużej i ciężkiej pilarki, prawda? A tu proszę, uruchamiasz sobie ten wygodny w obsłudze sprzęt i szybko pozbywasz się tych gałęzi, które Ci przeszkadzają. Mało tego! Jeśli masz za zadanie przycinkę w trudno dostępnych miejscach, dokupujesz sobie za 348 zł przedłużenie wału i w ten sposób możesz zająć się regulacją krzewów i drzew na wysokość do 1,8 metra. Brzmi sensownie, prawda?
Co ze smarowaniem łańcucha? Tu również nie musisz się przejmować. Pilarka akumulatorowa Stiga PR 100e posiada zintegrowaną pompę olejową. Dzięki temu nie ma obaw o wydajność nawet przez cały dzień pracy. No właśnie, a ile możesz przyciąć gałęzi przy takim sprzęcie? Wszystko rzecz jasna zależy od średnicy gałęzi ale zakładając, że będzie to średnica do 5 cm, powinieneś przyciąć około 100 gałęzi, a więc całkiem sporo. A co potem? Później wkładasz baterię do ładowarki, czekasz około półtorej godziny i możesz ciąć dalej. Proste? Proste.

Ogólnie, wielkiej filozofii w tym sprzęcie nie ma. Wpinasz akumulator, wcześniej zalewasz pompę olejem smarującym łańcuch i po aktywacji przycisku możesz rozpocząć pracę. Oczywiście, łańcuch jest chroniony specjalnym ruchomym elementem, aby nie doszło do jakiejś tragedii. Podobnie przycisk aktywujący pracę. Najpierw musimy zwolnić blokadę, by móc go nacisnąć. Wiadomo, BHP przede wszystkim. Plusem jest również system bardzo łatwego napinania łańcucha. Trwa to kilka sekund, a po chwili możemy pracować dalej.
Samo używanie jest bardzo wygodne. Wszystko za sprawą odpowiedniego wyważenia – mam tu na myśli całą konstrukcję tej pilarki. Przycinanie gałęzi nawet pod kątem nie sprawia żadnego problemu. Oczywiście, nie łudźcie się, że przetniecie wielkie elementy, jednak spróbowałem cięcia grubszych gałęzi i pilarka Stiga PR 100e radziła sobie z nimi doskonale. Podobne zdanie mam o wykonaniu. Wszystkie elementy są solidnie spasowane, a materiały użyte do produkcji pilarki cechują się wysoką jakością.

Sekator akumulatorowy Stiga SC 100e
Co to za filozofia przyciąć gałąź. Może i racja, jeśli masz do przycięcia dwie cienkie gałązki. Jeśli masz przejść cały hektarowy sad, wtedy nie będzie chyba tak kolorowo, prawda? Szczególnie, że często trzeba użyć dużo siły, by pozbyć się uschniętych odrostów. I w takich sytuacjach wybawieniem jest sekator akumulatorowy, taki jak Stiga SC 100e. Szczerze? Nie sądziłem, że będę tak często z niego korzystał podczas codziennych prac w ogrodzie. Mało tego, gdy pokazałem go znajomemu, musiałem mu wręcz go zabrać bo wyciąłby wszystkie swoje krzewy – tak mu się spodobało.
Wcale się nie dziwię, gdyż ten bezszczotkowy silnik o mocy 500 W radzi sobie rewelacyjnie nawet z twardym drewnem. Tak naprawdę byłem w szoku, jak łatwo ten sekator przecinał kolejne gałęzie. Wchodził w nie jak w przysłowiowe „masło”. Nic dziwnego. Mamy przecież stal węglową typu SK85, która już fabrycznie jest ostra jak brzytwa. Dodam jeszcze, że możemy wybrać pośród trzech szerokości: 1,5 cm, 2 cm i 3 cm. Po co? Ustawiamy jakąś wartość, by nie wyciąć zbyt grubych gałęzi.

Co do eksploatacji, trzeba przyznać, że sekator swoje waży. Oczywiście, największym obciążeniem jest tu bateria i o ile w przypadku pilarki to wyważenie było fajnie rozłożone, o tyle przy sekatorze nie wypada to tak dobrze. Wszystko za sprawą wspomnianego akumulatora, który dociąża dolną część urządzenia. Na dłuższą metę może to być niekomfortowe dla osoby, która będzie pracowała z tym sekatorem. Czepianie się na siłę? Być może. Wolałem jednak o tym wspomnieć. Pozostałe kwestie – nie mam nic do zarzucenia.
Mamy dwie blokady i wcale się nie dziwię producentowi, gdyż to ostrze potrafi przeciąć więcej niż się nam wydaje. Przede wszystkim, by sprzęt zaczął działać, musimy aktywować przycisk na dolnej części – chodzi o miejsce, gdzie ulokowano wskaźnik poziomu naładowania baterii. Po aktywacji przechodzimy do spustu, który również posiada blokadę. Odchylamy przycisk i możemy rozpocząć pracę. Proste i skuteczne rozwiązanie – tak jak w przypadku pilarki – PHP przede wszystkim.

W zestawie taniej, czyli Stiga SP 100e
Bez zbędnej filozofii. Czysta kalkulacja. Jeśli kupisz oba te urządzenia osobno, zapłacisz 1384 zł, natomiast wybierając oba jako zestaw płacisz 1096 zł. Spora oszczędność, to fakt, a uwierz, zarówno pilarka, jak i sekator prędzej czy później Ci się przydadzą. Wydaje mi się, że to taki „must have” każdego ogrodnika, który chce pielęgnować krzewy i drzewa. Gdzie je kupisz? Między innymi u producenta: https://www.stiga.pl/.

Co sądzę o pilarce i sekatorze akumulatorowym Stiga?
Przyzwyczajony do pracy z dużą i ciężką pilarką spalinową oraz tradycyjnymi sekatorami podchodziłem do nowości marki Stiga nieco sceptycznie. A komu to potrzebne? A dlaczego? Po pierwszym dniu pracy stwierdziłem, że moje podejście było błędne. To naprawdę fajny, a przede wszystkim dobrze wykonany sprzęt, który może znacznie ułatwić pracę. Oczywiście, musimy pamiętać o ładowaniu (sugeruję dokupić dodatkowe baterie, jeśli macie duże ogrody czy sady owocowe), a taka mała pilarka nie zastąpi dużego odpowiednika, jednak serio, nie spodziewałem się, że będę tak często sięgał zarówno po PR 100e, jak i SC 100e.

Podsumowując, mamy dwa świetne urządzenia do pielęgnacji krzewów i drzew w naszym ogrodzie. Solidne wykonanie, wysoka jakość materiałów i precyzja sprawiają, że nowości Stiga wprowadzają nowy komfort pracy. Jestem na tak.
Sprawdź mój test robota koszącego STIGA A 1500.