164
Views

Jakiś czas temu zaistniała u mnie potrzeba zakupu taniego auta, które z założenia miało mi służyć jak najdłużej, a eksploatacja miała zostawić mój portfel w nienaruszonym stanie. Wybór padł na używane Volvo V40 1.6 2003 r. pierwszej generacji. Czy auto spełniło moje oczekiwania? Sprawdźmy jego wady i zalety z trzech lat eksploatacji.

Volvo V40 pierwszej generacji produkowane było w latach 1995 – 2004r. Samochód został zbudowany na płycie podłogowej Mitsubishi Carisma, z którym dzieli wiele wspólnych elementów. Auto posiada dość dobre opinie wśród klientów, lecz oczywiście wszystko zależy od konkretnego egzemplarza. Dla mnie najważniejszą kwestią był dobór odpowiedniego silnika. Diesla od razu spisałem na straty, ponieważ zdecydowana większość pokonywanej przeze mnie trasy to okolice mojego domu. Żadne dalekie wypady nie wchodziły w grę, choć oczywiście samochód musiał dawać poczucie jako takiej wygody oraz bezpieczeństwa.

Używane Volvo V40 1.6 2003 r. Test, wady i zalety, opinia użytkownika

Wygląd

Używane Volvo V40 jak na swój mocno leciwy wiek wygląda całkiem nieźle. Prosty design ani nie przykuwa wzroku ani też nie odstrasza. Można powiedzieć, że to taki przeciętniak, który znika na ulicach. Miłym akcentem są aluminiowe felgi, które podkreślają sylwetkę i dodają autu lekkości. Niestety mój egzemplarz w momencie pisania tego tekstu miał założone stalowe felgi z zimówkami, które ujęły mu “charakteru”.

Wnętrze Volvo V40 1.6 2003 r.

Moje pierwsze wrażenie zasiadając wewnątrz było bardzo pozytywne. Bardzo ergonomicznie zaprojektowana deska rozdzielcza oraz średniej jakości materiały sprawiają, że można dobrze poczuć się za kierownicą. Fotele są dość twarde co bardzo mi odpowiada, ponieważ nawet dłuższe trasy nie męczą moich pleców. Fajnym dodatkiem jest także podłokietnik oraz regulowana kierownica (choć tylko w pionie). Ilość miejsca wewnątrz jest raczej skromna. Cztery dorosłe osoby w dalszej trasie będą miały miejsca jak na lekarstwo. Bagażnik również nie jest mistrzem przestrzeni. Posiada 413 litrów pojemności, a po rozłożeniu siedzeń ilość ta zwiększa się do 1420 litrów. No cóż, do codziennej jazdy jak dla mnie ilość miejsca w środku nie stanowi problemu.

Używane Volvo V40, które użytkuję ma kilka fajnych dodatków, jak elektrycznie regulowane lusterka oraz szyby, podgrzewane fotele, odtwarzacz CD, oraz oczywiście klimatyzacja, która nie jest mistrzem wydajności ale ważne że jest i działa.

Sprawdź również nasze inne testy aut używanych, które już opublikowaliśmy.

Silnik Volvo V40 1.6 2003 r.

Jak już wspomniałem jednostka napędowa to najważniejsza kwestia jeśli chodzi o wybór auta. Nie będę ukrywał – jestem zwolennikiem silników benzynowych. Wiem, że zdecydowana większość osób ma odmienne zdanie ale już wyjaśniam swój punkt widzenia. Auto ma pokonywać przeważnie krótkie trasy. Jak wiadomo lub nie – silnik diesla aby poprawnie pracować musi mieć odpowiednią temperaturę. Tak zwana jazda do sklepu, który znajduje się tuż za rogiem jest delikatnie mówiąc nie najlepsza dla naszego silnika. Skomplikowany osprzęt sprawia, iż taki samochód na dłuższą metę jest o wiele droższy w eksploatacji.

Ja postawiłam na prosty i w miarę niezawodny silnik benzynowy o pojemności 1.6 litra. Jego podstawowa wada to oczywiście osiągi. Nie ma się co oszukiwać, że 20 letni samochód bez turbosprężarki będzie dysponował dynamicznym przyspieszeniem. Kolejna kwestia to spalanie które oscyluje w granicach 8.5 l/100 km. Nie jest to mało ale moim zdaniem taki apetyt na paliwo “jest do przełknięcia”. Jednak największą bolączką Volvo V40 1.6 jest skrzynia biegów. Pięć przełożeń w dzisiejszych czasach to po prostu jakieś nieporozumienie. Przy prędkości 100 km/h wskazówka na obrotomierzu pokazuje ok 3000 obr./min. – tragedia. Nie skłania to niestety do mocniejszego wciskania pedału przyspieszenia.

Włączam ulubioną muzykę, latem odpalam klimatyzację i po prostu leniwie jadę do celu. Silnik odwzajemnia się natomiast dużą bezawaryjnością. Od trzech lat nie dołożyłem do niego nawet złotówki. Na samym początku wymieniłem jedynie rozrząd, łączniki stabilizatorów i oczywiście olej. Zero wycieków, zero problemów z odpaleniem i zero brania oleju. Za brak osiągów i “dość” umiarkowane spalanie używane Volvo V40 1.6 odwdzięcza się brakiem konieczności spotkań z motoryzacyjnymi znachorami.

Podsumowanie
Używane Volvo V40 1.6 2003 jest samochodem, który lata swojej świetności ma już dawno za sobą. Tak czy inaczej, za niewielkie pieniądze możemy stać się posiadaczem kombi, które nie zrujnuje naszego portfela. Jest całkiem komfortowe, ma przytulne wnętrze i w miarę umiarkowany apetyt na paliwo.
Jeżeli priorytetem jest dla was niezawodność to myślę, że jest to auto godne uwagi.
Samochód służy mi w 90% na krótkich trasach, a od czasu do czasu do przewożenia ładunków z przyczepką.

Ogólnie jestem z niego zadowolony.
Zalety
Niska cena zakupu
Bezawaryjny silnik
Komfort podróżowania
Dobre wyposażenie
Wady
Osiągi
Ilość miejsca w kabinie
8
Wynik
Kategoria artykułu
Motoryzacja
Damian Szczesniak

Na łamach MenWorld.pl praktycznie "od zawsze". Lubi muzykę, która brzmi dobrze, a więc na dobrym sprzęcie i to właśnie testy audio są jego głównym zajęciem. Dodatkowo, od czasu do czasu opisuje swoje wrażenia z jazd samochodami testowymi.

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.