Oto VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.

VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł. VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.
VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.

Jeśli interesuje Cię miejski crossover z automatem i w miarę oszczędnym silnikiem prostej konstrukcji, powinieneś zwrócić uwagę na ten model. To VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Małe auto, całkiem dobrze wyposażone, solidnie wykonane i bez jakiś wielkich fajerwerków pod względem designu. Ot, niczym nie wyróżniający się samochód dla kogoś, kto nie uważa się za fana motoryzacji i potrzebuje „normalnego” środka transportu.

VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.
VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.

Kupując T-Roc’a w takiej wersji skazujesz się na motoryzacyjną nudę. Czy to źle? Oczywiście, że nie. Nie każdy chce być posiadaczem efektownego samochodu, który będzie cechował się krzykliwym wyglądem albo mocnym silnikiem. Rzecz jasna, jeśli masz chęć czasami postrzelać z wydechu, producent przygotował dla Ciebie odmianę T-Roc R ale tym razem skupimy się na mocno cywilnej wersji. Takiej, która nie wyróżnia się niczym szczególnym ale posiada wszystko to, co potrzebne do komfortowego podróżowania z punktu A do B. Do tego patrząc na dzisiejsze ceny samochodów, w miarę rozsądnie wyposażoną nową wersję kupimy za 120 tysięcy złotych.

VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.
VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.

Volkswagen lubi crossovery

Tak, wiem, pojawił się nowy Passat w kombi, ale zaglądnijcie na stronę Volkswagena. Co tam na Was będzie czekać? Taigo, T-Cross, ID.4, ID.5, T-Roc, Tiguan i Touareg. Same SUV-y i crossovery! OK, jest kilka kompaktów ale ta pierwsza grupa jest tą przodującą. Podobno T-Roc jest pomiędzy większym Tiguanem a mniejszym T-Crossem. Czy potrzebna jest tak duża liczba modeli? Najwidoczniej tak. Nie mnie to oceniać.

VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.
VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.

VW T-Roc 1.5 TSI DSG po liftingu

VW T-Roc został odświeżony, by nadążać za trendami. Mamy więc lekko zmodyfikowane oświetlenie – teraz można kupić ten model z paskiem LED, który świeci od jednego do drugiego reflektora. Są też mniej ważne rzeczy jak nowe felgi czy lakiery. To rzecz jasna nie koniec zmian, jakie zastosował producent w tym kompaktowym miejskim crossoverze.

Zmiany we wnętrzu

Najwięcej zadziało się w kabinie. Tu pojawił się nowy kokpit, który teraz nie odbiega w ogóle nowoczesnością od innych modeli. Oczywiście, możemy mieć cyfrowe zegary – całkiem klasyczne pod kątem designu. Jest spory wyświetlacz ulokowany w centralnym punkcie deski rozdzielczej. Tuż pod nim mamy panel klimatyzacji. Zniknęły klasyczne porty USB. Zastąpiono je tymi nowoczesnymi – Typu C.

Co by nie mowić o wnętrzu, panuje tu spokój, producent kładł duży nacisk na ergonomię i tak też się dzieje. Jeśli jeździłeś wcześniej np. innym Volkswagenem, odnajdziesz się w kilka chwil. Chyba o to chodziło.

VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.
VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.

Jak jeździ VW T-Roc 1.5 TSI DSG?

Jak nie trudno się domyślić, w testowanym przeze mnie modelu pod maską pojawił się benzynowy silnik 1.5 TSI o mocy 150 KM i 250 Nm momentu obrotowego. Motor ten współpracował z 7-biegowym automatem DSG. Auto przyspiesza do setki w 8,4 sekundy, a prędkość maksymalna to 205 km/h. Całkiem fajny wynik jak na miejskiego crossovera.

Zastanawiałem się jak wypadnie kwestia spalania. Wszak, silnik ten nie należy do tych najnowocześniejszych. A jednak, niewielka masa (1,3 tony) oraz dobrze pracująca skrzynia sprawiły, że w mieście osiągnąłem 7 litrów, na trasie (120 km/h tempomat) 6,5 litra. Znośnie.

VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.
VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.

Komfort podróżowania miejskim crossoverem VW

To auto świetnie nadaje się do miasta ale od czasu do czasu jadąc w cztery osoby będziecie mogli wyruszyć w trasę. Tylko taką nie za bardzo daleką. Na przykład do 300 – 400 kilometrów. Później będziecie się irytować. Dlaczego? Przy 120 km/h robi się dość głośno. We wnętrzu nie ma tak dużo przestrzeni, bo to przecież nieduży crossover. Niby da się jechać ale pasażerowie drugiego rzędu siedzeń mogą narzekać. Plus za dobre wyprofilowanie przednich foteli. Bagażnik? Niewielki – 425 litrów. Do tego dochodzą bardzo nieregularne kształty. Raczej nie planujcie długich wakacji z wieloma walizkami – nie pomieścicie się.

VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.
VW T-Roc 1.5 TSI DSG. Miejski crossover za 120 tys zł.

Co tu dużo mówić. To po prostu miejskie auto i w takich warunkach spisuje się rewelacyjnie. Prowadzi się dobrze, pewnie, zawieszenie poprawnie tłumi nierówności, widoczność jest akceptowalna. Oczywiście, nie oszukujmy się – nie odnajdziemy tu komfortu rodem z limuzyn, ale nie jest źle.

Reklama