Wczorajszy finał Superpucharu Hiszpanii przyniósł kibicom nie tylko grad goli, ale i wielkie emocje. Drużyna z Katalonii pokazała klasę, ogrywając Real Madryt aż 5:2. Barcelona triumfuje w Superpucharze, a ważnymi postaciami tego meczu byli także Polacy – Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny. Dla tego drugiego ten mecz nie ułożył się jednak najlepiej.
Po bezproblemowych półfinałach, FC Barcelona i Real Madryt awansowali do finału Superpucharu Hiszpanii rozgrywanego w Arabii Saudyjskiej. Barcelona pokonała Athletic Bilbao 2:0, a mistrz kraju ograł Mallorce 3:0. Real chciał więc w finale dołożyć do swojej gabloty kolejne trofeum, a Blaugrana zdobyć pierwszy puchar pod wodzą niemieckiego trenera Hansiego Flicka.
Polacy na El Clasico
Wśród polskich kibiców już przed meczem panował bojowy nastrój. Wszystko wskazywało bowiem na to, że po raz pierwszy w historii, w pierwszym składzie na El Clasico zobaczymy aż dwóch Polaków. Robert Lewandowski, będąc podstawą ataku Dumy Katalonii był pewniakiem do wyjścia w podstawowej jedenastce, a po dobrym występie w półfinale, miejsce w bramce utrzymał także Wojciech Szczęsny.
Barcelona triumfuje w Superpucharze!
Mecz rozpoczął się dynamicznie. Po niecelnych strzałach Lamine Yamala i Raphinhi, w 5 minucie meczu wynik otworzył Real Madryt. Po szybkiej kontrze, Szczęsnego pokonał gwiazdor Królewskich Kylian Mbappe. Barcelona nie dała jednak za wygraną i po asyście Lewandowskiego w 22. minucie, wyrównał Lamine Yamal. Niespełna kwadrans później, po faulu Camavingi na Gavim w polu karnym, sędzia podyktował rzut karny. Pewnym strzałem wykorzystał go Robert Lewandowski, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą, w 39. minucie, Raphinha podwyższył na 3:1, a tuż przed końcem pierwszej połowy, Alejandro Balde trafił na 4:1. Był to dla Realu prawdziwy nokaut!
Po przerwie Królewscy szukali swoich szans, ale w odpowiedzi na to Barcelona strzeliła piątą bramkę. Takiego spektaklu w wykonaniu Dumy Katalonii nikt się nie spodziewał.
Wojciech Szczęsny z czerwoną kartką
Real Madryt mimo bardzo niekorzystnego wyniku, nie składał broni, efektem czego po szybkim wypadzie Królewskich, sfaulowany przez polskiego bramkarza został Kylian Mbappe. Po analizie VAR sędzia pokazał Szczęsnemu czerwoną kartkę.
Przez ponad półgodziny Barcelona miała więc grać bez jednego zawodnika. Była to szansa dla Realu na odwrócenie losów meczu. I tak w 60 minucie , z rzutu wolnego, pięknego gola strzelił Rodrygo. Królewscy próbowali jeszcze walczyć, jednak Duma Katalonii nie dała sobie odebrać zwycięstwa i sięgnęła po 15. Superpuchar Hiszpanii w swojej historii.
Sprawdź również czy Barcelona chce sprzedać Lewandowskiego?
