181
Views

W salonie Alpine Katowice możemy zobaczyć limitowaną wersję jednego z najciekawszych sportowych samochodów francuskiego producenta. Alpine A110 w kolorze Orange Sanguine nawiązuje do jednego z dwunastu kultowych odcieni pomarańczu. Kolor nieprzypadkowy, bowiem stosowano go w poprzedniej wersji samochodu do 1970 roku.

Auto już samo w sobie możemy nazwać wyjątkowym. Zaprezentowane podczas Geneva Motor Show w 2017 była i w sumie jest hołdem dla modelu o tej samej nazwie z 1963 roku. Z resztą, wystarczy popatrzeć na “tamtejszą” Alpinę i porównać, szczególnie front. O mocy nawet nie wspominam. Napęd na tył, silnik o pojemności 1,8 umieszczony centralnie, dwusprzęgłowy automat. Wróćmy jednak do Alpine Katowice – salonu, który otworzono w 2018 roku, bowiem stoi tam Alpine A110 w kolorze Orange Sanguine.

Na czym polega wyjątkowość tego konkretnego modelu?

Odwiedzając katowicki salon można zapoznać się z modelem A110 S. Litera w nazwie nie jest przypadkowa. 292 KM wykrzesane z czterocylindrowego silnika pozwala na przyspieszenie do setki w 4,4 sekundy. Prędkość maksymalna w tym egzemplarzu wynosi 260 km/h. Zmniejszono prześwit – o 4 mm, założono 18-calowe felgi z oponami Michelin Pilot Sport 4. Zmienione są również zaciski i tarcze – te ostatnie o średnicy 320 mm.

Alpine A110 w kolorze Orange Sanguine. Model o numerze 007

Nie, nie chodzi o Jamesa Bonda. Chodzi o model – jeden ze 110 właśnie w kolorze Orange Sanguine. Jest to jeden z dwudziestu dziewięciu kolorów nawiązujących do historii rajdowej z lat 60 i 70-tych. Kto wie, być może nowy właściciel prezentowanego auta będzie jedynym w Polsce posiadaczem “rajdówki” z limitowanym lakierem?

Alpine to nie tylko samochód, ale także styl życia. Znamy naszych klientów, wiemy, że cenią sobie rzeczy wyjątkowe, dlatego stawiamy na indywidualizm. Atelier Alpine pozwala im dostosować samochód do własnych marzeń, potrzeb i osobowości – mówi Mateusz Widuch, marketing manager Alpine Katowice. 

Alpine Atelier to miejsce, gdzie każdy klient ma szerokie możliwości komponowania samochodu. Krótko mówiąc – w salonie może dokładnie personalizować swoje przyszłe auto. Mowa o lakierze, felgach i np. zaciskach hamulcowych. Warto dodać, że w ramach Atelier dostępnych będzie 26 kolorów. Każdy z nich będzie limitowany do stu dziesięciu sztuk na całym świecie. Jak Wam się podoba Alpine A110 w kolorze Orange Sanguine? Dajcie znać w komentarzach!

Kategoria artykułu
Motoryzacja
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

    Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.