Wszyscy dobrze wiemy, jak odżywianie jest ważne podczas uprawiania sportu. Dzięki odpowiedniemu jedzeniu możemy osiągnąć więcej i po prostu – żyć zdrowo. Rebecca Williams, menager ds. żywienia w firmie Huel podpowiada co jeść po treningu, a co przed treningiem.
Niestety, siłownie nadal są zamknięte i nie zapowiada się na zmiany. Nie oszukujmy się – nasza aktywność podczas pandemii jest ograniczona do minimum. To może spowodować problemy zdrowotne. Dlatego warto ćwiczyć w domu, do czego zachęca Tomek, trener personalny. W swoim artykule przedstawia kilka fajnych ćwiczeń i sugeruje jak to je wykonywać. Tak czy inaczej, należy pamiętać o zdrowym odżywianiu się. Nasuwa się więc pytanie, co jeść po treningu, a co przed treningiem? Sprawdźmy, co do powiedzenia na ten temat ma Rebecca Williams.
Co przed treningiem?
Temat jest dość prosty. Tak zwaną przedtreningówkę dzielimy na dwa posiłki. Pierwszy, czyli główny spożywamy jako śniadanie lub lunch. Jemy je w godzinach, które poprzedzają trening. Druga to nic innego jak przekąska, którą jemy około trzydzieści minut przed rozpoczęciem ćwiczeń.
Warto dostarczyć organizmowi węglowodanów skrobiowych. Dlaczego? Nasz organizm musi mieć czas na rozprowadzenie glukozy do mięśni i strawienie pokarmu. Dzięki temu unikniemy niskiego poziomu cukru podczas ćwiczeń. Pamiętajmy, by unikać jedzenia, które zawiera w sobie dużo błonnika, białka i tłuszczu. Niestety, to może spowolnić trawienie, a z kolei przepływ krwi nie będzie skierowany na pracę mięśni, tylko na jelita. Podsumowując, co zjeść? Na przykład owsiankę na dwie – trzy godziny przed treningiem wytrzymałościowym.
Co jeść po treningu?
Powysiłkowy posiłek powinien być dla nas priorytetem. Dlaczego? To właśnie on przygotowuje nasze ciało do kolejnego treningu. Po wysiłku powinniśmy nawodnić, uzupełnić i odbudować nasze ciało. O co w tym chodzi?
Przede wszystkim musimy pamiętać o nawadnianiu organizmu. Przez pot tracimy wodę. Nie ma sensu pić dużej ilości w szybkim tempie zaraz po treningu. Wtedy zapewne nie zostanie ona wchłonięta przez organizm, a wręcz wydalona w postaci moczu. Dlatego lepiej pić mniejsze ilości na przestrzeni dużego okresu czasu, już po ćwiczeniach. Kolejna rzecz to uzupełnienie zapasu węglowodanów, czyli glukozy. Po ćwiczeniach należy odbudować mięśnie za pomocą białka. Może to być nabiał, białko roślinne, czyli np. komosa czy ryż. Warto wiedzieć, że spożycie białka i węglowodanów razem w posiłku powinno zwiększyć tempo magazynowania glikogenu mięśniowego. To z kolei może zmniejszyć zakwasy oraz sprawi, że będą tworzyć się nowe mięśnia.
Gotowe posiłki przed i po treningu
Oczywiście wiedza to jedno, a praktyka to drugie. Musimy sprawdzać to, czego nasz organizm oczekuje. Tak czy inaczej, jeśli zastanawiacie się co jeść po treningu, a co przed treningiem warto spróbować testowane przez nas produkty Huel. Dlaczego? Przede wszystkim chodzi o wygodę. Szybko możecie przyrządzić sobie takie pełnowartościowe danie, które jest oczywiście bardzo smaczne. Przyjrzyjcie się bliżej linii Hot & Savoury, która posiada 24 gramy białka roślinnego. Jest to posiłek wyprodukowany z pełnowartościowych i naturalnych składników. O produktach marki Huel pisał jakiś czas temu Tomek. Warto przeczytać jego tekst.