Huel jedzeniem XXI wieku?

W zeszłym miesiącu do naszej redakcji trafiły produkty firmy Huel. Pełnowartościowe zamienniki posiłków w różnych formach. Do “degustacji’ zostały oddane: batony Huel bar, pudding Huel powder i Huel hot sauvory. Firma identyfikuje się jako nr 1 w Europie wśród firm oferujących produkty, którymi swobodnie można zastąpić tradycyjne posiłki. Mój test trwał około półtora miesiąca. Zaznaczam, że nie zmieniłem w pełni moich nawyków żywieniowych, jednak testowane produkty stały się istotną częścią mojego codziennego “rozkładu” odżywiania. Sprawdźcie, jak wyglądała moja przygoda z Huel.

Huel – alternatywa dla wszystkich?

Aby trafić do jak najszerszego grona klientów, producent zadbał o to, aby jego produkty nie zawierały glutenu i laktozy. W dzisiejszych czasach coraz więcej ludzi skarży się na nietolerancje laktozy, czy glutenu. Bardzo często poszukiwania konwencjonalnych zamienników “bezglutenowych” czy “lactofree” kończą się fiaskiem. Białka występujące w produktach firmy Huel są pochodzenia roślinnego, dzięki czemu klienci, którzy unikają spożywania mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego będą usatysfakcjonowani swoim wyborem.

Huel jedzeniem XXI wieku?
Huel jedzeniem XXI wieku?

Skład produktów Huel

“Pełnowartościowy” to słowo klucz. Każdy z produktów firmy Huel został opracowany od podstaw, tak aby dostarczać niezbędnych makro i mikro składników w każdej porcji. Aby nie być gołosłownym, wezmę pod lupę wartości odżywcze w Huel Black Edition. Jedna porcja proszku (95g) zawiera makroskładniki w stosunku 17:40:40:3, co to oznacza? Z polskiego na nasze: w jednej porcji produktu 17% energii otrzymasz z węglowodanów, podczas gdy dostarczysz jej 40% z tłuszczów, 40% z białek, a 3% z błonnika.

Chemia < Naturalne składniki

Produkty Huel są wytworzone w 100% z naturalnych składników! Najważniejszym makroskładnikiem w diecie każdego sportowca i nie tylko są białka. W Huel mamy do czynienia z białkami wegańskimi. Większość pochodzi z grochu i roślin strączkowych (soczewicy). Źródłami znacznej ilości są także: ryż brązowy, komosa ryżowa i siemię lniane. Podstawowym źródłem węglowodanów jest tapioka. Jest to skrobia pochodząca z korzeni manioku. Dzięki temu otrzymujemy łatwą do spożycia konsystencje. Warto wspomnieć, że produkty Huel nie zawierają dodatkowego cukru. Do dopełnienia smaku użyto stewii. Źródłem tłuszczów jest mieszanka siemienia lnianego i sproszkowanego oleju ze słonecznika. Dzięki czemu dostarczamy do organizmu niezbędnych kwasów omega-3 i omega-6.

Huel jedzeniem XXI wieku?

Huel – produkty

Pora na opisanie produktów, które otrzymałem do degustacji.

Huel Black Edition – swoimi słowami nazwę go puddingiem albo szejkiem. Występuje w trzech różnych smakach: czekolady, wanilii i kawy karmelowej. Ta ostatnia przypadła mi najbardziej do gustu. We wszystkich 3 wariantach smak nie jest wyrazisty, stanowi on subtelny dodatek. Produkt jest zapakowany w czarne, eleganckie opakowanie, które zawiera około 16 porcji produktu. Dzięki uprzejmości firmy Huel do spożywania ów puddingów dostałem markowy szejker, który zdecydowanie ułatwił mi przygotowywanie i spożywanie posiłków.

Przygotowanie posiłków zajmuje nam kilku minut! Do szejkera wsypujemy 2 pełne miarki produktu i zalewamy wodą i tutaj uwaga – sugeruję wlać trochę wody przed wsypaniem prochu. Dzięki takiemu rozwiązaniu unikniemy osadzaniu się proszku na dnie szejkera. W efekcie stosując się do zaleceń producenta, dostajemy aksamitny szejk. Wszystkie składniki są rozdrobnione, przez co nie ma problemu ze spożyciem posiłku w płynnej postaci. Porcja Huel Black edition jest dość sycąca. Pijąc ją na śniadanie około godziny 8.00 nie myślałem o jedzeniu do samego południa.

Inne produkty marki

Huel Bar – to przekąska w formie batona. Występuje w dwóch wariantach smakowych: masła orzechowego i słonego karmelu. Jest to najwygodniejsza forma zdrowej i pełnowartościowej przekąski. Batona możemy zabrać ze sobą wszędzie i po wyjęciu z opakowania jest posiłkiem gotowym do spożycia. Jeden baton to ponad 200 kcal i jest świetną alternatywą dla “małego głodu”. Wstyd się przyznać, ale dwa pudełka batonów poszły w mgnieniu oka… Są smaczne i często sięgałem po nie, kiedy przez myśl przebiegała mi chęć na Snickersa albo Liona…

Na koniec zostawiłem produkt, który wywarł na mnie największe wrażenie. Mowa tu o Huel Hot & Savoury. Pełnowartościowy ciepły posiłek w postaci przypominającej gęstą zupę, lub sławne kaszotto. Wystarczy zalać porcję wrzątkiem, odczekać parę minut i voila! Konsystencja, smak i zapach to niezaprzeczalne zalety produktu Huel Hot Savoury. Do przygotowania potrzebujemy tylko wrzątek i miskę. Potrawa może stanowić idealne “drugie śniadanie” w pracy, ale także możemy ją zjeść jako obiad, czy podwieczorek.

Huel – moje przemyślenia

Jako, że to mój pierwszy raz z pełnowartościowymi zamiennikami posiłków, przed testem czułem podekscytowanie. Ciekawość podwajała moja miłość do jedzenia. Ten kto mnie zna wie, że z lodówką nie rozstaję się na dłużej niż 3 godziny. Postawiłem sobie wyzwanie, że przez pół dnia będę polegał jedynie na produktach Huel, a drugie pół na “moich” potrawach. Efekt? Zaskakujący. Czuje się świetnie! Przez pierwszą połowę dnia nie czuję wcale potrzeby sięgania po dodatkowe przekąski. Nie zauważyłem niechcianych spadków masy mięśniowej, czy siły. Wyniki siłowe poszły w górę (jako, że jestem osobą aktywną fizycznie), ale nie myślcie też, że napiszę o jakimś tajemniczym składniku, który w magiczny sposób poprawi Wasze wyniki. Spożywając produkty Huel i łącząc je z tradycyjnymi posiłkami wszedłem na tak zwany “dodatni bilans kaloryczny”, co znaczy, że dzienne spożycie kalorii pozwoliło mi zwiększać masę ciała. To przełożyło się na wyniki siłowe. Po prawie dwóch miesiącach korzystania z produktów firmy Huel nie czuje przesycenia i znudzenia się smakami. Dzięki formie w jakiej występują są wygodne i co ważne nie tracę czasu na przygotowania skomplikowanych, zbilansowanych posiłków do mojej diety.

Podsumowanie

Huel wraz ze swoimi produktami odpowiedział na wiele pytań, które zadawałem sobie w związku zamiennikami posiłków. Dzięki możliwości przetestowania produktów na własnej skórze, w pełni mogę polecić takie rozwiązanie. Jest to wygodna i co najważniejsze ZDROWA forma posiłków. Ogromnym plusem jest to, że produkty są przystępne dla wszystkich. Weganie i alergicy mogą swobodnie korzystać z tego rozwiązania. Sam osobiście zakochałem się w ciepłym, pełnowartościowym Huel Hot & Savoury.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama