Azjatycki producent oficjalnie odpalił nowe warunki najmu długoterminowego dla GAC Aion V i w sumie trudno się dziwić, że sporo osób zaczyna drapać się po głowie z myślą: „to naprawdę kosztuje tylko 699 zł netto miesięcznie?”. A jednak. Elektryczna rewolucja przyjechała z Chin. Nasuwa się jednak pytanie, czy ludzie będą chcieli takie auto kupować? Mamy w redakcji mieszane uczucia.

Oferta dotyczy modelu Aion V, czyli elektryka od GAC Motors, który na polskim rynku próbuje zdobyć fanów, głównie dzięki połączeniu technologii, komfortu i ośmioletniej gwarancji. Teraz czas na w nowe finansowanie, które w praktyce otwiera drzwi do elektromobilności nawet tym, którzy do tej pory myśleli, że „elektryk to luksus nie dla mnie”.

GAC Aion V za 699 zł netto miesięcznie
Nowa propozycja GAC Aion to najem długoterminowy trwający 24 miesiące. Rata? 699 zł netto miesięcznie. W tej cenie GAC Polska dorzuca pakiet serwisowy. Jeśli chodzi o ubezpieczenie OC/AC/NW, wynosi 1% wartości auta. Brzmi jak oferta z kategorii „zaraz się obudzę”, ale to po prostu nowa strategia marki, która chce trwale zadomowić się w Polsce. Ciekawe, czy faktycznie złapie na to klienta.
GAC Aion V według normy WLTP oferuje zasięg na poziomie 510 km. W praktyce celowalibyśmy raczej w 350 – 400 km. To wartości raczej… standardowe jeśli chodzi o samochody na prąd. Jeśli już trzeba się podładować, auto oferuje prędkość na poziomie 180 kW. Nie ma dramatu. W teorii od 30% do 80% bateria uzupełnia się w mniej niż 20 minut. W praktyce będzie to raczej 30 – 40 minut, ale jeśli ktoś decyduje się na elektryka, raczej ma świadomość tego, że będzie go ładować w domu, a nie na publicznych ładowarkach, gdzie prąd jest strasznie drogi.
Aion V to jedno z najbardziej zaawansowanych technologicznie i komfortowych samochodów elektrycznych w swojej klasie, jakie dostępne są teraz w Polsce. Imponuje osiągami, bo jego zasięg według normy WLTP wynosi 510 km, co pozwala na podróż z Wrocławia do Szczecina na jednym ładowaniu. Dzięki technologii szybkiego ładowania bateria od 30% do 80% uzupełnia się w mniej niż 20 minut, a to czyni codzienną eksploatację wyjątkowo wygodną przygodą.
Dyrektor marki GAC Motors w Polsce, Marcin Słmokowski
Komfort, który realnie widać (i czuć)
GAC Aion V ewidentnie zaprojektowano z myślą o tym, żeby pasażerowie nie marudzili, że w kabinie jest „za twardo”, „za mało miejsca”, „za słabo wieje”. Przednie fotele mają funkcję masażu i wentylacji – czyli w praktyce zamieniasz korki na szybką sesję SPA. Z tyłu też jest grubo: tylna kanapa odchyla się aż do 137°, więc nawet długie trasy stają się bardziej „road trip vibes” niż „przetrwanie dnia”.

Standardowe wyposażenie to także rzeczy, których często brakuje w dużo droższych konkurentach. Mamy największy w klasie ekran dotykowy – 14,6 cala – więc system multimedialny już z daleka wygląda jak kino domowe. Do tego panoramiczna kamera 360°, która sprytnie ratuje przed zbieraniem krawężników przy parkowaniu oraz system audio premium, który pozwoli Ci zapomnieć o tym, że jedziesz do pracy, a nie na koncert.
Są też smaczki typowe dla marek, które lubią dawać coś ekstra – jak inteligentna lodówka o pojemności 6,6 litra z funkcją grzania i lampą sterylizującą. Idealna na mleko dla dzieci, wodę, przekąski… albo gorącą herbatę. A panoramiczny szklany dach dodaje wrażenia przestrzeni i robi robotę w słoneczne dni.

5 gwiazdek bezpieczeństwa i zero kompromisów
Bezpieczeństwo w GAC Aion V to temat, przy którym marka ewidentnie nie chciała iść na skróty. Model zdobył maksymalne 5 gwiazdek w testach Euro NCAP – czyli najwyższy możliwy wynik. Zespół zaawansowanych systemów ochrony dba zarówno o kierowcę, jak i pasażerów, więc auto nie tylko dobrze wygląda, ale też robi to, co najważniejsze: chroni.
Podsumowanie? Oferta, która naprawdę robi różnicę
Nowa propozycja od GAC to połączenie świetnych warunków finansowych, mocnej technologii i komfortu, który zwykle trafia do wyższej półki cenowej. 699 zł netto miesięcznie przy umowie na 24 miesiące brzmi jak oferta celowana w ludzi, którzy chcą po prostu wsiąść i jechać bez martwienia się o resztę.
Aion V w tej konfiguracji to propozycja, która może poważnie namieszać na polskim rynku elektryków – bo nagle okazuje się, że elektryczna mobilność nie musi kosztować fortuny, a do tego w pakiecie dostajesz komfort i technologie, które jeszcze niedawno były zarezerwowane tylko dla bogatszych segmentów.
Sprawdź nasze testy samochodów.