Rynek mikrofonów jest obecnie rynkiem bardzo szerokim. Praktycznie każdy producent peryferiów ma obecnie choć jedno takie urządzenie w ofercie. My zajmiemy się dziś modelem od naszej rodzimej marki – Genesis Radium 300. Zapraszam.
Specyfikacja, konstrukcja oraz wykonanie
- Typ: Kardioidalny
- Łączność: XLR > Jack 3.5 mm
- Rodzaj: Dynamiczny
- Czułość: 38 -dB/mW
- Pasmo przenoszenia: 30Hz – 16kHz

W zestawie poza mikrofonem obecne jest ramię, mocowanie do biurka, popfiltr, gąbka nakładana na mikrofon, kabel XLR > Jack 3,5 mm, przejściówka 4-pin jack > 2 x jack 3,5 mm, kosz antywibracyjny oraz instrukcja obsługi. Opakowanie jest solidne, nie ma mowy o uszkodzeniu w transporcie. Pierwsze wrażenie jest po prostu OK. Genesis Radium 300 niczym się nie wyróżnia, a konstrukcją przypomina całą masę innych tego typu mikrofonów. Jakość wykonania bez zarzutu, stabilność samego ramienia także w porządku. Mocowanie do biurka zrobione jak należy, całość prosta w montażu nawet dla niedoświadczonego użytkownika.

Szkoda że w zestawie nie znalazły się choćby proste opaski rzepowe które umożliwiłyby spięcie kabla z ramieniem. Sam przewód jest długi i solidny. Popfiltr obecny w zestawie jest poprawny. Jego ciągłe wyginanie może jednak spowodować z czasem opadanie.
Sprawdź również inne nasze publikacje na temat nowych technologii.
Jakość nagrywanego dźwięku Genesis Radium 300
Na początek nieco podstaw. Próbki nagrałem zostały przy pomocy programu Audacity z wykorzystaniem karty dźwiękowej Audiotrak Prodigy Cube z Bursonem V5i. Poziom nagrywania oczywiście najwyższy bez żadnych podbić na częstotliwości próbkowania wynoszącej 16 bit 44100 Hz.
Finalnie uwzględniłem 4 scenariusze – goły mikrofon, sama gąbka, gąbka + popfiltr oraz sam popfiltr.
Genesis Radium 300 poprawnie nagrywa głos użytkownika. Charakterystyka jest dosyć ciepła. Nie zbiera przesadnie szumów ani dźwięków otoczenia, jednak należy pamiętać że to mikrofon XLR/Jack 3.5 mm więc wymaga dobrej karty dźwiękowej lub interfejsu. W przypadku układów zintegrowanych efekt może być inny.