Microsoft mógł być zadowolony z tego, jakim zainteresowaniem cieszyło się Halo Infinite od momentu swojej premiery. Jak to w życiu bywa, wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Po premierze na Steam gra była niezwykle popularna, jednak teraz serwery świecą pustkami. Powód jest bardzo zrozumiały.
Serwery Halo Infinite świecą pustkami
Halo Infinite od samego początku wzbudzało duże zainteresowanie, a wzrosło ono w momencie, kiedy gra zadebiutowała na platformie Steam. Gra była tak popularna, że w szczytowym momencie jednocześnie grało w nią prawie ponad 270 tysięcy graczy. Był to bardzo dobry wynik, który pozwolił producentowi patrzeć w przyszłość, która malowała się jasnymi barwami.
Przeczytaj także: Microsoft przejmuje Activision-Blizzard! Ogromna transakcja!
Niestety, po kilku tygodniach zainteresowanie grą Halo Infinite drastycznie spadło. Mówimy tutaj o spadkach popularności na poziomie 90 proc. Jeszcze kilka tygodni temu w grę studia 343 Industries grało prawie 300 tys. graczy, a teraz na serwerach można znaleźć maksymalnie 30 tys. użytkowników. Powód wydaje się zrozumiały, ale nie jest to coś, czego Microsoft nie będzie mógł naprawić.
Microsoft ma plan jak ponownie zainteresować graczy swoim tytułem
Gracze odstąpili od Halo Infnitie z bardzo sensownego powodu – gra po jakimś czasie staje się bardzo monotonna. Przecież nikt z nas nie lubi, kiedy rozgrywka jest taka sama. Osoby, które odeszły od gry wyrażały niezadowolenie z powodu braku nowych treści. Kampania dla jednego gracza nie jest wciągająca, a tryb multiplayer nudzi się po kilku rozgrywkach. Microsoft ma jednak plan i wierzy, że uda się przywrócić zainteresowanie tytułem.
Wkrótce do gry trafi tryb Forge, który pozwoli na tworzenie własnych map i rozgrywki. Microsoft wierzy, że to właśnie dzięki temu trybowi Halo Infinite odzyska swój blask i gracze znowu będą cieszyć się rozrywką. Co więcej, oprócz premiery nowego trybu gra zyska kolejny sezon w trybie sieciowym.
Źródło: SteamDB
