Porządna maszynka do golenia jest w zasadzie niezbędna. Golenie się – obok podatków i śmierci, pewna rzecz w życiu prawie każdego człowieka. Kiedyś wystarczyło mydło i brzytwa, teraz do wyboru mamy całą gamę produktów i urządzeń, mających ułatwić nam te czynność. Spróbuję więc odpowiedzieć na odwieczne pytanie – co lepiej nadaje się do golenia? Jakie plusy i minusy ma zarówno maszynka tradycyjna jak i elektryczna?
Maszynka do golenia – trudny, ale istotny wybór
Każdy z nas ma zupełnie inny rodzaj skóry, o którą w różny sposób należy dbać. Poczynając od wyboru kremu do twarzy po właśnie golenie się. Przy ingerencji ostrza, narażamy naszą skórę na podrażnienia, których każdy wolałby uniknąć.
Jeszcze do niedawna większość z nas goliła się najprostszymi na świecie maszynkami jednorazowymi. Tradycyjna, prosta metoda, a w dodatku skuteczna! Jednak nie tak dawno temu do szerszego użytku weszły maszynki elektryczne, nowocześniejsze, oferujące nieco inne podejście w rozwiązaniu tego samego problemu – niechcianego zarostu.
Tradycyjna maszynka – niezawodna, choć czasem aż za bardzo
Zarówno dzięki maszynkom jednorazowym, jak i tymi z wymiennymi ostrzami możemy liczyć na konkretny efekt. Golenie wychodzi gładko, z możliwością naprawdę dokładnego zajęcia się każdym miejscem na twarzy czy ciele. Przy odpowiednim nawilżeniu skóra jest gładka, bez poczucia włosków w dotyku. Maszynka z racji wymiennego ostrza może starczyć na naprawdę długo i jest relatywnie tania. Do najprostszej maszynki wystarczy nam nawet kilkadziesiąt złotych.
Ma jednak ona również swoje wady. Bazując na swoim przykładzie, choć efekty są bardzo zadowalające, to jednak utrzymanie skóry twarzy po goleniu jest bardzo trudne. Pomimo naprawdę konkretnego zadbania o aftercare przy goleniu, podrażnienia nie są czymś nietypowym. Zaczerwienienia czy swędzenie to dość powszechne objawy. Bardzo często wiążą się one z nie do końca prawidłowym goleniem, choć w moim przypadku korzystając z wielu porad i metod nie przyniosło to żadnych skutków.
Nawet najostrożniejsi z nas mogą się zaciąć, pozostawiają dość bolesne, zakrwawione plamki. Dodatkowo mogą one spotęgować efekt podrażnienia w miejscach zacięć.
Mimo to muszę przyznać, że problem zdawał mi się niezbyt pospolity. Ot, po prostu dostaję podrażnień. Jednak wgłębiając się w temat, 3/4 mężczyzn korzystających z tradycyjnej maszynki zawsze lub bardzo często doświadcza podrażnień skóry.
Maszynka elektryczna – całkiem bezpieczna opcja
Maszynki elektryczne bardzo zyskały na popularności. Zdominowały maszynki tradycyjne, stanowiąc większość najczęściej używanych sposobów na golenie się. Czemu więc tak się zadziało?
Elektrycznej maszynki nie możemy nazwać tanią, przynajmniej w porównaniu do tradycyjnej. Koszt w miarę rozsądnej maszynki to około 200 złotych, choć są oczywiście droższe wersje, choć tu możemy zapłacić więcej za dodatkowe funkcje, lub za samą markę.
Do ich plusów możemy zaliczyć zdecydowanie opcja golenia zarówno na mokro, jak i na sucho. Druga opcja niemożliwa jest w przypadku maszynek tradycyjnych. Dodatkowo, maszynką elektryczną golić można się bez ryzyka zacięć. Podrażnienia występują wręcz marginalnie, a golić można się nawet w ruchu, bez obawy przed nadmiernymi podrażnieniami.
Sprawdź także: Ile czasu potrzeba by schudnąć?
Co jednak zauważyłem, golenie nie jest tak dokładne jak w przypadku maszynki tradycyjnej. Choć podcięte włoski zdają się bardzo miękkie, wciąż są wyczuwalne. Dodatkowo, wymieniając ostrza (nie dzieje się to tak często jak w przypadku maszynek jednorazowych) pamiętać musimy o cenach ostrzy, które są często niewiele tańsze niż same maszynki.
Trymer – wybawienie brodaczy
Na wyróżnienie w tym tekście zasługuje trymer. Fantastyczne urządzenie, które pozwala nam kontrolować nasz zarost bez konieczności golenia się „na zero” czy nawet bardzo krótko. Niektórzy, jak ja, po prostu nie wyglądają satysfakcjonująco bez zarostu – tu wkracza ten wybawiciel. Jego cena oscyluje w podobnych wielkościach jak maszynki elektrycznej, około 200-300 złotych wraz z nakładkami.
To w końcu tradycyjna, czy elektryczna maszynka do golenia?
Odpowiedź zgoła prosta: według naszych potrzeb i w dopasowaniu do naszego stylu życia. Przy skórze, która łatwo ulega podrażnieniom zalecałbym maszynkę elektryczną. Jeśli jednak zależy nam na gładkości i niezawodności, tu na scenę wchodzi tradycyjna maszynka do golenia.
Najważniejsze w jej doborze jest zbadanie własnych potrzeb.
Źródło: oprac. własne, shavers.co.uk, pexels