Nokia 3310 wykorzystywana do kradzieży aut!

Nokia 3310 wykorzystywana do kradzenia aut! Nokia 3310 wykorzystywana do kradzenia aut!
Stara Nokia wykorzystywana do kradzenia aut!

Nokia 3310 to telefon, który w internecie owiany jest niesamowitą sławą. Niektórzy twierdzą, że jest to telefon nie do zajechania i jak się okazuje, w dalszym ciągu jest on wykorzystywany. Niestety do nikczemnych celów, ponieważ stary telefon fińskiego producenta wykorzystuje się do kradzieży aut.

Nowa technologia zamknięta w starej obudowie. Raj dla złodziei!

Mogłoby się wydawać, że stare telefon nie mają w dzisiejszych czasach żadnego zastosowania. Urządzenia takie jak Nokia 3310, która swoje lata świetności ma już dawno za sobą, teoretycznie są już bezużyteczne. Okazuje się jednak, że właśnie ten telefon służy złodziejom do kradzieży nowych samochodów.

Przeczytaj także: Autonomiczne auta sparaliżowały miasto. Wszystko przez banalną rzecz!

Oczywiście telefon musi być odpowiednio zmodyfikowany, jednak jak zobaczycie na poniższym filmiku, uruchomienie auta za pomocą telefonu Nokia 3310 nie jest żadną abstrakcją, a rzeczywistością. Z racji tego, że nowoczesne samochody wyposażone są w szereg elektronicznych zabezpieczeń i w teorii powinny one chronić przed złodziejami, to jak widać w obejściu tego wszystkiego, pomaga stary, poczciwy telefon komórkowy.

Nokia 3310 narzędziem do otwierania aut

Na poniższym filmiku widać, jak za pomocą odpowiednio zmodyfikowanej Nokii 3310 osoba jest zdolna bez problemu uruchomić Toyotę RAV4, w której nie ma kluczyka. Badacze bezpieczeństwa alarmują, że ukradzenie takiego auta wcale nie jest wielką sztuką. Wystarczy, że zdejmą reflektor i dostaną się do jego przewodów. Takie auto można otworzyć nawet za pomocą urządzenia przypominającego głośnik bluetooth.

Wtedy Nokia 3310 służy do ataku, tzw. CAN injection, wysyłając do komputera pokładowego fałszywe wiadomości, które podszywają się za kluczyk do auta. Zmodyfikowana Nokia kosztuje ok. 4 tys. euro, czyli ok. 18,5 tys. złotych i jest dostępna w sieci bez większych problemów. Zakupić można droższe i bardziej zaawansowane modele, które poradzą sobie z większą ilością aut. Takie urządzenia mogą nawet kosztować ponad 80 tys. złotych! Produkt reklamowany jest jako urządzenie dla ślusarzy, którzy mogą wykorzystać urządzenie do awaryjnego otwierania aut.

Źródło: YouTube

2 - ilość komentarzy
  1. Szanowny Panie, od kiedy istnieje słowo „kradzenie”? Wiem że w dzisiejszych czasach trzeba mieć swój styl pisania i może istnieć chęć wyróżniania się od maszynowego pisania przez sztuczną inteligencję ale bez przesady

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama