Renault Taliant w zasadzie będzie Dacią Logan, tylko ubraną w inne szaty, aby zwojować rynki na których sama nie jest oferowana. Niegdyś Talia była stworzona na bazie Clio. Dzisiaj jego następca Taliant już taki nie będzie. Czyli brzydszym Clio z doklejonym bagażnikiem. Dalej ma mieć większy bagażnik i przestronne wnętrze, ale ma już nie być tak paskudne.
Renault Taliant, czyli Dacia Logan ubrana w inne szaty
Chociaż niby na pierwszy rzut oka nowy Taliant przypomina trochę powiększone Clio, to nic bardziej mylnego. Dacia ma być idealną bazą dla taniego i praktycznego sedana. Czyli tak jak miało to miejsce wcześniej. Jednak obecnie ma być oferowany w państwach spoza Unii Europejskiej. Z pewnością dotrze za wschodnią granicę Polski, do Turcji, czy Brazylii. Tam gdzie ma potencjał na dobrą sprzedawalność i gdzie sedany segmentu B dalej są na „topie”.
A przewagą nowego Renault Taliant ma być właśnie cena. Dlatego ma być oferowany jako następca Renault Symbol, który bagatela był też przebudowaną Dacią Logan, tylko poprzedniej generacji. Jednak teraz jest ubrany w o wiele ładniejsze szaty.
Podobieństw można się doszukiwać w linii bocznej oraz z paru charakterystycznych punktach w przedniej części. Jednak pas przedni, który został przeprojektowany w celu wkomponowania się w obecną gamę. Inne przetłoczenia nadkoli czy tylny zderzak i tylne światła sugerują, że przyłożono się tym razem do tego modelu.
W gamie silnikowej dużych zmian nie będzie, prawdopodobnie silniki oferowane będą te same co w Clio, czyli 1.0 TCe oraz 1.5 dCi.
Środka nie ujrzeliśmy, chociaż nie spodziewamy się dużych różnic względem tego z Dacii. Raczej nie będzie tutaj dużych zmian w kwestii materiałów i wykończenia. Chociaż kto wie? Może Renault zaskoczy swojego klienta?
Dla tych co myśleli, że będzie to dobra alternatywa dla Dacii, to mogą się zdziwić. Na próżno będzie szukać tego modelu w polskich salonach, gdyż Renault nie pokłada nadziei w wysokiej sprzedaży tego auta na naszym rynku.