Szwedzi chcą zatrudnić… ptaki do czyszczenia miasta. I to świetny pomysł!

Być może nie wszyscy o tym wiedzą, ale ptaki z rodziny krukowatych są jednymi z najinteligentniejszych zwierząt na naszej planecie. Szwedzi wpadli na pomysł aby zatrudnić je do pracy, bo w sumie, czemu nie? Ptaki będą zbierać między innymi niedopałki, a w zamian za wykonane zadanie otrzymają pożywienie. Oby się to udało!

Startup Corvid Cleaning zatrudni… ptaki

Krukowate i wronowate słyną z dużej inteligencji. Ptaki te szybko się uczą, co chce wykorzystać szwedzki startup. Jest to świetny pomysł, ponieważ koszty oczyszczania miast są bardzo duże. Przykładowo, Södertälje, które znajduje się niedaleko Sztokholmu wydaje rocznie około 20 milionów koron aby pozbyć się śmieci. Oczywiste jest więc to, że zakup pożywienia dla ptaków, które wykonają tą pracę będzie znacznie mniejszym wydatkiem.

Pomysł ten nie jest nowy. Widziałem już rok temu film, w którym ptaki w zamian za kapsle otrzymywały ziarno. Sami zobaczcie jak sroka pracowała na pożywienie. Wydaje mi się, że dla takiego ptaka jest to bardzo łatwy sposób na zdobycie jedzenia, a może przy okazji rozrywka?

Jak widać, krukowate i wronowate bardzo szybko potrafią nauczyć się, że dzięki pracy otrzymają coś w zamian. W tym przypadku mówimy o jedzeniu. Szwedzi chcą wykorzystać inteligencję ptaków w bardzo słusznej sprawie. Już nawet nie chodzi o wielką oszczędność pieniędzy. Wydaje mi się, że „zainteresowanie” zwierząt byłoby na tyle duże, że faktycznie miasto pozbyłoby się w znacznym stopniu zanieczyszczenia, które niestety generujemy my, ludzie. Prawdę mówiąc, jakby się tak mocniej zastanowić, człowiek to taki rak Ziemi, który powoduje tylko straty, brudzi, niszczy i psuje wszystko, co napotka na swojej drodze.

Żeby nie było, Szwedzi zatrudniają ptaki, ale zwierzęta zgłaszają się dobrowolnie

Kiedy przedstawiłem moim znajomym ten świetny pomysł startupu Corvid Clean (śmieszna, a może podchwytliwa nazwa w dzisiejszych czasach), pojawiły się komentarze i pytania, które dotyczyły samych zwierząt. „Oby je dobrze traktowali”, „oby ich nie zamykali w klatkach”. Christian Günther-Hanssen, założyciel firmy uspokaja, że ptaki będą brały udział w pracy dobrowolnie. Jest to więc obustronna korzyść. Zwierze dostaje jedzenie za przyniesienie niedopałku, my, jako ludzie, zyskujemy czyste ulice. Jeśli faktycznie się to przyjmie i Szwedzi zauważą sukces startupu uważam, że pomysł powinien zostać wdrożony w innych krajach.

Według pomysłodawcy, miasto może oszczędzić nawet 75% na kosztach sprzątania. Dlaczego? Według jego analiz, obecnie Södertälje płaci aż 80 öre (około 49 zł) za jeden niedopałek. Jeśli wykorzystać w tym celu pomoc zwierząt, koszt sprzątania jednego niedopałka spadnie do 12 zł. Trochę drogo, nie ukrywam, ale to przecież Szwecja.

Jest jedno „ale”

O ile nie powinno być problemu z nauczeniem ptaków współpracy, o tyle do działania miałaby być „wykorzystana” wrona brodata. Jest to gatunek, który potrafi wykorzystywać narzędzia do zdobywania pożywienia. Mało tego, ptaki te potrafią informować inne zwierzęta o swoim „wynalazku”. Dzięki temu Szwedzi tak łatwo mogliby nawiązać współpracę, które owocem powinny być czyste ulice.

Jest jednak jeden problem. Jeśli faktycznie startup chciałby wykorzystać wronę brodatą, byłaby w Szwecji gatunkiem inwazyjnym, co mogłoby mieć negatywny wpływ na faunę i florę danego ekosystemu.

Sprawdź również nasze artykuły z kategorii nauka.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama