Apple zrezygnowało ze skórzanego etui do swoich smartfonów. Powodem była oczywiście ekologia. Zastąpiono je produktami wykonanymi z FineWoven wykonanymi ze sztucznego materiału. Niestety, to etui Apple po kilku miesiącach użytkowania wygląda gorzej niż produkty z AliExpress, a jego cena jest kilkukrotnie większa.
Gigant chciał dobrze, a wyszło źle
Kiedy seria iPhone 15 wychodziła na rynek, świat obiegła informacja, że Apple rezygnuje z produkowania etui wykonanych ze skóry. Była to propozycja premium amerykańskiej marki, jednak z powodów ekologicznych Tim Cook podjął decyzję, że produkt ten zastąpi etui Apple wykonane z tkaniny FineWolven.
Materiał ten w dotyku miał przypominać zamsz i być bardziej ekologiczny niż wspomniane skórzane etui. O ile uczucie zamszu podlega dyskusji, to kwestia ekologii jest tutaj niepodważalna – materiał ten wykonano w 68 procentach z recyklingu odpadów pokonsumenckich, a emisja dwutlenku węgla jest zdecydowanie mniejsza, niż w przypadku skórzanych odpowiedników.

Wszystko fajnie, ekologia jest super, ale jak wygląda etui Apple wykonane z tkaniny FineWolven po kilku miesiącach użytkowania? Zobaczcie sami.
Używam etui Apple mniej niż rok. Wygląda tragicznie
Jestem osobą, która po wyjęciu telefonu z pudełka, od razu wkłada go do etui. Mój prywatny iPhone 12 Pro dalej wygląda jak nówka, dlatego też, kiedy we wrześniu 2023 roku do testów przyszedł model iPhone 15 Pro Max, wyciągnąłem etui i odpowiednio go zabezpieczyłem. Po kilku dniach zauważyłem, jak materiał szybko się rysuje, co sprawia, że już po krótkim czasie wygląda na zmęczony życiem.
Przeczytaj także: Test Apple iPhone 15 Pro Max. Najlepszy smartfon na świecie?

Zarysowania to jednak nic, w porównaniu do tego, co stało się po kilku miesiącach z brzegami etui. Od razu nadmienię, że case nie był poddawany żadnym ekstremalnym próbom, bo pewnie już nic by z niego nie zostało. Normalne użytkowanie – na co dzień telefon noszony w kiszeni, podczas jazdy autem położony w jednym miejscu lub na uchwycie. Z okolic głośnika odchodzi już pierwsza warstwa foli, a na krawędziach wokół ekranu i portu ładowania zaczyna dziać się to samo.


Nie tak powinno wyglądać etui, za które Apple życzy sobie 350 złotych, zwłaszcza że nie ma ono nawet jeszcze roku! Śmiało można więc napisać, że ten produkt to jedna wielka porażka, na którą nie warto wydawać pieniędzy. Nie dość, że brudzi się niesamowicie i wszelkie próby doprowadzenia go do porządku kończą się fiaskiem, jest podatne na zarysowania, to jeszcze zaczyna się rozpadać.