Jaka kamera samochodowa do 600 zł będzie najlepsza? Sprawdźmy, czy test Mio MiVue C420 Dual udowodni, że to dobry wideorejestrator w tym budżecie.
Co oznacza „dual” w nazwie tego modelu? Oczywiście, w zestawie otrzymujemy drugi obiektyw, który montujemy np. na tylnej szybie, dzięki czemu nagrywamy obraz zarówno z przodu auta, jak i to, co dzieje się za pojazdem. Wydaje mi się, że to bardzo dobre rozwiązanie, gdyż wszyscy doskonale wiemy, że wypadki i stłuczki zdarzają się nie tylko przed maską naszego samochodu, ale również do niebezpiecznej sytuacji może dojść również za nami. Czas sprawdzić, co znajduje się w opakowaniu, oraz jak wygląda specyfikacja techniczna tego modelu.
Mio MiVue C420 Dual – specyfikacja techniczna
- Sensor: przód i tył: 2M
- Rozdzielczość nagrywania: Full HD 1920 x 1080 pikseli przy 30 klatkach na sekundę
- Kąt widzenia: przód: 135 stopni, tył 130 stopni
- Format nagrań: .mov, H.264
- Bateria: pojemność 250 mAh
- Ekran: 2-calowy wyświetlacz
- Wymiary: kamera przednia – 59,7 x 59,3 x 32,5 mm, kamera tylna – 31,6 x 38,2 x 63,9 mm
- Waga: kamera przód: 56,4 g, kamera tył: 31 g
Dane pochodzą ze strony Mio.pl. Można tam znaleźć szczegółowe informacje na temat wideorejestratora, a także innych rozwiązań oferowanych przez tego producenta.
Zawartość opakowania
W zestawie producent umieścił wideorejestrator Mio MiVue C420 Dual, dodatkowy obiektyw Mio MiVue T20 z przewodem o długości 6,5 metra, ładowarkę samochodową oraz mocowanie z przyssawką. Jest tam także instrukcja obsługi oraz dodatkowa naklejka do kamery tylnej.
Nie ukrywam, jak na wideorejestrator w tej cenie spodziewałem się, tego, że oprócz wspomnianego zestawu, w opakowaniu znajdę np. czytnik kart pamięci. Pisząc poradnik „jaki wideorejestrator wybrać? test 22 kamer samochodowych” w niektórych opakowaniach znajdywałem naprawdę ciekawe gadżety, a tu – jest trochę biednie.
Wideorejestrator Mio MiVue C420 Dual – rozwiązania technologiczne
Fakt, najważniejszy element testu wideorejestratora to pokazanie z jaką jakością mamy do czynienia jeśli chodzi o nagrania. Zanim jednak pokażę wam jak wyglądają materiały nagrane w dzień, jak i w nocy, sprawdźmy, co oferuje klientom ten model. Przede wszystkim, o czym już pisałem, w opakowaniu znajdziemy dwa obiektywy – jeden będzie umieszczony w obudowie kamery, drugi natomiast podpinamy za pomocą 6,5-metrowego przewodu i montujemy go np. na tylnej szybie. Szkoda tylko, że tylnego obiektywu nie można wykorzystać jako kamera cofania.
Kolejna rzecz, której mi brakuje to GPS. Niestety, ale ten model nie został wyposażony w tą technologię, przez co nie dowiemy się z jaką prędkością podróżujemy. Mamy za to trzyosiowy sensor przeciążeń, który zapisuje szczegóły zdarzenia, które miało miejsce. Mowa o zapisie kierunku jazdy na diagramie falowym. To sprawia, że będziemy mogli dokładnie przeanalizować skąd doszło do zderzenia.
Dużym atutem kamery jest jej wysoka jakość wykonania. Chociaż, w sumie, nie zdarzyło mi się testować kamery Mio, która byłaby źle wykonana. Warto również wspomnieć o autorskiej technologii Mio Crystal Vision, która została zastosowana w obu obiektywach. Dzięki niej uzyskujemy lepsza jakość materiałów wideo, aczkolwiek to musicie zobaczyć „na własne oczy”.
Mio MiVue C420 Dual – próbne nagrania w dzień i w nocy
Prezentowane materiały mogą mieć trochę gorszą jakość niż w rzeczywistości, gdyż pliki były poddane kompresji – wiecie jak jest z YouTube. Tak czy inaczej, wydaje mi się, że kamera nagrywa obraz w naprawdę dobrej jakości. Z resztą, sam zobaczcie.