Waterdrop zamienia wodę w napój.
218
Views

Waterdrop zamienia wodę w napój, który zdecydowanie “ulepsza” jej smak. Dzięki temu osoby, które nie przepadają za jej piciem, zdecydowanie, zmienią zdanie. A pamiętajcie, eksperci alarmują! Powinniśmy na każdy kilogram masy naszego ciała przyjmować około 0,02 litra. To oznacza, że statystycznie dorosły człowiek powinien jej spożywać od 1,5 do 2 litrów każdego dnia. Nie każdy ją jednak lubi. A jak się do niej przekonać?

Podobno woda pozwala nam na zachowanie dobrej formy oraz poprawia koncentrację. Zapewne tak jest. Jak dla mnie woda to źródło życia, a więc i wpływa na nasze zdrowie. Ja osobiście nie mam problemu z jej piciem. Butelka czy dwie przez cały dzień? Żaden problem. Są jednak osoby, które za nic w świecie nie potrafią się zmusić do picia wody. Dlaczego? Nie oszukujmy się – najczęściej ma ona neutralny smak, który, nie wiem, może komuś nie odpowiada?

Sam zauważyłem, że np. woda z górskiego potoku smakuje zupełnie inaczej niż ta butelkowana, a jeszcze inaczej niż ta, która leci z kranu. Jeśli więc smak miałby sprawić, że będziemy chcieli pić ją częściej, należy coś z tym zrobić. Ale co? To samo pytanie zadawał sobie Martin Murray, który w 2016 roku wystartował z projektem Waterdrop.

Waterdrop zamienia wodę w napój.
Waterdrop zamienia wodę w napój.

Mała kostka, która diametralnie zmienia smak wody.

Otrzymałem do testów ten produkt. Był bardzo chwalony przez firmę, która go przesłała. Z resztą, cały czas otrzymuję wiadomości, które wychwalają Waterdrop w niebogłosy. Czy słusznie? Poczekajcie z werdyktem. Jaka jest tak naprawdę misja tej firmy oprócz tego, że Waterdrop zmienia wodę w napój? Bo przecież to żadna filozofia. Jakoś ta firma przecież musi inaczej zachęcić klientów do zakupu jej produktów. Przede wszystkim chodzi o ekologię. Ale też dodałbym do tego odrobinę ekonomii. Dlaczego?

Waterdrop zamienia wodę w napój.
Waterdrop zamienia wodę w napój.

To proste. Nie kupujemy wody butelkowanej, ponieważ wystarczy mieć swój bidon. Nie oszukujmy się – patrząc na cenę wody z kranu, a cenę tej, którą kupujemy w sklepach można się zszokować. Idziesz do sklepu i kupujesz butelkę wody. Ile ona dziś kosztuje? 1,5 – 2,5, a może nawet i 3 zł, prawda? Litr kranówki to około jeden grosz. Tak, jeden grosz! OK, niektórzy boją się jej pić, dlatego warto wtedy zastosować filtr, aczkolwiek nadal w takim przypadku mówimy o znikomych kosztach. Nie wspominam już o wodach smakowych. No właśnie, skoro Waterdrop zmienia wodę “neutralną” w taką, która ma jakiś smak, ile wtedy kosztuje butelka?

Waterdrop zamienia wodę w napój.
Waterdrop zamienia wodę w napój.

Waterdrop zamienia wodę w napój. Całkiem smaczny. A ile wtedy kosztuje butelka?

Obecnie w sklepie Waterdrop możecie kupić dwadzieścia jeden różnych smaków. Ja otrzymałem do sprawdzenia między innymi czarną porzeczkę połączoną z czarnym bzem i acti. W smaku… może być. Osobiście nie jestem zwolennikiem smakowych wód – wolę jednak klasyczny, neutralny smak. Tak czy inaczej, cenowo mamy jedno opakowanie od 30,99 zł do 39,99 zł. W jednym takim pudełeczku dostajemy 12 sztuk tak zwanych microdrinków. Każdy z nich rozpuszczamy w 400 – 600 ml zimnej wody pitnej. To oznacza, że jedna butelka, powiedzmy półlitrowa kosztuje 2,58 zł w najtańszej wersji.

Waterdrop zamienia wodę w napój.
Waterdrop zamienia wodę w napój.

Nie doliczam nawet wody, bo wszyscy wiemy ile kosztuje. Jeśli więc mielibyście wypić trzy butelki by wypić np. 1,5 litra wody, będzie Was to kosztować 7,74 zł, bo przecież trzeba rozpuścić trzy kapsułki w trzech osobnych butelkach. Jak widać, wcale nie jest to takie tanie, jak mogłoby się wydawać. OK, nie marnujemy plastiku – to fakt. Druga sprawa, jeśli ktoś nie lubi pić wody, zyskuje tak zwany drink bez cukru, konserwantów i “wyposażony” w witaminy takie jak C/B3/B6 (w zależności od. tego, który smak wybierzemy). Waterdrop ma w sobie naturalne ekstrakty z owoców i roślin. To również jest ważne.

Dodam jeszcze, że od jakiegoś czasu w sklepie można kupić nowy smak – KOKO PINA. Jak nie trudno się domyślić, jest to połączenie kokosu i ananasa. Nie pisałbym o tym, ale to smak, który opracowała społeczność Waterdrop. Można więc chyba powiedzieć, że to nie tylko napój, ale też “styl życia”. Żarty żartami, ma on witaminy takie jak C, B3 oraz B6 i najważniejsze – nie zawiera cukru ani konserwantów.

Waterdrop zamienia wodę w napój.
Waterdrop zamienia wodę w napój.

Czy warto kupić Waterdrop?

Ciężko mi powiedzieć. Na pewno jest to coś fajnego i zdrowego. Tanie na pewno nie jest, chociaż patrząc na różnorodność smaków, na bank nie odtworzylibyście tego samego kupując np. odpowiednie owoce czy rośliny. Fakt, można przecież wrzucić do dzbanka miętę, ogórka czy cytrynę ale zapewniam – to nie będzie to samo. Jeśli macie chęć zwiększyć ilość pitej wody, a nie możecie przekonać się do jej smaku – polecam spróbować. Waterdrop jest naprawdę w porządku dla takich osób. Jeśli jednak myślisz, że zaoszczędzisz na wodzie butelkowanej to niestety mam złą wiadomość – nie zaoszczędzisz.

Waterdrop zamienia wodę w napój.
Waterdrop zamienia wodę w napój.

Podsumowanie - Waterdrop test

Podsumowanie - Waterdrop test
4.5 5 0 1
Powtórzę się. Warto spróbować, bo liczba smaków jest tak duża, że na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Szczególnie, jeśli na myśl o tym, że masz wypić butelkę wody robi Ci się słabo. Uwierz, po takiej "kuracji" microdrinkami Waterdrop, zmienisz zdanie - woda nie będzie już dla Ciebie złem koniecznym, a bardzo przyjemnym napojem.
Powtórzę się. Warto spróbować, bo liczba smaków jest tak duża, że na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Szczególnie, jeśli na myśl o tym, że masz wypić butelkę wody robi Ci się słabo. Uwierz, po takiej "kuracji" microdrinkami Waterdrop, zmienisz zdanie - woda nie będzie już dla Ciebie złem koniecznym, a bardzo przyjemnym napojem.
4,5 rating
4.5/5
Wynik
  • Smak
    5,0 rating
    5/5 Wspaniały!
  • Cena
    4,0 rating
    4/5 Dobry

Zalety

  • Będziesz pił dużo wody
  • Będziesz zdrowy
  • Bardzo duża liczba smaków - każdy znajdzie coś dla siebie

Wady

  • Trochę to kosztuje
Kategoria artykułu
Zdrowie
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

    Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.