Chiński producent elektryków nowej generacji, XPENG, zaliczył głośny debiut na polskim rynku. W warszawskim klubie MOXO (na terenie Fabryki Norblina) zebrała się śmietanka branży: ludzie z motoryzacji, biznesu i mediów. A na scenie? Trzy elektryki z wysokiej półki i… coś, co lata. Tak to nie żart.

XPENG pokazał swój arsenał: flagowego SUV-a G9, dynamiczne coupe, SUV-a G6 i eleganckiego sedana P7. Każdy z nich to nie tylko dużo mocy i zasięgu, ale też 5 gwiazdek w testach Euro NCAP. A wisienką na torcie był futurystyczny XPENG X2 – latający samochód, który wygląda jak z filmu sci-fi i zapowiada, że przyszłość mobilności może oderwać się od ziemi… dosłownie.
Ale zanim ktoś westchnie „kolejna chińska marka” – warto wiedzieć, że XPENG to nie przypadkowy projekt z garażu. To konkretna firma z własnymi rozwiązaniami – AI, autonomiczna jazda i ekspresowe ładowanie.
Nowości marki XPENG dotarły do Polski
No dobrze , ale co konkretnie wjechało na polski asfalt?
- G9 – SUV o mocy 551 KM, przyspieszenie 0–100 km/h w 3,9 s, zasięg do 570 km, nagłośnienie Dynaudio, dach panoramiczny. Cena od 252 900 zł
- G6 – nowoczesny SUV o mocy 476 KM, zasięg do 570 km, ładowanie 10–80% w mniej niż 20 min. Cena od 203 900 zł.
- P7 – sedan o zasięgu do 576 km, dwie wersje napędu (RWD i AWD), wnętrze z systemem Xmart OS i dwoma ekranami. Cena od 216 900 zł.
I jeszcze jedno, najbardziej wyczekiwana perełka, żeby nie było za mało wrażeń. Na scenie pojawił się XPENG X2. Latający samochód. Taki prawdziwy, z pionowym startem. Ma być dostępny dla klientów już w 2026 roku. Ilość zamówień? Już teraz ponad trzy tysiące.

Wsparcie Inchape dla XPENG
Oczywiście marka nie wchodzi sama. Wspiera ją Inchcape, globalny gigant w dystrybucji aut. W Polsce będą odpowiadać za import, sprzedaż i obsługę posprzedażową. Pierwszy salon już działa w Warszawie. Wszystkie auta objęte są 7-letnią gwarancją i programem dopłat NaszEauto.

Co dalej? Póki co marka chce zadomowić się na polskich drogach. Czy się przyjmie? Czas pokaże, ale wygląda na to, że elektromobilność wjeżdża na kolejny poziom. Zostaje tylko pytanie: czy Polska jest gotowa na taki poziom elektrycznej rewolucji? Jak wypadną w praktyce te ciekawie zapowiadające się samochody? Cóż, zobaczymy. Jedno jest pewne. Elektromobilość w Polsce zaczyna być tematem dość… trudnym. Nawet nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Dlatego wielu producentów, takich jak JAECOO, wprowadza do swojej oferty hybrydy, co wydaje się być bardziej sensownym posunięciem.