Kojarzycie Ambilight, prawda? Ponad dwie dekady temu w Eindhoven narodził się pomysł, który na zawsze zmienił sposób, w jaki doświadczamy domowej rozrywki. Inżynierowie Philipsa zadali sobie jedno, z pozoru proste pytanie: co by było, gdyby światło z ekranu mogło rozlewać się na cały pokój, dostosowując się do tego, co dzieje się na ekranie? Tak powstał Ambilight — system podświetlenia, który z czasem stał się znakiem rozpoznawczym telewizorów Philipsa.

Pierwsze wersje były dość proste — kolorowe świetlówki reagujące na obraz w czasie rzeczywistym. Ale użytkownicy pokochali ten efekt od razu. Już rok po premierze z Ambilighta korzystało ponad milion osób. Z biegiem lat system zyskał wierną rzeszę fanów i stał się czymś więcej niż tylko efektownym dodatkiem, a dziś to pełnoprawny element wieczornego seansu.
Ambilight Plus – nowa generacja efektu
Rok 2024 przyniósł nowy etap w tej historii — Ambilight Plus. I nie chodzi tu o zwykły „upgrade” Mamy do czynienia z zupełnie nowym poziomem wrażeń wizualnych: gęstsza siatka diod LED, precyzyjne mapowanie kolorów oraz aż 192 niezależne strefy podświetlenia. Specjalnie zaprojektowane soczewki potęgują efekt głębi, sprawiając, że światło za ekranem nie tylko reaguje na obraz, ale wręcz „gra” z nim w jednej drużynie.
Obraz wychodzi poza ramkę telewizora. Podświetlenie nie tylko towarzyszy wydarzeniom na ekranie — ono je podkreśla, współodczuwa i rytmicznie się do nich dostosowuje. To doświadczenie, które trudno opisać – trzeba je przeżyć.

Inteligencja, która rozumie emocje
Największą zmianą jest jednak integracja systemu z AI. W najnowszych telewizorach Philips sztuczna inteligencja współpracuje z Ambilightem w czasie rzeczywistym. Rozpoznaje gatunek oglądanego materiału — od horrorów, przez kreskówki, po transmisje sportowe — i na tej podstawie automatycznie dostosowuje kolorystykę, balans bieli, kontrast i nasycenie obrazu.
Co więcej, system analizuje też warunki panujące w pomieszczeniu. Dzięki wbudowanym czujnikom wie, czy siedzisz w jasnym salonie za dnia, czy oglądasz coś wieczorem przy zgaszonym świetle. Na tej podstawie reguluje jasność i intensywność podświetlenia. Efekt? Mniej zmęczone oczy, naturalniejsze kolory i lepsza energooszczędność.

Nowoczesność bez kompromisów
Warto dodać, że cała ta technologia działa lokalnie. Dane nie są nigdzie wysyłane, nic nie trafia do chmury. Modele sztucznej inteligencji są trenowane w laboratoriach w Gandawie, a potem przesyłane jako aktualizacje do urządzeń. Otrzymujesz więc najnowsze rozwiązania bez obaw o prywatność.
Telewizor, który czuje klimat
Dziś telewizor nie jest już tylko ekranem. To urządzenie, które towarzyszy nam w przeżywaniu emocji — od wzruszającej sceny w filmie po pełne napięcia dogrywki. Ambilight Plus z AI to duet, który nie tylko podąża za obrazem, ale i potrafi wyczuć jego nastrój.
Czy warto? Jeśli cenisz wieczorne seanse w wyjątkowej atmosferze, Ambilight Plus może całkowicie odmienić Twój sposób oglądania. Dla wielu użytkowników to już nie tylko dodatek, ale jeden z kluczowych argumentów przy wyborze nowego telewizora. I trudno się dziwić – po takiej dawce wrażeń, trudno wrócić do „zwykłego” ekranu.
Przy okazji sprawdź nasz test Philips OLED806.