117
Views

Andy Ruiz Jr to były mistrz wagi ciężkiej. Posiadający wielu fanów na całym świecie meksykanin dużą sympatię zyskał “niecodzienną” jak na profesjonalnego sportowca sylwetką. Jednak w ostatnim czasie dużo się zmieniło! 

Andy Ruiz Jr – mistrz świata. 

Pomimo sporej masy ciała Andy Ruiz Jr może być nazywany fenomenem boksu. Pomimo sporej “tuszy” w walce o pas mistrzowski przeciwko Anthonemu Joshua imponował szybkością poruszania się po ringu i dynamiką zadawania ciosów. Pojedynek zakończył się w spektakularny sposób, gdyż sędzia przerwał pojedynek w siódmej rundzie. AJ jeszcze nigdy w swojej karierze nie doznał tak dotkliwej porażki tymbardziej, że Andy Ruiz Jr był skazywany na porażkę od samego początku. 

Andy Ruiz Jr – występ, o którym wszyscy chcą zapomnieć…  

Świeżo ukoronowany król wagi ciężkiej od razu dostał propozycję rewanżu z Brytyjczykiem. AJ z urażoną dumą miał być jeszcze bardziej niebezpieczny. Utrzymanie pasa mistrzowskiego wymagało jeszcze więcej nakładu pracy niż w pierwszym starciu obu panów. Mistrz zamiast spędzać godziny na sali treningowej wolał bawić się ze znajomymi i kupować drogie samochody.  

W dzień rewanżu na wagę wniósł rekordowe 129 kg. Jego poruszanie się po ringu nie miało nic wspólnego z dynamiką. Mistrz wyglądał na ospałego. Jego występ był daleki od “dobrego”. Po dwunastu rundach ciągłej dominacji AJ odniósł zwycięstwo. Sędziowie nie mieli problemów z wytypowaniem zwycięzcy. Swoją postawą Andy Ruiz Jr sam określił jako anty-sportowe i zapowiedział powrót na zwycięską ścieżkę! 

Andy wraca w fenomenalnej formie! 

Na ostatnich zdjęciach widzimy jak bardzo porażka odbiła się na psychice Meksykanina. Andy Ruiz Jr już niczym nie przypomina grubaska ze swojej walki z Anthonym Joshuą. Były mistrz wagi ciężkiej do swojej walki z Chrisem Arreolą przygotowuje się pod okiem znakomitego trenera Eddiego Reynoso, który pracuje z Canelo Alvarezem. Zamiana mentalności odbiła się na jego wadze w tym momencie były mistrz wagi ciężkiej waży 115 kg a to prawie 15 kg mniej niż w trakcie obrony mistrzowskiego pasa.  

“W tej chwili jestem zmotywowany. Zabiłem starego Andy’ego i narodził się nowy Andy. Chcę teraz jeszcze bardziej tytuł wagi ciężkiej. To ze względu na sposób, w jaki straciłem. Wyobrażam sobie, że gdybym był w tej formie, wygrałbym rewanż z Joshuą. Rzeczy dzieją się z jakiegoś powodu i jestem po prostu szczęśliwy, że mam mentalność”

 

Tagi:
· · · ·
Kategoria artykułu
Sport
Tomasz Chrusciel

Pasjonat sportu i motoryzacji. Prywatnie trener personalny z wieloletnim doświadczenie. Moje "działka" to testy aut, aktualizacje z ringów i klatek na świecie oraz nowe technologie. Stay Tuned!

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.