Biedronka przesadziła. Kupiłem trzy rzeczy, oto co dostałem
86
Views

Wojna pomiędzy supermarketami trwa. Lidl atakuje Biedronkę, Biedronka atakuje Lidla i tak w kółko. Niestety, tym razem Biedronka przesadziła. Poszedłem kupić trzy rzeczy, a zobaczcie, co otrzymałem w zamian. To nie mieści się w głowie.

Biedronka przesadziła! Czy to konieczne?

Wojna pomiędzy Biedronką a Lidlem zaczęła się już jakiś czas temu, kiedy ten pierwszy sklep stwierdził, że “Fakt” w swoim rankingu na temat najtańszego sklepu w Polsce kłamie. Z początku były to zaczepki, które tak bardzo nie odbijały się na naszym życiu. Potem pojawiły się SMS, w których to Biedronka pisała o tym, że konkretne produkty są tańsze niż u konkurencji, podając nawet ceny. Wszyscy śmialiśmy się z memów krążących po internecie.

Przeczytaj także: Biedronka ma nowy sklep. Jest inny niż wszystkie. Dlaczego?

Jako, że Biedronka od mojego domu położona jest ok. 200 metrów dalej, to jestem tam częściej niż w jakimkolwiek innym sklepie. Tym razem jednak Biedronka przesadziła. Dlaczego? Poszedłem z zamysłem kupna trzech rzeczy, a otrzymałem taśmę w postaci paragonu, na którą czekałem dłużej niż skanowałem produkty. Czy to naprawdę jest konieczne?

Wojna rządzi się swoimi prawami i nie bierze jeńców

Na wojnie nie bierze się jeńców i w tym przypadku tymi jeńcami jesteśmy my, konsumenci. Czy drukowanie paragonu długości ponad pół metra jest konieczne? Na paragonie, na którym widniały trzy rzeczy pojawiła się informacja o tym, że mam do wykorzystania voucher na 30 złotych, przy zakupach za min. 299 złotych. Oczywiście najbardziej rzuca się stwierdzenie na temat tego, że Biedronka jest najtańsza od 2002 roku.

Biedronka przesadziła. Kupiłem trzy rzeczy, oto co dostałem
Paragon dłuższy niż kierownica. W tym przypadku Biedronka przesadziła. A widziałem, że jest jeszcze gorzej. Fot. mat. wł.

Z tego co widziałem, to obecnie paragony są jeszcze dłuższe, bo pojawia się na nich informacja o innym voucherze na mniejszą kwotę. Ale tego na całe szczęście nie doświadczyłem, bo w kasie samoobsługowej… zabrakło papieru, przez co ponad metrowa taśma nie trafiła w moje ręce. I bardzo się z tego powodu cieszę, bo to naprawdę nie jest konieczne.

Ze względu na trwającą wojnę, marketing dla obu sklepów jest naprawdę ogromny. Wszyscy o tym trąbią, nie ma potrzeby zatrzymywania klienta, po to aby odebrał tak długi paragon! No i ekologia, o której tak wszystkie firmy tak trąbią!

Z bannerami na sklepach nie mam problemu, w prześciganiu się w promocjach tym bardziej, ale z paragonami Biedronka przesadziła.

Źródło: opr. wł.

Kategoria artykułu
Ciekawostki
Karol Snopek

Sport i nowe technologię to dziedziny, w których czuję się najlepiej. Nie widzę świata poza Boston Celtics i tym co dzieje się w NBA. Wielki fan J. Cole i muzyki spod gatunku R'n'B!

    Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.