Wygląda futurystycznie i taki też zapewne był zamysł tego wspólnego dzieła BMW i TYDE. Elektryczna łódź BMW THE ICON to według firmy przyszłościowa forma luksusu. Ciekawe, co zrobi właściciel, kiedy zabraknie prądu. Będą w zestawie wiosła?
Śmieję się, bo wiecie, zaprezentowana w Cannes BMW THE ICON to taka luksusowa łódź do pływania „wokół komina”. Ot, wypłynięcie na chwilkę i szybko wrócicie by ładować sześć akumulatorów z BMW i3. Moc jest imponująca, gdyż dwa silniki elektryczne generują 240 kWh, a prędkość maksymalna wynosi 30 węzłów czyli 55 km/h. Co z tego, skoro po chwili trzeba będzie wracać by znów ładować akumulatory? To to jednak nic. BMW zaangażowało Hansa Zimmera by ten stworzył odgłos napędu. Rozumiecie to? To tak jak z weganami, którzy jedzą parówki sojowe. Po co się oszukiwać?
BMW THE ICON. Łódź przyszłości ale nie na dalekie odległości
OK, może się nie znam, najwyżej mnie ktoś skrytykuje, ale jeśli producent chwali się, że łódź oferuje 100 kilometrów zasięgu, to wydaje mi się, że. realnie raczej tego nie osiągniemy. To nie jakaś tam łódeczka dla wędkarza. To potężna łódź o długości 13,15 m! Tak, wiem, bardziej do lansu, gdyż do dalekich podróży morskich służą jachty, ale jednak. Przypominam – jestem w tej kwestii amatorem, więc proszę mnie poprawić.
Wracając do zasięgu, wydaje mi się, że trudno go będzie osiągnąć. Dlaczego? Oczywiście, łódź będzie oferować szereg luksusowych rozwiązań, z czego większość przecież musi mieć dostęp do prądu. Może faktycznie się po chwili okazać, że jedyne co zrobimy na jej pokładzie to impreza, ale nie na morzu, tylko w porcie. Chociaż mogę się mylić, bo podobo podwodne płaty nośne zostały zaprojektowane tak, by zmniejszyć zapotrzebowanie na energię. Z drugiej jednak strony, po coś projektanci zdecydowali się, by praktycznie cała łódź była przeszklona. Niech inni patrzą i zazdroszczą, prawda?
Oczywiście, to luksusowy apartament, który zaczyna się od rufy o szerokości 4,5 m. Do tego mamy burty z przeszkleniami, liczne efekty świetlne na dziobie i rufie. Szklane są również drzwi, które oddzielają salon z efektownymi meblami oraz systemem audio Dolby Atmos. Co tu dużo pisać, to efektowne dzieło będzie zachwycać wiele przystani całego świata.
Rzecz jasna, ma być bardzo luksusowo. A jak na luksus przystało, o pieniądzach się nie rozmawia, bo to sprawa drugorzędna, dlatego nie wiem, ile będzie kosztować BMW THE ICON. Może to i lepiej.
Poznaj inne nasze artykuły z kategorii motoryzacja.