Wszystkie media są zgodne – Adam Nawałka zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Trener, który w ostatnich latach osiągnął najwięcej z narodową kadrą, będzie musiał skompletować swój sztab. Okazuje się, że jednym z asystentów Nawałki zostanie Łukasz Piszczek, najlepszy prawy obrońca w historii polskiej piłki!
Ogłoszenie decyzji kwestią kilku godzin
Adam Nawałka lada moment zostanie oficjalnie ogłoszony nowym trenerem reprezentacji Polski. Ma on nie tylko poparcie prezesa PZPN, Cezarego Kuleszy, ale również samych piłkarzy. Przed 64-latkiem stoi jednak spore wyzwanie, ponieważ będzie musiał poprowadzić reprezentację w barażach do Mistrzostw Świata odbywających się w Katarze.
Przeczytaj także: KSW 66 i aż dwie walki mistrzowskie!
Pierwszy mecz zagramy z Rosją, 24 marca na stadionie w Moskwie. Będzie to niezwykle trudny mecz. Jeśli uda nam się pokonać Rosjan, w kolejnej rundzie zagramy decydujące spotkanie ze zwycięzcą pary Czechy – Szwecja. Potencjalny pojedynek drużyn odbędzie się w naszym kraju. Będzie to nie tylko arcyważne, ale również arcytrudne zgrupowanie, dlatego też zdaje się, że Adam Nawałka kompletuje już sztab szkoleniowy. Wśród nazwisk znajdziemy Łukasza Piszczka, który ma być tajną bronią Nawałki.
Do sztabu Nawałki dołączy Łukasz Piszczek
Łukasz Piszczek swoją karierę piłkarską zakończył latem 2021 roku, a ostatni mecz w reprezentacji zagrał w 19 listopada 2019 roku przeciwko Słowenii. Teraz zdaje się powrócić do reprezentacji w zupełnie innej roli. Będzie on jednym z asystentów nowego/starego trenera reprezentacji Polski. Dotychczas, o tym, że „Piszczu” wróci do reprezentacji, mówiono w kwestii domysłów. Teraz jednak ma być to pewne.
Trzeba przyznać, że wieści o tym, że Łukasz Piszczek dołączy do sztabu reprezentacji Polski, są dość zaskakujące. 36-latek po odejściu z zawodowej piłki stał się grającym trenerem w swoim rodzimym klubie – LKS Goczałkowice-Zdrój. W przeszłości prowadził także drużynę akademii Borussii Dortmund. Jego doświadczenie trenerskie nie jest zbyt duże, jednak kariera piłkarska zdaje się bronić jego kandydaturę. Były zawodnik będzie też mostem pomiędzy sztabem szkoleniowym a zawodnikami.