138
Views

Samochód wyglądający jak żywcem wyciągnięty z filmu “Tokyo Drift”. Honda Civic Sport Line to na pewno przyciągające wzrok auto. Jednak coś tu się nie zgrywa. Gdzie popełniono “faux pas”? Zapraszam do lektury tekstu! 

Honda Civic Sport Line – wygląd zewnętrzny

Testowana Honda Civic Sport Line to obecnie dziesiąta generacja popularnego japońskiego samochodu. W swojej najnowszej odsłonie dostała za zadanie niejako zastąpić wycofanego z rynku Accorda. Dzięki takiemu rozwiązaniu Civic występuje w nadwoziu sedan i hatchback. Ten pierwszy nie tak dawno testował w naszej redakcji Paweł i jego przemyślenia znajdziecie tutaj

Egzemplarz, który miałem przyjemność testować, czyli Honda Civic w wersji Sport Line budzi podziw swoim wyposażeniem. Krótko mówiąc – na pokładzie jest wszystko, co można sobie u japońskiego producenta zażyczyć. Flagowy Type-R różni się wyłącznie szerszymi nadkolami i centralnie umieszczonym, potrójnym wydechem.

Stylistyka dziesiątej generacji Hondy Civic ma tyle samo zwolenników co przeciwników. A wszystko za sprawą bardzo, ale to bardzo ekstrawaganckiego wyglądu nadwozia. Mam tu na myśli nawet podstawowe wersje samochodu. W pakiecie Sportline dostajemy w pełni LED-owe reflektory, dodatkowe “ospojlerowanie” i 18-calowe felgi. Całość wygląda na tyle “kosmicznie”, że mamy wrażenie obcowania z naprawdę szybkim samochodem. Niestety rzeczywistość nie jest tak kolorowa. 

Honda Civic Sport Line – wrażenia z jazdy 

Specjalnie zmieniłem już klasyczny układ moich tekstów, aby najpierw opisać wrażenia z jazdy. Największą bolączką oraz “piętą achillesową” tego samochodu jest silnik. Honda Civic z wszystkimi wariantami stylistycznymi została “potraktowana” motorem o trzech cylindrach. Nie zdecydowano się również na układ hybrydowy. Mamy klasyczną turbodoładowaną jednostkę 1.0 V-Tec o mocy 126KM, którą kontrolujemy za pomocą manualnej skrzyni biegów. Teraz jeszcze raz przeczytajcie poprzedni akapit i wróćcie tutaj. Już widzicie groteskę? Samochód o sportowym usposobieniu z 11 sekundami do pierwszej setki? To tak jakby 140-kilogramowy “kark” miałby problemy z wyciśnięciem pustej sztangi.  

Dobra! Skoro już rzuciłem bardzo wymownymi porównaniami pora przejść do faktów. Jak jeździ Honda Civic Sport Line? A zatem, kiedy nie potrzebujemy od auta przyzwoitego przyśpieszenia to Civic spełni nasze oczekiwania. Kiedy już rozpędzimy się do prędkości podróżnej trzeba przyznać, że testowana Honda jest komfortowym autem. W kabinie przy prędkości do 120 km/h jest cicho. Zawieszenie i układ kierowniczy w tym modelu to coś bardzo udanego. Nawet przy szybszej jeździe, w zakręty wchodzimy jak w “masło” bez zbędnego wychylania “gabloty”. Przy lewarku zmiany biegów znalazł się przycisk do dodatkowego utwardzenia zawieszenia, jednak radzę przy tym nie zjeżdżać z asfaltu.

Na obronę silnika powiem, że jest dość oszczędny. Przy spokojnej jeździe drogami krajowymi byłem w stanie zejść poniżej 6l/100km. Kiedy jednak poruszamy się po “ekspresówkach” aby dotrzymać kroku innym uczestnikom ruchu drogowego musimy liczyć się ze spalaniem rzędu 7-8l/100km.

Honda Civic Sport Line – wnętrze

W tym aspekcie Honda Civic Sport Line zaskakuje pozytywnie. Pierwsze co da się zauważyć to przestronność. Wszystko za sprawą rozmiarów i nieprzytłaczającej deski rozdzielczej. Niestety mimo bogatej listy wyposażenia zabrakło skórzanych foteli. Te w opisywanym egzemplarzu po prostu “jakieś są”. Multimedia również nie należą do najlepszych. Ich szata graficzna oraz płynność działania sprawiają wrażenie technologii sprzed dekady. Dobrą alternatywą jest obecność systemu CarPlay i Android Auto. Materiały użyte do skomponowania wnętrza są dobre, jednak gdzieniegdzie występuje “kiczowaty” plastik. Honda Civic Sport Line może być śmiało brana pod uwagę przez osoby posiadające liczną rodzinę. Na tylnej kanapie jest sporo miejsca, a kufer o pojemności 420L jest w stanie pomieścić kilka dużych walizek.  

Podsumowanie
Ten samochód to sporo niewykorzystanego potencjału. Sportowe zacięcie, spora kabina i naprawdę dobry układ zawieszenia aż się proszą o większy motor. Gdybym miał się decydować na Hondę Civic, była by to wersja z motorem 4-cylindrowym.

Jak każdy facet jestem wzrokowcem i według mnie Honda wyróżnia się na tle konkurencji odważną stylistyką. Jeśli nie potrzebujesz “demona prędkości” ten samochód może być dobrym wariantem do jazdy po mieście oraz krótkie wypady rodzinne.
Zalety
Sportowy wygląd
Przyjemny układ jezdny
Przestrzenna kabina
Wady
Silnik 1.0 VTEC to w tym przypadku żart
Przyśpieszenie, a raczej jego brak
7.3
Wynik
Kategoria artykułu
Motoryzacja
Tomasz Chrusciel

Pasjonat sportu i motoryzacji. Prywatnie trener personalny z wieloletnim doświadczenie. Moje "działka" to testy aut, aktualizacje z ringów i klatek na świecie oraz nowe technologie. Stay Tuned!

    Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.