iPhone 4 SE to następny smartfon od Apple, który stoi w kolejce do premiery. Budżetowa wersja telefonu amerykańskiego giganta będzie ciekawą opcją dla tych, którzy chcą spróbować urządzeń kalifornijskiej firmy. Okazuje się, że telefon będzie dzielił wiele komponentów z mocniejszymi poprzednikami.
iPhone 4 SE z akumulatorem montowanym w iPhone 14
Poprzednie generacje SE, czyli budżetowego smartfona Apple, nie odniosły sukcesu, jaki przewidywał producent. Co z tego, że pod względem specyfikacji telefony prezentowały się naprawdę dobrze, skoro design wołał o pomstę do nieba? Klienci przede wszystkim kupują najpierw wzrokiem, a potem rozumiem i w tej kwestii iPhone SE 3 naprawdę zawiódł oczekiwania klienteli.
Z iPhone 4 SE ma być jednak inaczej! Smartfon ma dostać nowoczesny design, którego doświadczamy w obecnych urządzeniach producenta. Mowa tutaj oczywiście o kwadratowym designie i większym, bo 6,1-calowym wyświetlaczu, który zostanie wyposażony w dobrze wszystkim znany notch. To jednak nie wszystko, ponieważ przecieki mówią, że czwarta generacja SE dostanie Face ID.
W smartfonie znajdziemy baterię, która pracuje już w modelu iPhone 14. Akumulator w SE 3 oferował jedynie 2018 mAh, co starczało na jeden dzień pracy. W iPhone 4 SE znajdziemy baterię o pojemności 3279 mAh, która połączona z nowszym chipsetem ma wydłużyć czas działania urządzenia na pojedynczym ładowaniu.
Będzie też kilka nowości z iPhone 15 Pro!
Nowoczesny design, Face ID, większy ekran, czy większa bateria brzmią dobrze, ale wydaje się, że będzie jeszcze lepiej. Najnowsze przecieki mówią, że iPhone 4 SE dostanie także coś z najnowszego modelu iPhone. Mowa tutaj nie tylko o złączu USB, które Apple zaadaptowało na dobre, ale również o przycisku akcji, który ma zastąpić kultowy przełącznik wyciszania. W iPhone 15 Pro Max działa to bardzo dobrze, więc mam wrażenie, że w „budżetówce” również się on sprawdzi.
Przeczytaj także: Test Apple iPhone 15 Pro Max. Najlepszy smartfon na świecie?
Apple naprawdę chce zwrócić uwagę na swoją budżetową propozycję, dostosowując ją do obecnych trendów. Nikt nie chce przecież kupować urządzeń, które kluczowymi rozwiązaniami nawiązują do telefonów z 2018 roku. iPhone 4 SE będzie więc iPhone 14 w przebraniu, który zostanie wyposażony w rozwiązania z iPhone 15 Pro.
Pozostaje tylko pytanie – jak te wszystkie zmiany wpłyną na ostateczną cenę tego z założenia, budżetowego smartfona?
Źródło: WCCFTech