170
Views

Reprezentacja Polski w koszykówce osiągnęła na tegorocznym Eurobaskecie historyczny wynik i została czwartą drużyną Starego Kontynentu. Już za trzy lata Kosz Kadra zagra kolejny europejski turniej, którego będzie współgospodarzem. Jak prezentuje się drużyna trzy lata przed tymi rozgrywkami?

Kosz Kadra osiągnęła historyczny wynik na EuroBaskecie 2022

O tym, że reprezentacja Polski dokonała czegoś historycznego podczas Mistrzostw Europy 2022 rozgrywanych w Czechach, Niemczech, Gruzji i we Włoszech nie trzeba tłumaczyć nikomu. Kosz Kadra nie była nawet wspominana w kwestii czarnego konia turnieju. Faza grupowa turnieju w wykonaniu Polaków była dobra, choć nie obyło się bez blamaży. W tej części rozgrywek wygraliśmy z Czechami, Izraelem i Holandią, ale Serbia i Finlandia pokazały naszej reprezentacji miejsce w szeregu.

Analizując zakłady bukmacherskie, wielu “graczy” obstawiające wyjście Polaków z grupy, z pewnością ucieszyła wygrana. Nieliczna grupa obstawiająca, że Kosz Kadra znajdzie się w najlepszej czwórce turnieju, była wniebowzięta. Polacy w pięknym stylu pokonali Ukrainę i w ćwierćfinale czekała na nich jedna z największych gwiazd NBA – Luka Doncić. Spotkanie ze Słowenią przeszło nie tylko do historii polskiego basketu, ale również historii Mistrzostw Europy.

Pierwsza połowa tego spotkania zszokowała wszystkich, ponieważ Polacy prowadzili z obrońcami tytułu 58:39! W drugiej połowie Słoweńcy zabrali się do odrabiania strat i po kilku minutach na tablicy wyników widniał remis. Na 5 minut przed końcem to właśnie Słoweńcy prowadzili w tym spotkaniu, jednak Polacy nie poddali się i rozpoczęli szarżę, która zakończyła się wielkim zwycięstwem Biało-Czerwonych.

Kosz Kadra przed Mistrzostwami Europy 2025. Na czym stoimy?
Michał Sokołowski pokazał, że potrafi bronić największych graczy tego sportu. To on w meczu ze Słowenią uprzykrzał życie Donciciowi. Fot. FIBA

Po meczu Luka Doncić, który nie dokończył spotkania, z powodu przekroczenia limitu fauli przyznał, że w NBA z pewnością znalazłoby się miejsce dla Mateusza Ponitki. Kapitan reprezentacji rozegrał fenomenalny mecz, a spotkanie ze Słowenią zakończył z trzecim w historii Mistrzostw Europy triple-double. Kosz Kadra zaszokowała cały koszykarski świat, a na oficjalnym profilu FIBA pojawił się wpis, który mówił, że “nikt nie może czuć się bezpieczny” nawiązując do pojedynków z naszą kadrą.

Przeczytaj także: Mateusz Ponitka wśród legend! Dokonał tego jako trzeci zawodnik w historii!

W spotkaniu półfinałowym Polacy zmierzyli się z Francją, która okazała się jednak zbyt mocna dla naszej reprezentacji. Historia kopciuszka tego turnieju i tak została napisana wielkimi literami, a Polacy turniej skończyli na czwartym miejscu w Europie. Nikt nie spodziewał się tego przed turniejem.

Słodko gorzki rok dla reprezentacji Polski

Sukces podczas Mistrzostw Europy 2022 jaki osiągnęła Kosz Kadra, z pewnością będzie pamiętany przez kilka pokoleń do przodu. Nie codziennie przecież reprezentacja Polski dociera do tak wysokiego miejsca w turnieju międzynarodowym. Co prawda kibice siatkówki są do tego przyzwyczajeni, ale dla fanów koszykówki czy piłki nożnej jest to coś nowego. Największe sukcesy polska koszykówka świętowała w latach 60., kiedy to kadra zdobywała medale Mistrzostw Europy, a Mistrzostwa Świata w 1967 roku zakończyła na piątym miejscu.

Nowożytna historia koszykówki w Polsce nie jest jednak tak łaskawa, choć w 2019 roku mieliśmy wiele chwil radości. Polacy zajęli ósme miejsce na MŚ w Chinach. Swoją grupę wygrali, a o siódme miejsce walczyli jak równy z równym z kadrą Stanów Zjednoczonych. Czwarta lokata na Mistrzostwach Europy w tym roku to bez wątpienia największy sukces reprezentacji Polski w XXI wieku i pozostaje tylko pytanie, czy w najbliższym czasie powtórzymy ten wyczyn?

Kosz Kadra przed Mistrzostwami Europy 2025. Na czym stoimy?
Kosz Kadra przed Mistrzostwami Europy 2025. Na czym stoimy? Fot. FIBA

Niestety, mogłoby się wydawać, że 4. miejsce na EuroBaskecie 2022 zakończyło bardzo udany rok dla kadry koszykówki, jednak przed tym turniejem polscy kibice musieli przełknąć gorycz porażki. Kosz Kadra nie zakwalifikowała się do Mistrzostw Świata, które odbędą się w 2023 roku. Polacy zajęli ostatnie miejsce w swojej grupie. Zmagania w eliminacjach zakończyli z bilansem dwóch zwycięstw i czterech porażek. Sukces na ME 2022 z pewnością osłodził brak awansu.

Następne kilka miesięcy Kosz Kadra rozegra bez swojego lidera

Mateusz Ponitka to kapitan i niekwestionowany lider reprezentacji Polski w koszykówce. Bez niego sukces na Mistrzostwach Europy nie byłby możliwy, a Kosz Kadra z pewnością skończyłaby rozgrywki na fazie grupowej. Na całe szczęście Ponitka czuwał i ciągnął swoją drużynę do przodu. Polski zawodnik był jednym z najlepszych zawodników turnieju i stawiano go na równi z największymi gwiazdami ligi NBA – Giannisem Antetokounmpo, Nikolą Jokiciem czy Luką Donciciem. W końcu na ME 2022 zaszedł dalej niż oni wszyscy.

Niestety, w ostatnim czasie nazwisko Ponitka wiązało się z dramami, które otaczały reprezentację Polski. Młodszy brat Mateusza, Marcel udzielił wywiadu, w którym okazało się, że relacja pomiędzy rodzeństwem nie jest najlepsza, a efektem tego jest brak powołania Marcela do reprezentacji Polski. Mateuszowi Ponitce zarzucało się, że to właśnie z jego polecenia Marcel Ponitka nie został powołany na EuroBasket 2022.

Kilka miesięcy wcześniej starszy z braci Ponitka wszedł w medialny konflikt z Marcinem Gortatem. Wszystko zaczęło się po tym, jak po ataku zbrojnym Rosji na Ukrainę Ponitka nie rozwiązał kontraktu z rosyjskim Zenitem Petersburgiem. Wieloletni reprezentant Polski w NBA oskarżył Ponitkę o to, że ponownie pomyślał “tylko o sobie” i nie odszedł z klubu. Sprawa nie była jednak tak prosta, ponieważ rzekomo Zenit oczekiwał wielkiego odszkodowania za zerwanie umowy.

Końcem końców zawodnik odszedł z rosyjskiego klubu. Kapitan reprezentacji Polski zwołał też specjalną konferencję, na której odniósł się do słów Gortata i jego gry w reprezentacji Polski. Konferencja niezbyt dobrze odbiła się na jego wizerunku.

Mateusz Ponitka wśród legend! Dokonał tego jako trzeci zawodnik w historii_1
Ponitka w meczu ze Słowenią zanotował triple-double. Była to trzecia potrójna zdobycz w historii Mistrzostw Europy! Fot. FIBA

Wszystko jednak poszło w niepamięć przed Mistrzostwami Europy 2022 i po tak świetnym turnieju wydawało się, że Mateusz Ponitka już szykuje się do następnych meczów kadry. Okazało się jednak, że następne kilkanaście miesięcy Kosz Kadra będzie musiała radzić sobie bez swojego kapitana i najlepszego gracza. Zawodnik Panathinaikosu ogłosił, że “myśli o dłuższej przerwie”. W wywiadzie dla Przeglądu Sportowego wyznał, że jest zmęczony “ciągłymi dramatami i skandalami”, które w ostatnim czasie dotyczyły jego osoby. Zdrowie psychiczne u profesjonalnych sportowców jest tak samo ważne, jak zdrowie fizyczne, dlatego też nikogo nie powinno dziwić, że Ponitka po prostu chce odpocząć. Choć z pewnością pojawią się tacy, którzy stwierdzą inaczej.

Kosz Kadra przez następne kilkanaście miesięcy będzie musiała radzić sobie bez swojego kapitana. Mateusz Ponitka powiedział jednak, że jest w pełni skupiony na grze w Biało-Czerwonych barwach podczas Mistrzostw Europy 2025, których współgospodarzem jest właśnie Polska. Kadra, co prawda, rozegra mecze prekwalifikacyjne do tego turnieju, jednak jako gospodarz ma zapewniony udział w rozgrywkach. Będzie to dobry sprawdzian dla nowych i młodych graczy, którzy za trzy lata będą stanowić o sile tej drużyny.

Idzie nowe, czyli odświeżona Kosz Kadra

Reprezentacja Polski w koszykówce bez Ponitki to tak, jak reprezentacja Polski w piłce nożnej bez Lewandowskiego. Kosz Kadra traci swojego najlepszego i najważniejszego zawodnika. Warto jednak podkreślić, że jest to idealna szansa dla innych zawodników. A przecież przyszłość polskiej koszykówki jest w bardzo dobrych rękach. Aleksander Balcerowski rozgrywa świetny sezon w lidze hiszpańskiej i już podczas tego turnieju pokazał, że w przyszłości będzie on świetnym zawodnikiem. Nie raz pisano o tym, że znalazł się on w notesach skautów z ligi NBA i wydaje się, że prędzej czy później jakaś drużyna NBA po niego się zgłosi.

Podczas meczu Polaków na ME 2022 z trybun spotkanie oglądał Brad Stevens, generalny manager Boston Celtics. Podstawowy środkowy reprezentacji Polski ma zaledwie 21 lat, a już teraz jest ważną częścią Herbalife Gran Canaria, czyli 5. drużyny najlepszej europejskiej ligi koszykówki i drużyny, która regularnie gra w europejskich rozgrywkach.

A przecież Balcerowski to nie jedyny talent, który w przyszłości będzie stanowił o sukcesach reprezentacji Polski w koszykówce. Kosz Kadra z pewnością będzie mocno liczyła na naszego rodzynka w najlepszej lidze świata – Jeremy’ego Sochana. 9. wybór w drafcie NBA już w swoim pierwszym roku jest podstawowym zawodnikiem San Antonio Spurs i tak wielka legenda koszykówki, jak Greg Popovich wychwala jego zachowania w defensywie, chęć dzielenia się piłką i niesamowitą wszechstronność.

Za oceanem zachwycają się umiejętnościami 19-latka, który z meczu na mecz i z sezonu na sezon będzie jeszcze lepszym zawodnikiem. Jeremy Sochan będzie więc podstawowym zawodnikiem kadry, z którą przecież mocno się identyfikuje. Silny skrzydłowy podczas trwającego EuroBasketu 2022 zapowiedział, że już nie może doczekać się kolejnego turnieju, w którym z pewnością zagra. A ten przecież odbędzie się przed polską publicznością! Za dwa lata Sochan będzie kilka razy lepszy zawodnikiem niż obecnie, a to z pewnością przełoży się na wyniki naszej reprezentacji.

Jeremy Sochan oficjalnie zadebiutował w NBA! Jak sobie poradził?
Sochan to największa nadzieja polskiej koszykówki. Czy zagra na Mistrzostwach Europy 2025? Fot. Reginald Thomas II/San Antonio Spurs

W lidze znajduje się wiele ciekawych talentów, które już teraz są dużym wsparciem dla pierwszej reprezentacji Polski. Aleksander Dziewa podczas Mistrzostw Europy 2022 pokazał się z bardzo dobrej strony. 24-letni zawodnik był jednym z architektów historycznego zwycięstwa nad Słowenią. Łukasz Kolenda, który co prawda nie zagrał dużych minut podczas Eurobasketu 2022, rozgrywa fenomenalny sezon w Polskiej Lidze Koszykówki i europejskich rozgrywkach ze Śląskiem Wrocław i pokazuje, że jest gotowy na bycie pierwszym rozgrywającym kadry narodowej.

Jakub Garbacz to świetny strzelec, który podczas ME2022 pokazał, że może regularnie dostarczać punkty z dystansu. W ostatnim czasie pojawiły się powołania, w których znaleźli się synowie legend polskiej koszykówki, Andrzej Pluta Jr, syn świetnego strzelca Andrzeja Pluty, czy Szymon Wójcik, syn śp. Adama Wójcika, który przez wielu określany jest najlepszym polskim koszykarzem w historii.

Przyszłość naszej reprezentacji w koszykówce jest więc w dobrych rękach i w ciągu tych dwóch lat z pewnością Kosz Kadra, a zwłaszcza młodzi zawodnicy, rozwinie się do tego stopnia, że będziemy mieć z niej wiele radości. Połączenie młodzieńczej fantazji i szybkości z doświadczeniem starszyzny to przepis na sukces. Miejmy nadzieje, że również tak będzie w przypadku tej drużyny.

Zdjęcia: Spurs.com/ FIBA

Kategoria artykułu
Sport
Karol Snopek

Sport i nowe technologię to dziedziny, w których czuję się najlepiej. Nie widzę świata poza Boston Celtics i tym co dzieje się w NBA. Wielki fan J. Cole i muzyki spod gatunku R'n'B!

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.