Krux Frost RGB silver-white przyciąga uwagę szczególnie swym wyglądem, który zachęca, aby bliżej się jej przyjrzeć. Sprawdzimy zatem, jak spisuje się w praktyce niniejsza klawiatura membranowa.
Krux Frost RGB silver-white – specyfikacja
- Rozmiar: 100%
- Układ: US ANSI
- Przełączniki: membranowe
- Wymiary: 440 x 135 x 35mm
- Rodzaj budowy: Float key (otwarta)
- Podświetlenie: RGB, 5-cio strefowe
- Materiał obudowy: Tworzywo sztuczne
- Materiał keycapów: ABS
- Oprogramowanie: Tak
- Rodzaj łączności: Przewodowa
- Hotswap przełączników: Nie
- Waga: 870 g
Specyfikacja pochodzi ze strony producenta klawiatury, marki Krux.
Krux Frost RGB silver-white – zawartość opakowania
Na tym etapie warto podkreślić i docenić występowanie podpórki pod nadgarstki w zestawie, a także keycap pullera, co naprawdę jest bardzo rzadkim zjawiskiem w rozwiązaniach membranowych, a dodam, że sam z czymś takim jeszcze się nie spotkałem, więc jak najbardziej uznaję to za zaletę.
Zawartość opakowania:
- Klawiatura
- Podpórka pod nadgarstki
- Keycap puller
- Instrukcja obsługi
Krux Frost RGB silver-white – konstrukcja oraz jakość wykonania
Wierzch obudowy, który będziemy podziwiać przez większość czasu, wydaje się być wykonany z aluminium, przez co nadaje elegancji całej konstrukcji. Ze względu na zastosowanie przełączników membranowych, konstrukcja klawiatury została otwarta. W przypadku tego modelu zbyt wiele to nam nie zmienia.
Spód jest wykonany z solidnego plastiku, który zdecydowanie sprawia wrażenie porządnego. Cechuje go naprawdę dobra jakość. Z ciekawszych rzeczy, znajdziemy tam jeszcze dwie stopki antypoślizgowe umieszczone przy dolnej krawędzi. Nie zabrakło opcji regulacji kąta pochylenia, która jest jednostopniowa.
Po rozłożeniu nóżek naszym oczom ukazują się niewielkie gumy, które powinny zapobiegać przesuwaniu się klawiatury po biurku. Ze względu na swoje niewielkie gabaryty są podatne na przesuwanie w obrębie nóżek i już po kilku godzinach użytkowania, jedna z nóżek miała „ograniczoną funkcjonalność”. Wtedy łatwo było także zauważyć jak klawiatura lubi przesunąć się do przodu właśnie z tej jednej strony. Szkoda, że nie zastosowano tutaj gum nakładanych na całą nóżkę, jak już miało to miejsce w innych produktach tej marki.
Bardzo miło, że w zestawie znalazła się także podpórka pod nadgarstki. Idealnie wpasowuje się ona w kolorystykę klawiatury (jest cała biała), ale bardzo przyjemnie urozmaica ją wzór (głównie po jej lewej stronie), który został wykonany przy użyciu logo producenta. Efekt jest co najmniej lepszy niż osobiście bym się spodziewał. Po prawej stronie oczywiście napis „KRUX”. Warto jeszcze wspomnieć co nieco o jej wykonaniu, a wspomnieć, bo zbyt wiele nie ma o czym tutaj opowiadać. Została w całości wykonana z plastiku, nie jest to żadna guma. Na jej spodzie umieszczono jeszcze łącznie pięć gum, dwie w formie prostokątów, a trzy w formie okręgów.
W przeciwieństwie do rozwiązania, które zostało zastosowane chociażby w Krux Crato, nie przykręcamy podpórki śrubkami, bo element ten przytwierdzany jest „na magnes”. Nie jest on szalenie mocny, ale wystarczający na tyle, aby wyeliminować niepożądane przesunięcia podpórki. W łatwy sposób możemy także odsunąć ją od klawiatury i zrobić delikatną lukę pomiędzy, której osobiście jestem fanem (ze względu na wygodę) i nadal całokształt prezentuje się bardzo ładnie.
Krux Frost RGB silver-white – keycapy
Same w sobie cieszą oko i szczególnie sprawiły to wrażenie od razu po rozpakowaniu klawiatury, niemniej nie jest to rozwiązanie topowe. Zostały wykonane z ABS’u, dosyć cienkiego. Czcionka została wykonana w również bardziej „budżetowy sposób”, ale przynajmniej nie spotykamy się z metodą „laser etched”. Co mam na myśli budżetowy sposób? Otóż keycapy zostały po prostu pomalowane na biało z wyłączeniem odpowiednich miejsc, które tworzą nam na nich czcionkę. Jak już przy niej jesteśmy to przyznam, że wygląda przyjemnie z wyłączeniem nakładek z skrótami napisów tj. Print Screen, Scrool Lock itp. itd.
W tym miejscu wspomnę jeszcze o przyciskach multimedialnych. Zostały umieszczone nad sekcją numeryczną w ilości trzech sztuk. Ich podstawowe funkcje to „graj poprzedni utwór”, „pauza”, wznów” oraz „graj następny utwór”. Swoją drogą, nadruk na tych przyciskach jest dosyć słabo widoczny. Co ciekawe, ich odpowiedniki są dostępne także za pomocą skrótów klawiszowych fn + F6/F7/F8. Pod nimi znalazły się trzy diody, które mają za zadanie informować nas o aktywacji numlocka, capslocka, a także scroll locka. Rozwiązanie jak najbardziej przyjemne, ale jako minus wskażę zbyt mocne podświetlenie, które czasami może rodzić nam pytanie w głowie: czy przypadkiem nie świecą się w tym miejscu dwie diody na raz.
Obok przycisków umiejscowiono jeszcze pokrętło do regulacji głośności. Działa z bardzo przyjemnym przeskokiem, a także po przytrzymaniu przez dosłownie kilka sekund pełni rolę zmianę trybów podświetlenia.
Krux Frost RGB silver-white – soundtest
Krux Frost RGB silver-white – podświetlenie
Tak jak wspomniałem nieco wyżej, klawiatura posiada wbudowane tryby podświetlenia. Jest ich łącznie pięć, tak samo jak ilości stref, ponieważ nie uświadczymy w tym modelu pełnego RGB. Ze strony jego dostosowywania, możemy jeszcze jedynie zwiększać lub zmniejszać prędkość pojawiania się oświetlenia, a także jego jasność. Niektóre kolory sprawiają wrażenie jakby słabiej świeciły, a wiele zależy również od kąta, pod którym na samą klawiaturę patrzymy. Szczególnie mocno świeci żółty, zielony oraz fioletowy. Te kolory dają właśnie wrażenie wyrazistości i przewagi and pozostałymi.
Krux Frost RGB silver-white – oprogramowanie
Niesamowitych doznań z jego strony nie uświadczymy. Tak wyglądałoby streszczenie funkcji jakie oferuje. Głównie znajdziemy tutaj ustawienia dotyczące makr, a także podświetlenia.
W zakładce Panel LED do dyspozycji mamy zarządzenie podświetleniem. Znajdziemy w niej wcześniej wspomniane tryby, z czego jeden z nich to podświetlenie wyłączone i o dziwo, ono nie działa i po jego wybraniu załaduje nam się domyślny tryb stały.
Zakładka Ustawienia to jedynie jeden przycisk: „Ustawienia fabryczne”, a pod ustawieniami dostępny jest przełączników profili. Do dyspozycji przygotowano łącznie trzy.
Krux Frost RGB silver-white – funkcjonalność
Ogólne wrażenia są dosyć pozytywne i przyznam, że korzystało się z klawiatury całkiem dobrze, lecz wspomniane niedoskonałości byłem w stanie wyłapać praktycznie na starcie. Szkoda trochę, że niektóre kolory są „mniej jasne”, przez co czasami pojawiają się problemy z czytelnością czcionki. Tak samo jak z jej nadrukiem na „dłuższych skrótach” oraz na dedykowanych przyciskach multimedialnych. Poza tym ergonomia jest zachowana.
Przeczytaj także: Krux Crato RGB – Nowa klawiatura lubianego producenta.