KSI to jeden z najpopularniejszych YouTuberów na świecie. Jest też bokserem i raperem. Wczoraj na jego Twitterze pojawiła się informacja, że ktoś przywłaszczył sobie 10 tys. dolarów w kartach podarunkowych z jego nowego filmiku. Problem polega na tym, że środki zniknęły, zanim film nie został opublikowany. Twórca podejrzewa, że zrobiła to osoba pracująca dla YT.
Karty podarunkowe wykorzystane przed publikacją film
Olajide Olatunji, szerzej znany jako KSI, jest jednym z najpopularniejszych youtuberów na całym świecie. Na jego prywatnym koncie ma ponad 16 milionów subskrypcji, należy do grupy Sidemen, których obserwuje ponad 17 milionów widzów i jest też partnerem biznesowym Logana Paula.
Przeczytaj także: Instagram dostępny od 18 roku życia? Nowy regulamin Meta
Content przy takich liczbach jest niezwykle ważny i im większy budżet, tym lepiej. Twórca miał w planach stworzenie materiału, w którym rozdaje ponad 10 tys. dolarów w kartach podarunkowych na Amazonie. Przed publikacją filmiku okazało się jednak, że wszystkie karty zostały już wykorzystane! YouTuber podejrzewa, że stoi za tym osoba pracująca w YouTube, która sprawdza, czy filmik powinien być zdemonetyzowany.
KSI okradziony przez pracownika YouTube?
Olatunji wrzucił wczoraj na swoje media społecznościowe screen swojego konta mailowego, w którym można zobaczyć kilkanaście powiadomień mailowych z Amazona mówiące o tym, że karty podarunkowe, które miały być przeznaczone na najnowszy filmik youtubera, zostały wykorzystane. Według informacji autora mówimy tutaj o wartości 10 tys. dolarów.
Problem polega na tym, że karty zostały wykorzystane przed tym, jak materiał został opublikowany. KSI twierdzi, że to nie on, ani jego kolega. Głównym podejrzanym stała się więc osoba, która sprawdza przed publikacją, czy filmik może na siebie zarobić. Ogłosił on, że zrobi wszystko, aby dowiedzieć się, kto stoi za kradzieżą.
Źródło: Twitter
