Lifting Skoda Enyaq Coupe 85 2025. Polak nadal narzeka!

Niby lifting, a to raczej przypudrowanie noska i lekki zabieg wizualny. Po co? A bo ja wiem?
2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan. 2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.
2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.

Pamiętam jak w tamtym roku jeździłem tym modelem ale jeszcze przed zmianami. Lifting Skoda Enyaq Coupe 85 pokazuje mi, że nawet tak naczelny krytyk elektryków jak ja, musi czasami… dać za wygraną i powiedzieć, bądź napisać coś pozytywnego na temat tego typu samochodów. Żeby nie było, nie zmieniłem podejścia do elektryków – nadal je krytykuję, ale Enyaq… nieco mniej.

2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.
2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.

Skoda Enyaq Coupe 85 L&K przypadła mi do gustu. Co poradzić. Była ładna, wygodna, oferowała super komfort jazdy, a przy delikatnym obcowaniu z pedałem przyspieszenia (no bo przecież nie gazu) można było pokonać sporo kilometrów na jednym ładowaniu. Tak, to później trwało ponad godzinę, gdyż Enyaq „niechętnie” przyjmował kWh. Mam tu na myśli po prostu powolne jak na dzisiejsze standardy ładowanie wynoszące około 120 kWh jak dobrze pamiętam. Później „wszedł” lifting, który wiele zmienił. Wcześniej bardzo lubiłem ten przeszklony i podświetlany grill. A teraz co? Jakieś wąskie kreski. Co to ma być?! – pomyślałem. Cóż, trzeba było spełnić obywatelski obowiązek i sprawdzić co oferuje ta najdroższa Skoda. Nawet pomimo niechęci do samochodów elektrycznych i brzydszego (na zdjęciach) pasa przedniego.

2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.
2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.

Czesi, wybaczcie. Na żywo nie jest tak źle

Auto odebrałem wieczorem. Powitał mnie pasek LED ciągnący się od jednego do drugiego reflektora. Agresywnie, nowocześnie, z pazurem. Fajny biały lakier dobrze komponował się z tymi czarnymi dodatkami (dach, grill, szyby, różne wstawki) i ogromnymi 21-calowymi felgami. Nie wiem czemu ale zniknęło logo Skody, natomiast pojawiła się nazwa producenta. Tak czy inaczej, zwracam honor – na żywo Enayq po liftingu wygląda bardzo dobrze. Lepiej od poprzednika? Cóż, tego bym nie powiedział. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji. Wygląda inaczej, ale pewne jest jedno – auto zwraca na siebie uwagę nie tylko przez „muskularną posturę” ale to po prostu ładny wóz. Bez dwóch zdań.

2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.
2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.

We wnętrzu jakiś wielkich zmian nie widzę. Na kierownicy znów nie ma logo, a jest nazwa – Skoda. Wstydzą się tego kurczaka czy Indianina? Mniejsza z tym. Nadal jest dużo przestrzeni w środku, a wyciszenie stoi na wysokim poziomie. Niestety, nadal brakuje fizycznych przycisków do sterowania klimatyzacją. Mało tego, nadal regulujemy głośność tym bezsensownym długim paskiem ulokowanym pod ekranem. Chcesz wpisać adres na mapie? Przy okazji zwiększysz sobie głośność. Dziwne, że w Superb rozwiązali to rewelacyjnie, a tu? Ja rozumiem, że elektryka kupuje fan technologii obyty z ekranami ale bez przesady. Swoją drogą, telefonu używać nie możesz ale już klikać na wyświetlaczu podczas jazdy nikt Ci nie zabroni. Hipokryzja.

2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.
2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.

Lifting Skoda Enyaq Coupe 85 – to bardziej aktualizacja systemu. Nakładka wizualna w bonusie

Nie wiem dlaczego producent zdecydował się na użycie „85” w nazwie. Nijak ma się to do pojemności baterii, która netto oferuje 77 kWh. Azjatyckie wynalazki z takich wartości się śmieją, ale to akurat schodzi dziś na boczny tor. Zużycie prądu w trasie, jeśli będziemy jechali spokojnie, bez przekraczania 100 km/h wynosi 15 kWh na 100 km. Czyli przejedziemy około 500 kilometrów na pełnym ładowaniu. To już wartości całkiem fajne, tylko mówimy o bardzo „emeryckiej” jeździe, bez jakichkolwiek emocji. Gdy te się pojawią, zużycie prądu wzrasta do 20, a nawet 25 kWh, a to znacznie obniża zasięg. Niektórzy pisali o 13 kWh/100km. Cóż, to już raczej jazda na wynik. Nikt tego nie osiągnie w normalnych warunkach. Nawet latem.

2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.
2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.

O tym, że samochody elektryczne w trasy się nie nadają raczej każdy wie. Rusz na autostradę a będziesz się zatrzymywał co 250 kilometrów, a przy ładowarce spędzisz godzinę, gdyż auto oferuje ładowanie na poziomie 135 kW. Wiecie co? To już jest przesada. Lifting Skoda Enyaq Coupe 85 nie zmienił nic w tak ważnej, a już przede wszystkim podstawowej kwestii? Rozładujesz baterię do 10% i chcesz sprawnie doładować ją do 80%? Poczekasz sobie przy bardzo, ale to bardzo dobrych wiatrach pół godziny. Realnie, podłączenie, łączenie z ładowarką, „rozpędzenie się” ładowarki i 45 minut masz z głowy. A już najprawdopodobniej coś nie zadziała, coś się nie połączy, coś zerwie połączenie i spędzisz tam godzinę, jak nie dłużej.

2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.
2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.

Wymyślam? Podjechałem naładować auto na jednej z publicznych ładowarek. Czekam, czekam – doładowało się do 50 % i koniec. Wyłączyła się ładowarka, nie chciała już ponownie podłączyć. I takie to jest właśnie życie z tymi autami. Nie wspominając o tym, że publiczne ładowarki oferują tak drogi prąd, że to się w głowie nie mieści. 3,15 za 1 kWh? Tak, tyle się płaci. Dlatego jeśli mieszkasz w bloku i nie masz opcji na własne źródło prądu, takie auto nie będzie dobrym wyborem. Ci, którzy mają opcję ładowania w domu, powinni od razu zainstalować tzw. wallbox. Wtedy auto „pobiera” prąd z prędkością 11 kW, a to oznacza około dziewięć godzin, by naładować akumulator do pełna.

2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.
2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.

Jak jeździ się Skodą Enyaq Coupe po liftingu?

Nie mogę powiedzieć, że źle. Ten ogromny samochód ma silnik o mocy 285 KW, 545 Nm i napęd tylko na tylne koła. Nie chcę nawet sobie wyobrażać co można z tym zrobić zimą, na jakimś opuszczonym placu. Przyspieszenie do setki również trwa krótką chwilę, bo zaledwie 6,7 sekundy. Szczerze? Co z tego, skoro zaraz będziesz patrzył na zasięg, który drastycznie maleje, a przy okazji przypomnisz sobie z jaką prędkością to auto ładuje baterię. Jak dla mnie mogłoby tu być nawet i 150 KM. Dlaczego? Bo tym kolosem jeździ się powoli, delikatnie, lekko tylko dotykając pedału przyspieszenia.

2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.
2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.

Oczywiście, mamy ogromną ilość przestrzeni nad głową (nawet przy dachu panoramicznym) i na nogi. Co ciekawe, pomimo nadwozia coupe, nadal mamy imponujące 570 litrów pojemności bagażnika. Tak, może i ładnie wygląda, ale praktyczniejsze jest klasyczne nadwozie. Jest po prostu ustawne, o ile wiece co mam na myśli. Kabina jest dobrze wyciszona, materiały użyte do produkcji poszczególnych elementów są bardzo dobrej jakości. Tu nie ma się do czego przyczepić. Nic dziwnego. Za takie pieniądze? Zakładając, że macie 30 tys zł dopłaty, taki Enyaq 85 będzie kosztował od 191 tys zł. Sprawdź sam polski cennik Enyaq na rok 2026. Tak tak, dorzucasz kilka ważnych opcji jak system kamer 360, reflektory Matrix i tak dalej i wychodzi 260 tys zł.

2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.
2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.

Czy warto kupić Skodę Enyaq Coupe 85 po liftingu?

Szczerze? Nie wiem co fajnego wprowadza Lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Prędkość ładowania taka sama. Bateria – nadal ma małą pojemność. Fakt, zmienił się ten przód, ale poprzedni był równie ładny, a może nawet ładniejszy. Multimedia? Są OK. Jedyne co bym dodał to fizyczne przyciski regulacji klimatyzacji i usunąłbym ten idiotyczny pasek regulacji głośności.

2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.
2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.

Wiecie co jest najgorsze w tym aucie? Nie prędkość ładowania, bo ta jest do przeżycia. Zasięg też jest bardzo dobry, tak samo zużycie prądu – tu optymalizacja stoi na wysokim poziomie. Przerażająca jest utrata wartości. Trzyletni Enyaq Coupe z przebiegiem 30 tys km? 145 tys zł. Dwuletni z przebiegiem 9 tys km znajdziecie w tej samej kwocie. Enyaq z 2021 roku z przebiegiem 160 tys km kupisz za 85 tys zł. Czyli co? Kupujesz ten samochód za 250 tys, a za dwa lata jest warty 150? O ile ktoś to kupi.

2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.
2026 lifting Skoda Enyaq Coupe 85. Fot.: Ernest Dragan.

Wniosek ostateczny: bardzo dobre prowadzenie, świetnie zoptymalizowany system, czego efektem jest niskie zużycie prądu. Do tego dochodzi wysoki komfort podróżowania (o ile nie będzie cię stresować ładowanie, a będzie) i bardzo dobra jakość materiałów (w tej cenie nie spodziewałem się niczego innego). To dobry samochód ale trochę za drogi (jak i wszystkie elektryki), który powinien przejść mocniejsze zmiany po liftingu. Nie, nie tylko modyfikował grill, tu bym zmienił raczej prędkość ładowania i zwiększył baterię. Wtedy może inaczej podszedłbym do tego auta, a tak? Albo się coś zmieni, albo dalej właśnie tak będę oceniał europejskie samochody elektryczne.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama