Mitsubishi Colt z LPG za 900 zł miesięcznie ale czy warto?

Kompaktowy samochód do miasta napędzany ekonomicznym paliwem? Brzmi jak plan!
Mitsubishi Colt z LPG. Mitsubishi Colt z LPG.
Mitsubishi Colt z LPG.

W ofercie Astara Poland, dystrybutora japońskiej marki pojawił się Mitsubishi Colt z LPG, który można kupić za niecałe 90 tysięcy złotych bądź wziąć kredyt „niska rata”. Wtedy za ten miejski kompakt płacimy od 907 zł miesięcznie. To dużo czy mało?

Mitsubishi Colt z LPG.
Mitsubishi Colt z LPG.

Wszyscy doskonale wiemy z czym się kojarzy nowy Colt. Oczywiście, ma dużo wspólnego z Renault Clio, jednak prawda jest taka, że modele te nie są bliźniakami w dosłownie „każdym centymetrze”. Auto jest już doskonale znane, ponieważ jako Colt miało premierę w 2023 roku. Polski dystrybutor marki Mitsubishi przeanalizował rynek i doskonale wie, że wiele samochodów w naszym kraju jeździ na gazie. Potwierdzają to dane GUS, z których wynika, że około 14% pojazdów zasilanych jest LPG. Nic więc dziwnego, że do oferty trafił oszczędny Mitsubishi Colt z LPG, który można kupić za 89 450 zł. Zastanawiam się czy warto dopłacić, skoro bazowa wersja została wyceniona na około 72 tysiące złotych.

Miejski samochód z gazem. Czego chcieć więcej?

Wszyscy dobrze wiemy, że ceny paliw takich jak benzyna czy diesel nie należą do najniższych. Niestety, eksploatacja samochodu, który pali sporo litrów w mieście będzie problematyczna. Nawet jeśli mówimy o w miarę ekonomicznych jednostkach, takich jak stosowany w Mitsubishi Colt litrowym silnikiem o mocy 100 KM. Połączony z 6-biegową skrzynią manualną potrafi spalić około 5,2 litrów na stu kilometrach. Wychodzi nam więc około 33 zł. Nawet pomimo tego, że Colt spali więcej gazu (6,9 litra na sto kilometrów), zapłacimy za taki odcinek mniej, bo około 22 zł. Tylko na wspomnianych stu kilometrach mamy różnicę 11 zł. A co, gdy robimy dłuższe odcinki? Według producenta, mając oba zbiorniki zatankowane do pełna (32 l LPG, 39 l PB), przejedziemy do 1200 km!

Mitsubishi Colt z LPG.
Mitsubishi Colt z LPG.

Co oferuje klientowi Mitsubishi Colt z LPG?

Fakt, pod maską mamy tylko trzycylindrowe turbo, jednak w warunkach miejskich taki silnik powinien się doskonale sprawdzić. W skrócie: nie powinniście się obawiać o brak mocy. Dotyczy to również wyposażenia, bowiem w ramach wyposażenia Invite otrzymujemy 7-calowy ekran z interfejsem Android Auto i Apple CarPlay. Do tego dochodzi system bezkluczykowy, system głośnomówiący, ładowarka indukcyjna, a na tym nie koniec. Colt w wersji Invite oferuje także tempomat, automatyczną klimatyzację, kierownicę obszytą skórą, elektrycznie składane lusterka. Na pokładzie znajdziemy również przednie i tylne czujniki parkowania oraz kamerę cofania. Przednie reflektory wykonano w technologii LED.

Całkiem bogate wyposażenie, prawda? Do tego należy dodać jeszcze pakiet systemów bezpieczeństwa. Mam na myśli rozpoznawanie znaków drogowych, system ograniczający skutki kolizji czołowych, LDW, czyli technologię, która ostrzega nas o opuszczeniu pasa ruchu. Colt z LPG posiada również LKA – system utrzymywania auta na pasie ruchu, wspomagania na wzniesieniu oraz eCall, który łączy się ze służbami w razie wypadku.

Mitsubishi Colt z LPG.
Mitsubishi Colt z LPG.

Colt z LPG czy Clio z LPG?

Trudne pytanie. Zacznijmy od tego, że Renault sprzedaje Clio z LPG w wersji bazowej – evolution za 78 600 zł. To znacznie tańsza oferta w porównaniu do Mitsubishi, które oferuje model Colt z LPG za 89 450 zł. W obu przypadkach mamy skrzynię manualną, a moc wynosi 100 KM. Japoński kompakt ma już kilka dodatków, za które musimy w Clio dopłacić. Mam na myśli czujniki parkowania czy kamerę cofania. Mitsubishi posiada również automatyczną klimatyzację. Czy jest to wystarczy, by przekonać klientów do zakupu Colta, a nie Clio?

Cóż, ciężko powiedzieć. Może pomóc przywiązanie do marki, ale także 5 lat lub 100 tys km gwarancji producenta, 12 lat gwarancji antykorozyjnej, oraz 5 lat wsparcia Mitsubishi Assistance bez limitu kilometrów. Jedno jest pewne. Zdecydowanie, wolałbym, wybrać taki kompakt jak Colt z LPG niż wersję hybrydową, która jest zdecydowanie droższa, a jej jedyną zaletą (przynajmniej według mnie) jest automatyczna skrzynia biegów, aczkolwiek to by mnie nie przekonało do zakupu.

Sprawdź nasz test Renault Clio 1.0 TCe 100.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama