Co tak właściwie mam na myśli pisząc, że Nissan rezygnuje z kół? Marka nie robi tego bezcelowo. Ba, to zmodyfikowane auto pomoże w wielu trudnych sytuacjach.
Włochy, ośrodek narciarski Cervinia. To właśnie tam wylądował zmodyfikowany Nissan X-Trail z napędem e-4ORCE. Ale nie takim zwykłym. Nissan rezygnuje w przypadku tego modelu z klasycznych kół i montuje… gąsienice! Po co? Taki samochód będzie pracował w ratownictwie górskim. Na tym jednak nie koniec zmian, jakie przygotowała japońska marka. Kolejną modyfikacją jest wymontowanie tylnego siedzenia. Dzięki temu można zainstalować nosze do transportu poszkodowanych narciarzy. Taki X-trail z gąsienicami sprawnie dostarczy ich do najbliższej placówki medycznej.
Nissan rezygnuje z tradycyjnych kół i montuje gąsienice
Na dachu został zamontowany bagażnik, który jest wykorzystywany do przewożenia noszy oraz łopat do śniegu. Ulokowano tam także syrenę alarmową, belkę świetlną oraz mocne oświetlenie, niezwykle potrzebne podczas akcji ratowniczych. Jak widać na zdjęciach, zmodyfikowany pojazd ma poszerzone błotniki, które są dopasowane do gąsienic. Przedni zderzak został zmodyfikowany tak, aby móc zamontować wyciągarkę. Pojawił się tam także wzmocniony hak holowniczy. Znajdziemy go również na tylnym zderzaku. Z racji tego, że zmodyfikowany Nissan X-Trail jest o 23 centymetry wyższy od tego, który znamy z dróg, po bokach ulokowano stopnie, które ułatwiają podróżującym wsiadanie do auta.
Jak jeździ X-Trail Mountain Rescue z gąsienicowym e-4ORCE?
Aby zobaczyć to, jak radzi sobie auto w ciężkich warunkach, wystarczy włączyć film przygotowany przez Nissana. Dodam tylko, że napęd e-4ORCE współpracuje z dwoma silnikami elektrycznymi. Reaguje on bardzo szybko na zmiany poziomu przyczepności, a także indywidualnie dostosowuje rozdział mocy pomiędzy kołami. Dzięki temu w trudnych warunkach porusza się niezwykle łatwo. Dodajmy do tego gąsienice zamiast kół i mamy bardzo praktyczny, a przy okazji wygodny wóz ratunkowy.