Cezary Kulesza jest prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej od 18 sierpnia. Funkcję tę przejął po Zbigniewie Bońku, który kierował PZPN przez ostatnie 9 lat. Jedną z ostatnich decyzji Bońska jako prezesa była zatrudnienie Paulo Sousy jako selekcjonera reprezentacji. Nowy prezes wypowiedział się na temat przyszłości Portugalczyka.
Sousa to ostatni projekt Bońka
Paulo Sousa został trenerem reprezentacji Polski w styczniu 2021 roku. Pół roku później musiał już poprowadzić Polaków na Mistrzostwach Europy 2020. O występie na tej imprezie chcą zapomnieć wszyscy. Porażka ze Słowacją w pierwszym meczu sprawiła, że sprawy awansu z grupy mocno się skomplikowały. Remis z Hiszpanią dał nadzieję, którą brutalnie odebrała nam Szwecja. Tym samym przygoda Polaków na ME2020 zakończyła się na fazie grupowej.
Polscy kibice oczekiwali zdecydowanie więcej, tak samo, jak sztab oraz zawodnicy. W pół roku nie da się jednak zbudować reprezentacji od nowa, a przed takim zadaniem Sousę postawił Boniek. Teraz ME2020 są już przeszłością, a przed reprezentacją Polski walka o udział w Mistrzostwach Świata w Katarze w 2022 roku. To właśnie do końca eliminacji MŚ Sousa ma ważny kontrakt i jest on teraz na głowie nowego prezesa PZPN. Cezary Kulesza wypowiedział się na temat najbliższej przyszłości Portugalczyka.
Cezary Kulesza stanowczo o przyszłości Sousy
W wywiadzie dla „Piłka Nożna” Sportowe Fakty Cezary Kulesza odniósł się do przyszłości Paulo Sousy. Jak wyznał był to tylko i wyłącznie wybór poprzedniego prezesa, który zarząd PZPN postawił już przed faktem dokonanym. Kulesza przyznał jednak, że pomimo tego, że Sousa to trener Bońka, to ma jego pełne wsparcie i nie ma planów do zmiany trenera.
Przeczytaj także: Paulo Sousa powinien zostać? Co z przyszłością reprezentacji Polski?
Cezary Kulesza podkreślił, że ma zaufanie do portugalskiego szkoleniowca. Wierzy w jego wizję gry oraz to, czego chce dokonać wraz z reprezentacją Polski. Kontrakt Sousy trwa do końca eliminacji do Mistrzostw Świata 2022 w Katarze i plan jest tak, że zostanie on wypełniony. Nowy prezes przyznał, że pojawiły się propozycje zmiany szkoleniowca po nieudanych ME, jednak szybko je oddalił.