UOKiK postawił dwa zarzuty popularnej platformie sprzedażowej OLX. Chodzi m.in. o “ochronę kupującego” w ramach pakietu ochronnego, czy o nieprawidłowe sortowanie ofert.
OLX nie poprawnie sortował oferty na swoim serwisie
UOKiK uważa, że platforma niewłaściwie sortowała oferty, ze względu na brak uwzględnienia opłat za tzw. usługę serwisową. Tym samym jeśli ktoś wystawił przykładowo produkt za 39 złotych z przesyłką olx to jego oferta była przed produktem innego sprzedającego, które kosztuje 40 złotych, ale nie zawiera przesyłki olx i tym samym nie wymagana jest opłata serwisowa. Dodatkowo UOKiK uważa że nie jest jasno wytłumaczone, że opłata serwisowa nie jest konieczna, bo przykładowo sprzedający i kupujący mogą uzgodnić sprzedaż poza serwisem.
Rzetelne sortowanie produktów musi bazować na porównywalnych kryteriach. Szukanie ofert „od najtańszej” powinno umożliwić znalezienie tej najkorzystniejszej cenowo, bez konieczności weryfikacji każdego ogłoszenia. Jest to szczególnie istotne, gdy szukamy popularnych produktów, których jest wiele w serwisie. Sortowanie według ceny powinno uwzględniać wszystkie elementy składające się na jej finalną wysokość. Pominięcie jakiegoś składnika może wprowadzać użytkownika w błąd – prezes uokik – tomasz chróstny
Przeczytaj także: LastPass zhakowane! Co z hasłami 33 mln użytkowników?
Pakiet ochronny na olx budzi wątpliwości. Ochrona czy tylko iluzja?
Kolejną kwestią, która budzi zastrzeżenia jest bardzo popularny ostatnimi czasy temat przesyłek olx, a dokładniej ich pakiet ochronny, który zdaniem urzędu budził wątpliwości w kwestii zastosowanych wyłączeń, a także procedura rozpatrywania zgłoszeń, która była korzystniejsza dla sprzedającego. Przypomnijmy, że pakiet ochronny daje kupującemu 24 godziny na potwierdzenie czy przesyłka jest zgodna z zamówieniem, lecz dotyczy jedynie otrzymania pustej paczki lub innego przedmiotu, więc jeśli otrzymamy przedmiot przykładowo uszkodzony to wtedy jesteśmy… stratni.
Po przejrzeniu regulaminu jednak liczba zastosowanych wyłączeń budzi wątpliwości co do rzeczywistej możliwości skorzystania z tej ochrony, podobnie jak i procedura rozpatrywania zgłoszeń. Jej postanowienia są bowiem w nieuzasadniony sposób korzystniejsze dla sprzedającego. Przykładowo użytkownik, który otrzymał przesyłkę z uszkodzonym telefonem, zgodnie z zasadami platformy może dostać odmowę skorzystania z „Pakietu ochronnego”. Usługa oferowana przez OLX.pl może więc w praktyce oznaczać wyłącznie iluzoryczną ochronę konsumentów kupujących w serwisie
Warto wspomnieć, że za podane przewinienia spółce grozi kara do 10 procent rocznego obrotu, więc sprawa jest poważny i według informacji od serwisu olx, zdają sobie z tego sprawę, bo wydali poniższy komunikat.
Otwarcie współpracujemy z urzędem, udzielając pełnych odpowiedzi na zadane pytania.
Dla dynamicznej branży e-commerce, w której operuje serwis OLX – a także szerzej branży IT – charakterystyczna jest ciągła ewolucja usług i produktu. Odpowiedzialnie tworząc OLX, stale wsłuchujemy się w głosy użytkowników i dostosowujemy swoje usługi do ich potrzeb. Deklarujemy pełną współpracę z UOKiK w ramach prowadzonego postępowania. Rozwijamy serwis celem dostarczenia użytkownikom rozwiązań dopasowanych do ich oczekiwań.
Źródło: UOKiK
