156
Views

Wszyscy doskonale wiedzą, że ceny paliw są nie do zaakceptowania. Osiem złotych za litr diesla czy 6,50 zł za PB95 to koszmar każdego kierowcy. A może być jeszcze gorzej, bowiem już pojawiają się przesłanki, że rząd nie ma pieniędzy na kolejne tarcze antyinflacyjne. Wystarczy więc, że wróci pełny podatek, a przez to może nas czekać paliwo po 10 zł od nowego roku. Nie trudno przeanalizować, że gdy faktycznie do tego dojdzie, może nas czekać drożyzna, bowiem wszyscy doskonale wiemy, że jeśli drożeje transport, ceny towarów i usług pójdą automatycznie w górę.

Paliwo po 10 zł w przyszłym roku? To nie są wyliczenia “z kosmosu”

Obecnie, według serwisu e-Petrol za każdy litr benzyny 95 płacimy średnio 6,60 zł. W porównaniu do poprzedniego tygodnia paliwo to jest więc tańsze o 24 grosze. Diesel średnio kosztuje 7,96 zł za litr. Jest więc tańszy o 10 groszy względem poprzedniego tygodnia, jednak nadal jest to cena “kosmiczna”. Z kolei LPG kosztuje obecnie średnio 2,99 zł za każdy litr. Dodam tylko, że w poprzednim tygodniu wyceniano go na 3,05 zł za litr. Mamy więc nieznaczne spadki, jednak bądźmy szczerzy – tarcza antyinflacyjna w końcu przestanie działać. I właśnie wtedy będziemy mogli przeżyć bardzo duży szok udając się na stacje paliw.

ceny paliw diesel, Prognoza cen paliw. Ceny na stacjach spadną?
Paliwo po 10 zł w 2023? Rząd nie ma już pieniędzy na tarcze

Paliwo po 10 zł w 2023? Rząd nie ma już pieniędzy na tarcze

Rządowy budżet na przyszły rok nie napawa optymizmem. Jeśli wszystko zostanie wprowadzone zgodnie z proponowanym planem, a więc wrócimy do “normalnych” stawek podatkowych, będziemy od przyszłego roku musieli zapłacić około 9,50 zł za litr oleju napędowego, a za PB95 około osiem złotych! Wszystko – jak już wspominałem – za sprawą podatku, który obecnie wynosi 5 %, a może wzrosnąć do “starej” wartości, czyli 22 %. Pamiętajmy, że są to wartości liczone od obecnych stawek, jakie płacimy za paliwo. Fakt, “delikatnie” tanieje, jednak nikt nie powiedział, że nie podrożeje do końca roku.

Paliwo po 10 zł w 2023? Rząd nie ma już pieniędzy na tarcze
Paliwo po 10 zł w 2023? Rząd nie ma już pieniędzy na tarcze

Warto również mieć na uwadze ciągle rosnącą inflacje, której szczyt prognozowany jest na pierwszy kwartał przyszłego roku. Pozostaje nam tylko liczyć na to, że być może coś się zmieni i ceny paliw nie podskoczą drastycznie do góry, jak to przewidują analitycy. Jeśli jednak tak się stanie, może nas czekać bardzo ciężki początek 2023 roku.

Tańsze paliwo od weekendu? Benzyna i diesel poniżej 7 zł?
Paliwo po 10 zł w 2023? Rząd nie ma już pieniędzy na tarcze
Kategoria artykułu
Motoryzacja
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

    Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.