Peugeot 508 – francuski lew w końcu pokazał pazur [TEST]

Nie często zdarza się tak, że samochód jadący za Lexusem ES zwraca większą uwagę przechodniów niż Japończyk. Tym razem jednak tak było, a sprawcą całego zamieszania był Peugeot 508, który swoją stylistyką bije na głowę auta o kilkadziesiąt czy nawet kilkaset tysięcy droższe.

Podsumowanie

Podsumowując, Peugeot 508 to bardzo udane auto segmentu D, które zachwyca nie tylko swoim wyglądem, ale również daje przyjemność z jazdy. Ceny tego modelu w wersji benzynowej i pakiecie GT zaczynają się od 180 000 złotych z VAT. Niestety na tym nie koniec. Wraz z dodawanymi dodatkami cena idzie w górę. Na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że jest to auto, któremu bliżej do klasy premium. Testowany przez nas egzemplarz, w wersji GT to wydatek rzędu 219 000 tysięcy złotych. Posiada szereg udogodnień, takich jak kamera na podczerwień Night Vision, która wykrywa pieszych po zmroku. Jest też szklany dach, skórzana tapicerka z fotelami wyposażonymi w funkcję masażu, kokpit wykończony drewnem czy wcześniej wspomniane świetne nagłośnienie Focal.

Peugeot 508 – francuski lew w końcu pokazał pazur [TEST]

Patrząc na konkurencje, Peugeot 508 plasuje się w absolutnej czołówce. Śmiem wątpić czy Volkswagen Passat, Skoda Superb, Ford Mondeo czy Mazda 6 mają z nim jakiekolwiek szanse pod względem estetyki. Prezentuje się on agresywnie i przyciąga wzrok, jednak czy grubo ponad 200 tysięcy złotych za Pegeuota to dużo? Oczywiście, że tak. Wydaje mi się jednak, że producent ma nadzieje, że w tym przypadku potencjalny klient przede wszystkim kupi 508 najpierw oczami, potem sercem, i w końcu nie będzie miał czasu by patrzyć na cenę, bo auto naprawdę prezentuje się prestiżowo. Czy to się sprawdzi? Będziemy musieli poczekać na oficjalne statystki, bo to naprawdę udany model Peugeota, który w końcu pokazał pazur.

Peugeot 508 – francuski lew w końcu pokazał pazur [TEST]

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama