Czyste okna bez smug i bez wspinania się po drabinie? Brzmi jak marzenie. Dreame postanowiło właśnie to marzenie spełnić. Marka, znana z innowacyjnych odkurzaczy i mopów, postanowiła posprzątać kolejny wymiar domu – pionowy. Robot do mycia okien Dreame C1 to ich najnowszy gadżet, który ma sprawić, że widok za oknem będzie zawsze idealnie przejrzysty – i to bez najmniejszego wysiłku z naszej strony.

Kwadrat, który robi różnicę
Dreame C1 już na pierwszy rzut oka wyróżnia się kształtem. Podczas gdy większość konkurencyjnych robotów stawia na klasyczne koło, Dreame poszło pod prąd i wybrało kwadrat. Dlaczego? Bo kwadrat po prostu lepiej radzi sobie w narożnikach – a każdy, kto choć raz próbował doczyścić szyby w rogach, wie, jak uciążliwe potrafi to być.
Robot wyposażono w autorską technologię CornerClean™, czyli cztery małe, okrągłe elementy czyszczące umieszczone na rogach urządzenia. Każdy z nich lekko wystaje poza obrys robota, dzięki czemu dociera dokładnie tam, gdzie inne sprzęty się poddają. Elastyczny mechanizm sprawia, że elementy te cofają się przy zetknięciu z ramą okna – bezpiecznie, precyzyjnie i skutecznie. Mikrofibra i delikatne włosie na końcówkach radzą sobie z brudem, kurzem i osadami, które zwykle zostają po „klasycznym” myciu szyb.

Czysto, ale nie mokro
Jak na Dreame przystało, nowy C1 nie tylko czyści, ale robi to z głową. Wbudowany zbiornik na wodę o pojemności 80 ml pozwala na około godzinę pracy, a technologia Dual-Spray dba o to, by mycie było efektywne, a szyby nie ociekały wodą. Dwa spryskiwacze automatycznie dostosowują częstotliwość dozowania wody – robot sam ocenia, ile jej potrzeba, by pozbyć się zabrudzeń, ale nie zostawić smug. Zero kapania, zero zacieków, zero stresu.
Jeśli przerwiemy pracę robota (na przykład żeby otworzyć okno), nie ma problemu – po wznowieniu C1 dokładnie wie, gdzie skończył i dokończy czyszczenie od tego samego miejsca. A po wszystkim wróci do punktu startowego, więc nie trzeba się martwić, że utknie gdzieś pośrodku szyby.

Dreame C1 to inteligentny robot do mycia okien
Sercem nowego robota jest jego inteligentny system nawigacji. Dreame C1 sam rozpoznaje rozmiar i kształt czyszczonej powierzchni, po czym planuje swoją trasę w kształcie litery „Z” lub „N” – w zależności od sytuacji. Dzięki precyzyjnym czujnikom robot reaguje błyskawicznie – w zaledwie 0,02 sekundy wykrywa krawędzie i przeszkody, takie jak uchwyty czy klamki.
Dodatkowo zastosowano system kompensacji grawitacji i nacisku, dzięki czemu C1 porusza się płynnie i bezpiecznie, nawet na dużych wysokościach. To urządzenie, które naprawdę „czuje” szybę, po której się porusza.

Mały pomocnik, duży efekt
Dreame od lat udowadnia, że sprzątanie może być nie tylko skuteczne, ale też wygodne i… trochę futurystyczne. Po odkurzaczach, mopach i suszarkach do włosów, przyszedł czas na coś dla tych, którzy chcą widzieć świat przez naprawdę czyste okna.
Robot do mycia okien Dreame C1 jest już dostępny w sprzedaży, a jego sugerowana cena katalogowa to 1 699 zł. Czy to dużo? To zależy, jak bardzo nie lubisz myć okien. Ale jeśli kiedykolwiek stałeś z gąbką w ręku i żałowałeś, że nie istnieje sprzęt, który zrobi to za Ciebie – Dreame właśnie spełniło to życzenie. Co ciekawe, teraz kupisz ten robot do mycia okien w Media Expert za 1599 zł. Klikając w link, przeniesiesz się do sklepu, gdzie będziesz mógł kupić lub zarezerwować ten model.
Podsumowanie – czy warto kupić Dreame C1?
Dreame C1 to coś więcej niż kolejny gadżet – to mały robot, który może na zawsze zmienić sposób, w jaki patrzymy (dosłownie!) na czystość w domu. A jeśli trend się utrzyma, to za kilka lat może już nikt nie będzie wiedział, jak wygląda ręczne mycie szyb.
Piętnaście nowych linii produktowych? Tak, to możliwe, jeśli mówimy o Dreame. Zobacz sam!