24 silniki zaburtowe Suzuki. Każdy daje ogromny „fun”
Z czego znacie tą japońską markę? Przede wszystkim z szybkich motocykli Hayabusa czy serii „GSX”, dobrych aut takich jak Vitara i Swift. Silniki zaburtowe Suzuki, to jedne z najlepszych jakie dostępne są w „świecie marine”. Nagradzane za innowacyjność aż ośmiokrotnie, co podkreśla wkład marki w rozwój tej branży. Suzuki nie jest oczywiście nowością w kwestii silników zaburtowych. Producent prace nad pierwszym modelem zaczął już w 1962 roku. Trzy lata później prezentowano światu D55.
Dziś skupimy się na silnikach, które zostały nam zaprezentowane w Mikołajkach. Mowa o modelach: DF100B, DF175AP oraz DF350A.
Silniki zaburtowe Suzuki, które mieliśmy okazję przetestować
Suzuki zaprosiło mnie na Mazury, gdzie w tle pięknej natury mogłem sprawdzić możliwości kilku silników zaburtowych. Trzeba przyznać, że zarówno miejsce, a więc Jezioro Mikołajskie i Śniardwy, jak i same łodzie zrobiły na mnie ogromne wrażenie.
DF100B
Zacznijmy od DF100B, który jest najlżejszym silnikiem w swojej klasie. Jest przede wszystkim kompaktowy, ma największe przełożenie, zawiera sprawdzone technologie, a jego desing może cieszyć oko. Silnik ten waży 157 kg, a więc o wiele mniej niż konkurencja od Hondy czy Yamahy. Model posiada odsunięty wał napędowy dla kompaktowej obudowy. Jego ważną cechą jest to, że dysponuje największym momentem obrotowym w klasie silników do 100 KM. Co więcej? Model DF100B posiada filtr paliwa, który potrafi wykryć wodę. Jego cena wynosi 43 500 zł. Możemy go kupić w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej lub białej. Wszystko w zależności od tego jaką mamy łódź (i preferencje rzecz jasna).
DF175AP
Kolejny silnik zaburtowy Suzuki, który został mi zaprezentowany to model DF175AP. Występuje on w dwóch wersjach: 150AP i 175AP. Różni się przede wszystkim wagą i mocą. Producent chwali się, że główne cechy tego silnika to jego kompaktowy rozmiar, niska masa oraz niskie zużycie paliwa. Są to rzędowe, cztero-cylindrowe motory DOHC. Wyposażono je w system bezkluczykowego rozruchu, co oprócz samej wygody jest także w pewnym stopniu zabezpieczeniem, ponieważ kluczyk jest sam w sobie immobiliserem.
Atutów tego silnika jest o wiele więcej. Przede wszystkim model DF175AP wyposażony jest w układ Suzuki Selective Rotation. Pozwala on na zmianę kierunku obrotów śruby napędowej. Dzięki temu, jeśli zamontujemy dwa silniki na jednej łodzi, możemy w prosty sposób ustawić kierunek obrotów w jednej z nich, aby stała się śrubą przeciwbieżną. Oprócz tego oferuje przełożenie 2.50:1, ma elektroniczną manetkę SPC, zmienne fazy rozrządu, układ dolotowy o zmiennej długości oraz samoregulujący się łańcuch rozrządu. Cena tego modelu startuje od 70 500 złotych, waży on 236 lub 241 kg. Trzeba przyznać, że ten model wywarł na mnie bardzo duże wrażenie podczas testów praktycznych ale…
DF350A
Trzeci i najmocniejszy silnik zaburtowy Suzuki. Tu kończy się zabawa, a zaczynają konkrety. Widlasta szóstka, 350 koni mechanicznych, pojemność 4,4 litra. Liczby robią wrażenie, prawda? Tak naprawdę ten, kto nie spróbował możliwości DF350A nie będzie wiedział o czym mówię. To jaki zamęt siał w mojej głowie ten silnik, zarówno swoim dźwiękiem, jak i dynamiką i efektywnością – cóż, trudno to opisać. Nie powinno to nikogo dziwić, w końcu model ten jest flagowym silnikiem zaburtowym Suzuki.
Został on zaprezentowany w Miami w USA. Co ciekawe, jest to pierwszy masowo produkowany silnik zaburtowy wyposażony w system podwójnych śrub napędowych, które pracują przeciwbieżnie. Co to oznacza w praktyce? Lepsze osiągi, za sprawą zmniejszonych strat hydrodynamicznych. DF350A posiada system podwójnych żaluzji do usuwania wody z powietrza dolotowego. Dzięki temu, że powietrze pozbawione jest wody problem korozji wewnątrz silnika nas nie dotyczy. Nie mogę także nie wspomnieć o najwyższym stopniu sprężania w produkowanych dotychczas silnikach zaburtowych Suzuki, który wynosi 12:1. Krótko mówiąc mamy świetne osiągi i dużą moc z tego silnika. Masa tego motoru wynosi 330 kg w przypadku wersji DF350ATX. Na końcu warto także dodać o tym, że DF350A posiada ciekawą stylistykę i jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych: biała lub czarna perła. Cena? Od 135 000 zł.
Niezapomniane wrażenia
Gdybym miał w skrócie opowiedzieć komuś, kto nigdy nie pływał żadną łodzią jakie to wrażenie przecinać taflę wody… Nie jest to łatwe do opisania, ale przypomina szybką, naprawdę szybką jazdę na motocyklu. Silniki zaburtowe Suzuki to naprawdę niesamowicie dopracowane maszyny, które sprostają nawet najbardziej wymagającym osobom. Pomimo tego, że od moich testów na jeziorach mazurskich minęło już sporo czasu nadal w myślach mam niezapomniane wrażenia, jakie zaserwowały mi łodzie wyposażone w silniki Suzuki.