Strzelanina w Krakowie! W centrum miasta doszło tragedii, w której życie stracił mężczyzna trafiony kulą. Wszystko działo się nieopodal rynku, przy ulicy Sławkowskiej przy jednym z barów. Ofiar mogło być więcej.
Tragiczne zdarzenia w Krakowie
Do tragicznych zdarzeń doszło dziś w stolicy małopolski przed godziną 11. Nieopodal krakowskiego rynku doszło do strzelaniny, w której życie straciła jedna osoba. Strzelanina w Krakowie miała miejsce na ulicy Sławkowskiej w jednym z tamtejszych barów.
Przeczytaj także: Strażacy dostali wezwanie do pożaru. Na miejscu byli w szoku
W barze przy krakowskim Rynku Głównym pojawili się pracownicy budowlani, którzy mieli za zadanie wykonać pomiary techniczne w danym lokalu. Niespodziewanie jeden z klientów, który rozmawiał z kelnerką, obrócił się, wyciągnął broń i zaczął strzelać.
Strzelanina w Krakowie. Jedna ofiara śmiertelna
Strzelanina w Krakowie mogła skończyć się zdecydowanie większą ilością ofiar. Pistolet, z którego zaczął strzelać klient baru, po jednym strzale po prostu się zacięła. Niestety, zanim się to stało, kula trafiła jednego z przybyłych pracowników budowlanych. Pracownicy lokalu zaczęli wykonywać proces reanimacji, który potem przejęli ratownicy medyczni, jednak życia mężczyzny nie udało się uratować.
Sprawca uciekł, jednak po jakimś czasie został złapany przez funkcjonariuszów policji. W tym czasie znajdował się już trzy kilometry od miejsca zdarzenia. Zatrzymano go w dzielnicy Krowodrza. Sprawcą okazał się mężczyzna, który był już zatrzymywany za drobniejsze przestępstwa. Nie miał prawa do posiadania broni i leczył się psychiatrycznie.
Czy tragiczne zdarzenia przy krakowskim rynku mają jakieś drugie dno? Zapewne nie, ponieważ sprawca leczył się psychiatrycznie i jego zachowanie z pewnością było nieobliczalne. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że broń, którą posiadał, nie była w pełni sprawna i zacięła się po pierwszym strzale. Gdyby nie to, z pewnością mówilibyśmy o większej ilości ofiar.