Tesla Cybertruck w momencie swojej premiery mocno zszokowała świat. Elektryczny samochód prezentuje się dość oryginalnie. Prototyp pojazdu elektrycznego został przyłapany na torze, na którym został przetestowany.
Tesla Cybertruck przyłapana podczas testów
W Tesla Cybertruck na próżno szukać łagodnych krawędzi. Elon Musk, jak i osoby, które projektowały ten pojazd, stwierdziły, że kanciasty design będzie najlepiej oddawał charakter tego samochodu. Trzeba przyznać, że truck amerykańskiego giganta z pewnością będzie wyróżniał się na drogach.
Przeczytaj także: Tesla rozpoczyna akcję serwisową! 21 tys. modeli Y z wadą!
Niestety, projekt, który poruszał się na torze, nieco różni się od modelu, który zobaczyliśmy podczas premiery. Aby dopuścić Tesla Cybertruck do ruchu producent musiał pójść na pewne ustępstwa. Przede wszystkim wykorzystano tutaj zdecydowanie większą i szerszą szybę przednią. Zdecydowanie charakterystycznym elementem projektu jest ogromna wycieraczka. Naprawdę gigantyczna wycieraczka!
Testowany pojazd różni się od pierwotnego
Znając Elona Muska, wycieraczka, która została wykorzystana w Tesla Cybertruck, nie jest zwykłym elementem, który można kupić w pierwszym sklepie motoryzacyjnym. Tesla posiada bowiem patent na wycieraczki elektromagnetyczne, dlatego sugeruje się, że właśnie tego typu wycieraczka znajduje się na pojeździe.
To jednak nie wszystkie ustępstwa i zmiany względem oryginalnej wersji. Cybertruck zauważony na torze posiada boczne lusterka. Pierwotny projekt zakładał, że zostaną one zastąpione kamerami. Tak się jednak nie stało i postawiono na klasyczne rozwiązanie. Samochód wejdzie do masowej produkcji w przyszłym roku, a ceny jego podstawowej wersji (z jednym silnikiem) będą zaczynać się od 39 900 USD. Dwusilnikowy model będzie droższy o 10 tys. USD, a trzysilnikowy wyceniono na 69 990 dolarów!
Źródło: YouTube