Ekran, klawiatura, touchpad
Po otworzeniu klapy naszym oczom ukazuje się klawiatura (brakuje jednak odrębnej części na klawiaturę numeryczną), touchpad oraz ekran. Przy tym ostatnim się na chwilę zatrzymam, ponieważ należy zwrócić uwagę na bardzo cienkie ramki po bokach. Mają po 6 mm. To kolejny atut testowanego modelu. Z racji zastosowania takich ramek laptop jest o wiele mniejszy od odpowiedników z ekranem o tej samej przekątnej. Plusem są także solidne zawiasy. Pozwalają na odchylenie ekranu do około 130 stopni. Matryca jaką wykorzystał Huawei to matowy panel IPS wyświetlający obraz w rozdzielczości Full HD. Nie miałem do ekranu żadnych zastrzeżeń. W tej cenie oferuje naprawdę dobrą jasność i odwzorowanie kolorów. Co prawda pokrycie może nie jest w specyfikacji rewelacyjne, jednak w praktyce, do codziennej pracy w zupełności wystarcza. Nad ekranem znajdziemy kamerkę 1 Mpix.
Klawiatura jest bardzo wygodna, skok klawiszy odpowiedni. Co ciekawe, producent zastosował także czytnik linii papilarnych, który ukryty jest pod włącznikiem laptopa. Odstęp pomiędzy poszczególnymi klawiszami jest spory, dlatego pisanie nawet długich tekstów jest bardzo wygodne. Klawiatura ma w górnej części skróty funkcyjne. Dopiero naciśnięcie przycisku “fn” sprawia, że uruchamiamy opcje od F1 do F12. Minusem jest niestety brak podświetlenia klawiatury.
Touchpad działa dobrze, aczkolwiek do tego, do którego się przyzwyczaiłem (MacBook Air) mu daleko. Tak czy inaczej, nie miałem z nim żadnych problemów, nie zacinał się, a gesty działają prawidłowo.
