Test wideorejestratora Mio MiVue 848.
192
Views

Oferta kamer samochodowych jest tak duża, że trudno wybrać ten odpowiedni dla nas model. Czy test wideorejestratora Mio MiVue 848, czyli wiodącego producenta tego typu rozwiązań przekona nas do tego modelu? A może wręcz przeciwnie, nie jest to kamera samochodowa godna uwagi? Sprawdźmy to.

Klasycznie już, w przypadku wideorejestratorów, zacznijmy od kilku najważniejszych atutów tego modelu. Producent chwali się, że MiVue 848 posiada matrycę Sony STARVIS CMOS, która ma dać nam płynny, bo nagrywany w sześćdziesięciu klatkach na sekundę obraz. Jest on zapisywany w rozdzielczości Full HD – 1920 x 1080 pikseli. Dostajemy również do dyspozycji technologię HDR, która ma sprawić, że odczyt tablic rejestracyjnych będzie o wiele bardziej skuteczny.

Warto tu od razu zaznaczyć, że HDR działa tylko wtedy, gdy wybierzemy rozdzielczość Full HD 1920 x 1080 pikseli przy 30 klatkach na sekundę. Obraz nie będzie wtedy tak płynny, jak w przypadku 60 klatek. Szkoda, że musimy wybierać tak zwane mniejsze zło. Co jeszcze? Przede wszystkim GPS, który monitoruje aktualną prędkość, funkcja ostrzeżenia przed odcinkowym pomiarem prędkości oraz kąt widzenia na poziomie 150 stopni. Czas przejść do skrótu specyfikacji technicznej oraz analizy tego, co znajdziemy w opakowaniu.

Test wideorejestratora Mio MiVue 848.
Test wideorejestratora Mio MiVue 848.

Mio MiVue 848 – specyfikacja techniczna

  • Ekran: 2,7 cali
  • Rozdzielczość nagrywania: Full HD 1920 x 1080 pikseli przy 30 klatkach na sekundę (dostępna technologia HDR) i przy 60 klatkach na sekundę
  • Matryca: Sony STARVIS CMOS
  • Format nagrywania i kodek: .mp4, H.264
  • Kąt widzenia obiektywu: 150 stopni
  • Technologie i funkcje: GPS, ostrzeżenie przed radarami, ostrzeżenie przed odcinkowym pomiarem, system opuszczania pasa ruchu, ostrzeżenie przed kolizją, tryb parkingowy, HDR, Wi-Fi
  • Wymiary: 62,3 x 87,5 x 41,5 mm
  • Waga: 117 g

Szczegółowe dane dotyczące tego modelu można znaleźć na stronie producenta – Mio.

Test wideorejestratora Mio MiVue 848.
Test wideorejestratora Mio MiVue 848.

Zawartość opakowania

Opakowanie jak na wideorejestrator w tej cenie jest bardzo skromne. Można śmiało stwierdzić, że zdecydowanie zbyt skromne. W pudełku umieszczono kamerę samochodową, uchwyt, statyczną naklejkę na szybę, ładowarkę samochodową oraz instrukcję obsługi. To wszystko. Nie ma nic więcej. A szkoda, bo fakt, model ten kosztuje 699 zł i można uzyskać cashback w kwocie 200 zł, jednak nadal mówimy o typowym ABC w przypadku wyposażenia. Rozwinę skrót: Absolutny Brak Czegokolwiek. Mam nadzieję, że test wideorejestratora Mio MiVue 848 obroni znakowe opakowanie wysoką jakością nagrań. Zaraz się o tym przekonamy, a tym czasem, sprawdźmy, jak wygląda kamera i jaką jakość wykonania “reprezentuje”.

Test wideorejestratora Mio MiVue 848.
Test wideorejestratora Mio MiVue 848.

Wygląd zewnętrzny

Zacznijmy od rozmiaru. Kamera jest spora, ale na szczęście nie tak duża, by np. przeszkadzała po montażu na szybie. Nic z tych rzeczy! Na froncie producent umieścił duży ekran, który ułatwia nam obsługę wideorejestratora. Tuż pod wyświetlaczem znajdują się przyciski do zmiany ustawień systemowych. Na lewej krawędzi producent zdecydował się umieścić gniazdo mini USB, na prawej natomiast umieszczono gniazdo kart pamięci. Oczywiście nie będzie zaskoczeniem to, że na przodzie umieszczono obiektyw.

W przypadku jakości wykonania nie ma żadnych zastrzeżeń. Z resztą, jak zawsze w przypadku marki Mio. Kamerę cechuje solidne spasowanie elementów. Producent wykorzystał materiały bardzo dobrej jakości.

Test wideorejestratora Mio MiVue 848.
Test wideorejestratora Mio MiVue 848.

Test wideorejestratora Mio MiVue 848 – rozwiązania technologiczne

O ile na zawartość opakowania można narzekać, o tyle na ilość ciekawych dodatków technologicznych już nie. Nie chodzi mi nawet o HDR, który ma ułatwić odczyt tablic rejestracyjnych w nocy. Chodzi o funkcje, które wpływają na nasze bezpieczeństwo (i grubość portfela również).

Mam na myśli między innymi funkcję ostrzegania przed odcinkowym pomiarem prędkości. Otrzymujemy informację o tym, jaką mamy średnią prędkość na danym odcina, dzięki czemu możemy uniknąć mandatu. Dodatkowo, wśród rozwiązań, jakie oferuje wideorejestrator możemy wyróżnić dwa ciekawe systemy: ten, który analizuje czy nie opuszczamy pasa ruchu, a także system ostrzegający nas przed kolizją. Wideorejestrator potrafi również przypomnieć nam o włączeniu świateł, a nawet poinformuje o możliwym zmęczeniu kierowcy.

Warto jeszcze wspomnieć o technologii Wi-Fi, która jest wykorzystywana do łączenia kamery z naszym smartfonem. Możemy przesyłać nagrane materiały w czasie rzeczywistym – szczególnie podczas zdarzenia. Dodatkowo możemy uzyskać podgląd na żywo oraz zarządzać plikami wideo. Kolejną funkcją, jaką umożliwia połączenie wideorejestratora z telefonem jest możliwość zmiany ustawień oraz aktualizacja np. bazy fotoradarów. Aplikacja, którą należy pobrać na nasz smartfon dostępna jest zarówno na system Android, jak i iOS. Nie ma więc znaczenia, czy posiadamy telefon z oprogramowaniem Google czy Apple iPhone.

Test wideorejestratora Mio MiVue 848.
Test wideorejestratora Mio MiVue 848.

Test wideorejestratora Mio MiVue 848 – jakość nagrań w dzień i w nocy

Czas przejść do najważniejszego elementu recenzji czyli testów praktycznych. Dzięki nim możemy sprawdzić czy faktycznie optyka potrafi zapisać dobrej jakości materiał. Pragnę zaznaczyć, że obraz może być delikatnie pogorszony przez kompresję, zarówno podczas przygotowywania filmu, jak i dodawania go na YouTube. Ostatnio testowany model, Mio MiVue C420 Dual wypadł podczas testów dość przeciętnie. Mam na myśli jakość obrazu w nocy. A tu? Tu jest zdecydowanie lepiej. Materiał jest pozbawiony szumów, przez co z łatwością odczytamy tablicę rejestracyjną w dzień, jak i w nocy.

Test wideorejestratora Mio MiVue 848 – próbne nagrania

Test wideorejestratora Mio MiVue 848 - podsumowanie

Test wideorejestratora Mio MiVue 848 - podsumowanie
4.5 5 0 1
Czy warto wybrać ten model? Wydaje mi się, że tak. Szczególnie, że otrzymujemy tzw. cashback w wysokości 200 złotych. Kamera oferuje dobrą jakość obrazu - nawet w nocy. Mamy również szereg dodatkowych rozwiązań, które wpływają na nasze bezpieczeństwo. Stwierdzam więc śmiało, że powinniście ją rozważyć, jeśli szukacie kamery samochodowej w tym przedziale cenowym. Nawet pomimo tej ubogiej zawartości opakowania. Jestem na tak.
Czy warto wybrać ten model? Wydaje mi się, że tak. Szczególnie, że otrzymujemy tzw. cashback w wysokości 200 złotych. Kamera oferuje dobrą jakość obrazu - nawet w nocy. Mamy również szereg dodatkowych rozwiązań, które wpływają na nasze bezpieczeństwo. Stwierdzam więc śmiało, że powinniście ją rozważyć, jeśli szukacie kamery samochodowej w tym przedziale cenowym. Nawet pomimo tej ubogiej zawartości opakowania. Jestem na tak.
4,5 rating
4.5/5
Wynik
  • Jakość wykonania
    5,0 rating
    5/5 Wspaniały!
  • Jakość materiałów wideo
    5,0 rating
    5/5 Wspaniały!
  • Zawartość opakowania
    3,0 rating
    3/5 Dostateczny
  • Dodatkowe technologie
    5,0 rating
    5/5 Wspaniały!
  • Stosunek ceny do jakości
    4,5 rating
    4.5/5 Bardzo dobry

Zalety

  • Naprawdę dobra jakość nagrań
  • Technologie, takie jak GPS czy baza fotoradarów
  • Dobry stosunek ceny do jakości

Wady

  • Nieco uboga zawartość opakowania
Kategoria artykułu
AGD i RTV · Motoryzacja
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.