TomTom to jeden z najpopularniejszych producentów nawigacji na rynku. Holenderska firma stawia na szeroko pojętą automatyzację, w związku z czym planuje zwolnić ok. 500 osób, ponieważ maszyny lepiej wykonują ich pracę.
TomTom zastępuje ludzi maszynami
Firma zajmująca się produkcją systemów nawigacyjnych, holenderski TomTom, zdaje się mocno wierzyć w mechanikę i szeroko pojętą automatykę. Jak podają najnowsze informacje, firma planuje zwolnić 10 proc. swoich pracowników, ok. 500 osób, ponieważ ich pracę lepiej wykonują maszyny.
Przeczytaj także: Samsung i Intel rozpoczną współpracę? Doszło do spotkania szefów obu firm
Głos w tej sprawie zabrał dyrektor wykonawcy holenderskiej firmy, Harold Goddijn. Przedstawiciel firmy przyznał, że uszczuplenie kadr dotknie przede wszystkim dział odpowiedzialny za tworzenie wirtualnych map. Analityk banku ING Marc Hesselink podał, że większość z tych osób to nisko opłacani pracownicy.
Maszyny mają lepiej wykonywać pracę ludzkich pracowników
W związku z automatyzacją, do której dąży przecież każda branża, z firmy TomTom zostanie zwolnionych około 500 osób, czyli 10 proc. wszystkich pracowników. Marc Hesslink przyznał, że firma od kilku lat dąży pełnej automatyzacji w swojej pracy, więc te 10 proc. pracowników może być jedynie wierzchołkiem góry lodowej.
Wydaje się, że decyzje podjęte przez holenderską firmę zajmującą się produkcją systemów nawigacyjnych przynoszą już pierwsze rezultaty, ponieważ akcje TomTom od kilku dni cały czas rosną. Według dyrektora wykonawczego taki ruch będzie miał wiele plusów, które przede wszystkim zobaczą użytkownicy. Goddijn twierdzi, że mapy będą lepsza, a ich zasięg będzie jeszcze większy niż dotychczas.
