103
Views

Volkswagen Golf Alltrack – gdzieś to już widziałem

Zapewne tylko najwięksi fani VW Golfa oraz znawcy motoryzacji wiedzą, że niemiecka marka już kiedyś posiadała w swojej ofercie podwyższony kompakt, który potrafi zjechać z asfaltu i pojeździć po terenie. Popularny do dziś na naszych drogach Golf II posiadał swoją wersję terenową. Mowa o Synco, który posiadał praktycznie wszystkie elementy znane z dzisiejszych „alltracków”. Plastikowe osłony karoserii, dołączany napęd na tylną oś i metalowe siatki na reflektorach. Dwójka nie posiadała jednak nadwozia w wersji kombi. VW wprowadził ją w kolejnym modelu. Zostawmy jednak Golfa II a zajmijmy się testowanym przez nas białym Volkswagenem Golfem Alltrack.

VW Golf Country - pierwszy alltrack VW

VW Golf Country – pierwszy alltrack VW

O ile pierwowzór z lat 80-tych był mocno wyróżniający się w porównaniu do modelu podstawowego, o tyle nowy Golf co prawda pokazuje, że jest trochę inny, jednak nie ma bardzo dużych różnic. Przede wszystkim widać różnice jeśli chodzi o nadkola i zderzaki. Oczywiście auto jest także nieco wyższe, konkretnie o 2 cm. Dzięki większemu prześwitowi unikniemy uszkodzeń wrażliwych części podwozia. A jak wiemy mogłyby się zniszczyć podczas jazdy po bezdrożach. O tym, że mamy do czynienia z wersją terenową mówią także emblematy: na grillu, przed drzwiami przednimi oraz na klapie bagażnika. Spostrzegawczy czytelnicy zauważą, że auto wyposażone jest w napęd 4×4 (4 Motion), a czerwone litery silnika TSI oznaczają, że jest to naprawdę mocna wersja. Racja, testowane auto wyposażone jest w motor o pojemności 1.8. Generuje moc 180 KM i 280 Nm momentu obrotowego, czyli całkiem rozsądnie. O tym jednak opowiem troszkę później.

Volkswagen Golf Alltrack - auto idealne na wycieczki poza miasto?

Volkswagen Golf Alltrack – auto idealne na wycieczki poza miasto?

Wnętrze, jak to w Golfie – stonowane, ale cieszy oko

Środek auta znany mi był bardzo dobrze jeszcze z VW Passata (testowałem także wersję Alltrack). Bardzo stonowane wnętrze, duży wyświetlacz multimedialny umieszczony centralnie, jednak delikatnie przechylony w stronę kierowcy. Minimalizm jeśli chodzi o liczbę przycisków tuż pod nim – to bardzo cieszy. Na kierownicy również wszystko to, co potrzebne, zero dodatkowych, niepotrzebnych przycisków. Zegary czytelne – zarówno w dzień jak i w nocy, po środku wyświetlacz z komputerem pokładowym. Przeważa czerń, aczkolwiek widać sporo dodatków chromowanych, które dodają prestiżu.

p1170895

Jeśli chodzi o dodatki Alltrack, nie ma ich wiele. Znajdziemy specjalne nakładki na pedały, kilka emblematów oraz dodatkowa opcja w komputerze – Offroad. Wydaje mi się, że jest bardzo dobrze. Nie za dużo, nie za mało.

Na uwagę zasługuje pojemność bagażnika. Standardowo 605 litrów, po złożeniu oparć 1620 litrów czyli naprawdę sporo. Wydaje mi się, że osoby, które chcą przewozić sporo rzeczy będą zadowolone.

p1170897

W przypadku komfortu jazdy – stoi on na bardzo wysokim poziomie. Miejsca jest sporo, fotele są wygodne, dobrze wyprofilowane. Nawet po dłuższej trasie, np. około 500 km nie odczuwałem bólu. Autem wygodnie jeździ się w cztery osoby, ponieważ z tyłu przez napęd 4 Motion występuje tunel środkowy. Podsumowując – nic nie skrzypi, nic nie trzeszczy, jest naprawdę dobrze.

p1170892

4 Motion, Alltrack – jak działa napęd w praktyce?

Najważniejszym elementem, który wyróżnia testowanego Golfa jest napęd 4 Motion. To chyba oczywiste, bo przecież dziwnie by wyglądało auto bez napędu na cztery koła. Volkswagen Golf Alltrack posiada sprzęgło Hadex piątej generacji. Standardowo już w tego typu napędzie napęd przekazywany jest wyjściowo na przednie koła. Dopiero kiedy tracimy przyczepność włącza się także tylny napęd.

p1170867

Kiedy przełączamy profil jazdy na offroad możemy zobaczyć różnice w porównaniu do „klasycznego” Golfa. Gaz jest wtedy płaski co pozwala na łatwiejsze ruszanie autem w terenie, gdzie przyczepność nie jest taka, jak na asfalcie. Przy okazji skrzynia biegów trzyma wysoko obroty, abyśmy mogli dynamicznie przyspieszyć. Przy okazji aktywuje się automatycznie asystent zjazdu ze wzniesień. Całkiem inaczej działa także tryb ABS. Podczas hamowania rzadziej pulsuje, dzięki czemu tworzy się pod kołami klin z piachu. Podobno jest to przydatne podczas jazdy w zimie, gdzie auta z ABS-em hamują zdecydowanie dłużej ponieważ nie chcą pozwolić na utratę przyczepności.

p1170868

W praktyce nie miałem okazji tego sprawdzić, ponieważ auto testowałem w okresie letnim. Niemniej jednak wjechałem w teren i muszę przyznać, że Volkswagen Golf Alltrack dawał sobie radę. Nie zauważyłem żadnych problemów podczas pokonywania kolejnych kilometrów bezdroży, gdzie auta z niskim prześwitem raczej miałyby spory kłopot.

p1170870

Kilka słów o samym silniku. Podstawowa i jedyna jednostka benzynowa w ofercie Golfa Alltrack. 1.8 TSI o mocy 180 KM działa z 6-stopniową skrzynią DSG. Współpracują świetnie, apetyt na paliwo akceptowalny (8-9l w mieście, 7 w trasie), przyspieszanie w porządku (7,8s do setki). Są też trzy silniki Diesla (1.6 TDI 110 KM, 2.0 TDI 150 KM, 2.0 TDI 184 KM), lecz nimi nie jeździłem, więc się nie wypowiadam. Komfort jazdy tym silnikiem stoi na wysokim poziomie. Jest cicho (w końcu to benzyna), dynamicznie, ale i w miarę oszczędnie. Połączenie tej świetnej skrzyni biegów z benzynowym TSI dla kogoś, kto nie robi bardzo dużo kilometrów to strzał w dziesiątkę. Jest o 10 tys. droższy od najsłabszego diesla w ofercie, ale właśnie benzynowy silnik oferuje więcej mocy, o wiele lepsze przyspieszenie i posiada niewiele większy apetyt na paliwo.

p1170873

Kupić, nie kupić?

Cóż, jeśli szukamy kompaktowego kombi w wersji terenowej to nie mamy innego wyboru. Dlaczego? Konkurencja nie przygotowała tego typu opcji w swoich kompaktach. Dlatego pozostaje nam grupa VAG czyli np. Octavia Scout (test niebawem) oraz Leon X-Perience (również test niebawem). Ten model w wersji Alltrack możemy posiadać już od 108 990 we wspomnianym podstawowym dieslu. Nasza testowana wersja to wydatek rzędu 118 890 zł, jednak to nie koniec wydatków, ponieważ wyposażenie dodatkowe bohatera tego testu kosztuje 43 280 zł. Razem wydać musimy za tak fajnie przygotowanego Golfa 161 570 zł (według VW miesięczna rata to 1615,39 zł).

W tej cenie mamy Passata Alltrack, a więc wybór łatwy nie jest.

Sporo, ponieważ to przecież mały kompakt i za tą cenę możemy kupić już Passata Alltrack z 7-stopniowym DSG i 2-litrowym silnikiem TSI o mocy 220 KM lub 190-konny 2.0 TDI z 6-stopniowym DSG. Oczywiście mówię tutaj o wersji podstawowej Passata Alltrack, bez wyposażenia dodatkowego. Co ciekawe, osoby, które myślą, że tego typu auta w naszym kraju się nie sprzedają mogą się mocno zdziwić.

To może być zaskoczenie dla wielu osób, ale Alltracki sprzedają się świetnie!

Pierwsze półrocze 2016 to wynik 109 sprzedanych Golfów Alltrack i 143 Passatów Alltrack. Jak widać, ludzie mocno polubili tego typu rozwiązanie ponieważ w 2015 sprzedano zaledwie 62 Golfy Alltrack i 22 Passaty Alltrack. Przyrost wyniku sprzedaży jest bardzo wysoki. Pytanie dotyczące zakupu – powiem krótko: kto co lubi i co komu potrzebne. Volkswagen Golf Alltrack wygląda naprawdę fajnie i zdecydowanie lepiej od tradycyjnego Golfa (kwestia gustu oczywiście). Osobiście wybrałbym chyba jednak Octavię Scout, która kosztuje praktycznie podobne pieniądze, jednak otrzymujemy 2.0 TDI 184 KM w mocno wyposażonej wersji. Wybór oczywiście należy do Was i chętnie przeczytam komentarze na ten temat.

p1170902

Kategoria artykułu
Motoryzacja
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.