114
Views

Linia nadwozia, która nadal jest aktualna

Josef Kaban wykonał kawał dobrej roboty. Zaprojektował auto, które pomimo upływu kilku lat nadal jest aktualne, świeże. Oczywiście być może nie zwraca na siebie tak dużej uwagi, jednak trzeba to przyznać, trudno temu projektowi cokolwiek zarzucić. Testowana przeze mnie Skoda Superb z nadwoziem kombi to przede wszystkim praktyczność. Wielu jednak karoserię tego typu uznaje za brzydką. Nie będę ukrywał, sam nie przepadam za takim typem nadwozia. Są jednak projekty, które można zaakceptować. Przykładowo Audi A6, Renault Talisman, Volkswagen Passat. Może jeszcze Volvo V90, aczkolwiek w ostateczności. Czy Skoda Superb Combi może należeć do tych nielicznych? Wydaje mi się, że tak.

Skoda Superb Combi Style – konfiguracja idealna?

Przede wszystkim auto jest długie, ponieważ mierzy aż 4861 mm długości, a rozstaw osi to bardzo mocno akceptowalne 2841 mm. Fajnie wyglądają zwężające się szyby boczne, które dają efekt opadającej linii dachu. Nadal atrakcyjnie wygląda szeroki grill, piękne reflektory, długa maska, mnoga liczba ostrych przetłoczeń. Ta ostatnia znana jest praktycznie z wszystkich aut grupy VW. Może pomijając Porsche. Tak czy inaczej, Superb nadal jest atrakcyjnym autem, na które zwróci uwagę niejedna osoba.

Wnętrze Superb Combi

Wnętrze to projekt bardzo stonowany, znany z innych modeli tego producenta. Rozpisywać się na temat jego wad i zalet raczej nie będę, ponieważ Skoda Superb Combi była w naszej redakcji jakiś czas temu. Wtedy to mieliśmy do czynienia z bogatą wersją Laurin & Klement. Tym razem otrzymaliśmy wersję Style, której tak naprawdę niczego nie brakuje. OK, oczywiście jeśli ją delikatnie doposażymy w kilka ciekawych dodatków. Tak czy inaczej dziś wolałbym się skupić na zmianach w porównaniu do poprzednio testowanego egzemplarza.

Skoda Superb Combi Style – konfiguracja idealna?

Najważniejszą zmianą jaką zauważyłem jest poprawa jakości materiałów oraz ich spasowania. Superb wypada także lepiej w kwestii wyciszenia kabiny, nawet przy dużych prędkościach autostradowych. Być może to tylko moje odczucia, ale jest naprawdę lepiej. Chyba, że po prostu poprzedni egzemplarz testowy był znacznie bardziej „zmęczony”. Tak czy inaczej szczególnie miło zaskoczył mnie materiał na elemencie na którym opieramy prawą nogę podczas jazdy. Zazwyczaj w autach jest on twardy, a w Superb był miękki.

Skoda Superb Combi z pakietem nowości na obecny rok modelowy

Skoda Superb na obecny rok modelowy to nie typowy facelifting. To aktualizacja niektórych elementów, takich jak multimedia czy systemy bezpieczeństwa. W najbogatszej wersji ekran ma 9,2 cala (w porównaniu do poprzedniej wersji urósł o 1,2 cala). Nie ma już klasycznych przycisków. Zastąpiono je panelem dotykowym. Oprogramowanie dostępne w Superbie to ConnectApp. Dzięki niemu możemy sprawdzić natężenie ruchu na trasie, która jedziemy, sprawdzić pogodę, wiadomości. Dodatkowo możemy skontaktować się z obsługą serwisową czy uruchomić połączenie alarmowe. System może także integrować się z naszym smartfonem za pomocą SmartLink+. Tańsze wersje Skody Superb także mają większe ekrany, odpowiednio: z 5 na 6,5 cali i 6,5 na 8 cali. Z funkcji umilających nam podróż będzie z pewnością masaż czy wentylacja foteli. Nowością jest czerwony kolor o nazwie Velvet Red, 19-calowe felgi Acamar, a w przypadku Laurin & Klement będziemy mogli posiadać auto z czarnym dachem oraz chromowanymi dodatkami.

Skoda Superb Combi Style – konfiguracja idealna?

Ekran jest niestety bardzo podatny na brud. Odciski palców to codzienność.

Skoda Superb posiada także zaktualizowane systemy bezpieczeństwa o których pisałem. Jeśli czujnik przedniej poduszki bezpieczeństwa wykryje wypadek, samochód automatycznie zainicjuje połączenie z Centrum Alarmowym Skody. System prześle dane o położeniu pojazdu, kierunku jazdy, liczbie pasażerów i skutkach kolizji. Kierowca i pasażer mogą również wezwać pomoc własnoręcznie, przez naciśnięcie przycisku, na przykład wtedy, gdy są świadkami innego wypadku. Funkcja ta zapewnia szybką i fachową pomoc w nagłych sytuacjach. Kontakt z kierowcą jest utrzymywany za pośrednictwem połączenia głosowego aż do czasu przybycia służb ratowniczych.

Skoda Superb Combi Style – konfiguracja idealna?

Podróże w Skodzie Superb Combi

Skoda Superb Combi to prawdziwy „krążownik szos”, auto lubiące długie dystanse. W testowanym przeze mnie egzemplarzu miałem do dyspozycji dwulitrowy motor diesla o mocy 150 KM i 320 Nm, który współpracował z 7-biegowym automatem DSG. Według mnie jest to połączenie idealne. Zyskujemy w miarę akceptowalną dynamikę (9 sekund do setki) i znikome wręcz jak na te gabaryty spalanie. Wynosi ono prawdziwe 5 litrów w trasie, 7 w mieście i maksymalnie 8 na autostradzie. Pojemność zbiornika paliwa, która wynosi 66 litrów spokojnie pozwoli na przejechanie tysiąca kilometrów. Przyznacie, że to świetny wynik.

Skoda Superb Combi Style – konfiguracja idealna?

Plusem Skody Superb Combi jest także jej ogromny bagażnik, który pomieści chyba wszystko. Do naszej dyspozycji mamy 660 litrów, do tego kształt jest naprawdę regularny, a próg załadunkowy bardzo niski. Jak to w Skodzie, czyli „simply clever” mamy sporo haczyków, siateczek i schowków. Jeśli chodzi o jazdę, brakowało tu adaptacyjnego zawieszenia. Tak czy inaczej jazda była… normalna. Superb nie oferuje sportowych właściwości ani jakiegoś mega ogromnego komfortu. Jest poprawnie.

Podsumowanie

Skoda Superb Combi to naprawdę udane auto segmentu D. Tak naprawdę testowana wersja Style to idealna proporcja ceny do jakości. Za około 150 tysięcy złotych otrzymujemy świetne auto, które komfortowo przewiezie nas przez wiele kilometrów nie potrzebując do tego znacznych ilości paliwa.

Patrząc na rynek wtórny, dwuletniego Superba w takiej samej wersji, aczkolwiek z manualem i w sedanie znalazłem za 87000 złotych brutto. Krótko mówiąc Skoda Superb to bardzo dobry samochód dla kogoś, kto ceni sobie wygodę i praktyczność auta, ale przy tym nie chce wydawać bardzo dużej ilości gotówki na jego zakup.

Kategoria artykułu
Motoryzacja
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.