Nie sądziłem, że tak zwyczajne auto może być… tak fajne. A może to właśnie ta „zwyczajność” powoduje, że Hyundai Elantra 1.6 MPI z CVT wywarł na mnie takie wrażenie? Coś w tym musi być.
Nie ma turbo, nie ma żadnych hybryd – miękkich, twardych czy al dente. Mało tego, Hyundai Elantra 1.6 MPI nie ma nawet systemu start/stop! Co by nie mówić, to jeden z ostatnich tego typu samochodów, który jest pozbawiony wspomnianych technologii. Czy to oznacza, że jest gorszy? Ja bym powiedział, że wręcz przeciwnie – swoją prostotą sprawia, że powinien być rozchwytywany „na lewo i prawo”. A jednak, nie sprzedaje się tak, jak powinien, a do tego producent wyłączył już konfigurator na swojej stronie.
Hyundai Elantra 7-generacji po liftingu wygląda dość… specyficznie
Pierwsza generacja Elantry pojawiła się w październiku 1990 roku. Minęło dwadzieścia lat, a my doczekaliśmy się siódmej generacji. Ta zdecydowanie zaskakuje pod kątem designu. Ostre krawędzie, liczne przetłoczenia, tylne światła połączone pasem świetlnym, a z przodu reflektory połączone z grillem, zachodzące na nadkole. Tu dzieje się tak dużo, że faktycznie nie każdemu spodoba się ten samochód. OK, Elantra N wygląda świetnie ale dziś skupimy się na europejskiej, grzecznej wersji, chociaż czy tak można określić ten model patrząc na jego design? Nie powiedziałbym. Sam producent sugeruje, że czas się odważyć. Fakt, projekt nowej Elantry należy do odważnych i mnie przekonuje. Szczególnie pośród wielu, często nudnych samochodów.
Przyjrzyjmy się bliżej temu modelowi po liftingu, bo nie ukrywam, wizualnie zwraca na siebie uwagę. Mamy grill z efektownym wzorem, który jest doskonale znany fanom marki. Tuż nad nim ulokowano pas łączący reflektory LED. Aż szkoda, że nie jest to światło, co jest przecież niezwykle popularnym zabiegiem wśród innych producentów. Wspomniane przednie światła wykonane w technologii LED ułatwiają jazdę w nocy. Szkoda tylko, że nie są to tak zwane „dynamiczne reflektory” ale nie można mieć wszystkiego. Felgi? Wszystko zależy od tego, jaki wariant wyposażenia wybierzecie. Startujemy od skromnych 15-tek, a kończymy na 17-calowych felgach. Tył? Wspomniany już pas, który łączy się tworząc literę H. Jak Hyundai oczywiście.
Wnętrze Hyundai Elantra 2024 nie zmieniło się względem modelu przed liftingiem
A przynajmniej ja takich zmian nie dostrzegam. Elantra siódmej generacji w 2022 roku wyglądała dobrze i tak też jest teraz. Nadal z lewej strony wyświetlacza ulokowano dziwny element, który tak naprawdę nie służy niczemu. Nadal mamy potężną rączkę przy dźwigni zmiany biegów – zupełnie jak w terenówkach. Po co ona tam jest? Abyśmy się zastanawiali. Bazowa wersja nie należy do najbiedniejszych ale i nie grzeszy dodatkami umilającymi podróż. Zupełnie inaczej jest w przypadku testowanego, topowego wariantu.
Kierowca ma do dyspozycji duży, 10,25-calowy ekran, który wyświetla poszczególne informacje na temat jazdy. W centralnej części kokpitu znajdziemy kolejny, 10,25-calowy ekran. Co ten Hyundai, za dużo ich miał na magazynie, że tak hurtowo umieszcza je w aucie? Oczywiście, pojawia się „namiastka luksusu” w postaci podgrzewanych i wentylowanych foteli z przodu. Tylna kanapa również jest podgrzewana. Rzecz jasna, mamy z przodu pamięć foteli, klimatyzację dwustrefową. Do tego dochodzi elektryczny hamulec postojowy, system Apple CarPlay i Android Auto oraz opcjonalny, 8-głośnikowy system BOSE, którego nie miałem.
Jakość wykonania wnętrza stoi na wysokim poziomie. OK, mamy sporo plastików ale są one dobre jakości i dobrze spasowane. Zupełnie nie odczułem jakiegokolwiek dyskomfortu podczas podróżowania Elantrą. A zrobiłem za jej kierownicą bardzo dużo kilometrów. Na drogach ekspresowych pomagał mi aktywny tempomat i system utrzymywania pasa ruchu. Oczywiście, mamy również system martwego pola, a manewrowanie na parkingu ułatwia kamera i czujniki. Szczerze? To auto ma wszystko, co potrzebne do wygodnego i bezpiecznego podróżowania – zarówno po mieście, jak i w trasie. Połączenie idealne? Według mnie tak. Solidny, klasyczny silnik, efektowny design i dobrze wykonane oraz wygodne wnętrze.
Jak jeździ Hyundai Elantra 1.6 MPI z CVT?
Jak już wspominałem, za kierownicą Elantry zrobiłem dużo kilometrów. Mowa o około 3500 kilometrów, a więc miałem okazję dobrego zapoznania się z tym autem w różnych warunkach. Przede wszystkim plus za wentylowane fotele, które wpływały na komfort jazdy. Ta „skóra” nie jest zbyt przyjemna, ponieważ pocimy się podczas dłuższej podróży. Wentylacja (czy podgrzewanie zimą) to „wybawienie” w takich sytuacjach. Ogólnie, fotele te są bardzo wygodne i nie czułem dyskomfortu po długiej wycieczce. Żeby nie było zbyt kolorowo, jeszcze do 120 km/h jest w miarę cicho. Nieprzyjemnie robi się powyżej tej wartości, dlatego sugeruję nie przekraczać tej wartości.
Zresztą, kto będzie chciał jechać szybciej, skoro mamy pod maską benzynowe 1.6 o mocy 123 KM i 153 Nm momentu obrotowego. A jednak, auto „załapało” się na normę emisji EURO 6d. W moim przypadku motor ten współpracował z bezstopniową skrzynią CVT. Tak, to ta o której myślisz. Przyspieszenie do 100 km/h trwa niecałe 11 sekund, chociaż przyznam szczerze, że wydaje się, że trwa to o wiele dłużej. Elastyczność np. z 90 do 120 km/h praktycznie nie istnieje, dlatego jeśli będziesz chciał wyprzedzić ciężarówkę na drodze ekspresowej, lepiej rób to wtedy, gdy nikt inny nie planuje tego manewru.
A co ze spalaniem? Średnia, jaką uzyskiwałem to 5,5 litra na 100 km. W mieście podchodzi pod 7 litrów. Zbiornik paliwa ma pojemność wynoszącą 47 litrów. Na pełnym zbiorniku przejedziesz realnie około 700 kilometrów, dlatego jeśli planujesz dłuższą podróż, nie musisz martwić się o częste wizyty na stacjach. Pozostając przy temacie podróży, mamy do dyspozycji bagażnik oferujący 474 litry. Nie jest to wybitnie duża wartość ale kilka walizek zmieścisz bez problemu.
Ile kosztuje Hyundai Elantra 1.6 MPI z CVT. Warto go kupić?
Wszystko zależy od tego czy zależy wam na roczniku 2024 czy nie macie problemu z zakupem auta z 2023 roku. Tak, takowe też są „na stanie”. Podobno – tak mówią cenniki dostępne na stronie. Te starsze starują od 93 400 zł za wersję podstawową ze skrzynią manualną. Najdroższa, EXECUTIVE z CVT jest wyceniona na 119 400 zł. Auta z tego roku startują od 97 400 zł, a ta najbogatsza wersja z automatem wyceniona została na 123 400 zł. Plusem jest pięcioletnia gwarancja bez limitu kilometrów.
Możesz też spróbować w „świecie używanych”, które wcale nie są wysłużone. Przykładowo, wersja MODERN z przebiegiem 25 tysięcy kilometrów możesz kupić za niecałe 80 tysięcy złotych. Mowa o samochodzie z 2023 roku. Najtańszy samochód z automatem – ten sam rocznik i to samo wyposażenie oznacza o 10 tysięcy złotych kwotę wyższą. Tak czy inaczej, sugeruję popytać u dealerów, bo ceny Elantry są naprawdę bardzo atrakcyjne.
Nasuwa się więc to najważniejsze pytanie. Czy Hyundai Elantra 1.6 MPI CVT jest samochodem godnym uwagi? Zdecydowanie tak. Prosta konstrukcja silnika i niewielkie spalanie paliwa to duży plus. Do skrzyni CVT da się przyzwyczaić, bez dwóch zdań. Celowałbym w najbogatsze wersje wyposażenia, które sprzedadzą się później o wiele łatwiej niż te bazowe. Jeśli nie przeszkadza Ci przeciętna dynamika i chcesz tanie, a dobre auto, Elantra jest strzałem w dziesiątkę.