Piotr Zieliński coraz bliżej Premier League! Klub podbija ofertę za Polaka!

Piotr Zieliński po latach spekulacji może zmienić klub. O usługi Polaka mocno zabiega West Ham United, którego barwy od kilku sezonów reprezentuje Łukasz Fabiański. Czy polski pomocnik w końcu trafi do Premier League?

Piotr Zieliński trafi do Premier League?

O transferze Zielińskiego z Napoli mówi się już od kilku lat. Polak przez sześć ostatnich lat reprezentuje klub z Neapolu, jednak co okienko transferowe pojawiają się informacje, że może on wkrótce opuścić włoski klub. Nie raz pisało się o tym, że Piotr Zieliński trafi do Premier League, a w poprzednich latach mocno interesował się nim Liverpool. Z tego transferu nic nie wyszło, jednak w tym roku przeprowadzka do Anglii może stać się rzeczywistością.

Przeczytaj także: Z Premier League do Ekstraklasy? Hitowy transfer w powietrzu!

Piotr Zieliński

Piotr Zieliński znalazł się na celowniku West Ham United, którego bramki od kilku lat broni Łukasz Fabiański. Klub grający na co dzień w Premier League zdaje się mocno zabiegać o usługi piłkarza i naciska na transfer. Jak podaje włoski dziennikarz, Marco Giordano, włoski klub wycenił Polaka na 38-40 milionów euro.

Dwa razy większe zarobki w londyńskim klubie przekonają Polaka?

West Ham United mocno zabiega o usługi polskiego zawodnika. Kością niezgody miały być zarobki, jakie Piotr Zieliński otrzymywałby w klubie z Londynu. Ostatnie raporty mówią, jednak że West Ham United wysłał nową propozycję, która miała się spodobać polskiemu pomocnikowi. W Napoli zarabia on 3,5 mln euro rocznie, co sprawia, że jest najlepiej opłacalnym zawodnikiem w drużynie.

Zdaniem Giordano, angielski klub ma oferować Polakowi zdecydowanie lepsze warunki finansowe – miałby on zarabiać sześć milionów euro netto. Ponownie stałby się on najlepiej opłacalnym piłkarzem w swojej drużynie. Rzekomo rozmowy pomiędzy zawodnikiem a klubem zmierzają w bardzo dobrym kierunku. Władze londyńskiej drużyny zdają się bardzo mocno wierzyć w Polaka i są zdeterminowani, by go pozyskać.

Źródło: Twitter @Marco Giordano

Reklama